Praca w Southampton- poradnik

Niniejsza broszura została stworzona przez EU Welcome w Southampton, aby pomóc tym, którzy mają pracę, lecz w zbyt małym dla nich wymiarze godzin lub woleliby mieć taką pracę, która dawałaby im większą satysfakcję czy też pracę, która lepiej odpowiadałaby ich kwalifikacjom, umiejętnościom i wykształceniu. Czasem łatwo przyzwyczajamy się do czegoś, co nie wydaje się być takie złe, ale nie jest najlepsze!

 I Ty masz talent! Czas, aby go wykorzystać!

‘Pracując w Southampton’ jest podstawowym poradnikiem na temat prawa zatrudnienia i kwestii związanych z pracą, ‘Pracować legalnie’ zaś porusza w szczegółach kwestie związane Programem Rejestracji Pracowników (Worker Registration Scheme) oraz kwestie związane z samozatrudnieniem. Te i inne nasze broszury są dostępne przy wejściu do kościoła St Edmund’s Church znajdującego się na Inner Avenue, Southampton SO15 2EQ oraz na naszej stronie internetowej www.euwelcome.org.

PRZYPOMNIENIE ODNOŚNIE ‘REJESTRACJI PRACOWNIKÓW’

Ważne jest, abyś zgłosił swoje zatrudnienie w ciągu jednego miesiąca zgodnie z Programem Rejestracji Pracowników (Workers Registration Scheme), nawet jeśli twój partner/ka pracuje, gdyż wpłynie to na przyszłe świadczenia i zapewni legalne zatrudnienie. W razie zmiany pracodawcy musisz zgłosić ten fakt, a zostanie Ci wydane nowe zaświadczenie bez dodatkowej opłaty. Możesz zostać ukarany, jeśli pracujesz bez zgłoszenia. Jeśli nie zgłosiłeś faktu podjęcia zatrudnienia i pracujesz już od pewnego czasu zalecamy, abyś zgłosił je już TERAZ!

O NIE! JESTEM BEZROBOTNY!

Nie jesteś sam! Przechodzimy przez najgorszy od dziesięcioleci kryzys gospodarczy w UK, a poziom bezrobocia znacznie wzrósł. Jeśli we właściwy sposób zgłosiłeś swoje zatrudnienie do Home Office zgodnie z Programem Rejestracji Pracowników oraz pozostawałeś zarejestrowany w tym programie i powiadamiałeś o kolejnych zmianach pracy przez rok, powinieneś być upoważniony do otrzymania zasiłków, które pomogą Ci w tym niełatwym czasie. Brytyjski system przyznawania zasiłków działa czasem w sposób powolny i jest bardzo skomplikowany!

Możesz potrzebować pomocy i wsparcia.

EU Welcome może nieodpłatnie pomóc Ci w wypełnianiu odpowiednich formularzy. Następujące dwie organizacje mogą również okazać się pomocne: Housing and Money Advice Outreach Team (wydział poradnictwa mieszkaniowego i finansowego).

Jeśli jesteś prywatnym najemcą lub właścicielem domu i masz problem z zapłatą czynszu czy spłatą kredytu możesz otrzymać pomoc od wydziału poradnictwa mieszkaniowego i finansowego przy Radzie Miasta (City Council). Możesz skontaktować się z nimi poprzez ‘Gateway’ przy Southampton City Council lub dzwoniąc na numer 023 8033 9206, bądź drogą mailową outreach.advice@southampton.gov.uk

SOUTHAMPTON ADVICE AND REPRESENTATION CENTRE (CETRUM DORADZTWA I REPREZENTACJI)

Southampton Advice and Representation Centre (SARC) oferuje porady w zakresie pobierania świadczeń socjalnych oraz porady dotyczące zatrudnienia. Biuro znajduje się na 11 Porchester Road, Woolston, SO19 2JB, aby się umówić należy zadzwonić pod numer 023 8043 1435.

EU Welcome dostarcza tłumaczeń na język polski w przypadku obu wyżej wymienionych organizacji.

NIE WPADAJ W PANIKĘ!

Utrata pracy czy trudności w jej znalezieniu mogą wydawać się nam końcem świata, lecz często w życiu gdy jedne drzwi się zamykają, otwierają się inne! Brak pracy może obniżyć Twoją pewność siebie, staraj się jednak być dobrej myśli i nie poddawać się.

JOB SEEKERS ALLOWANCE (ZASIŁEK DLA OSÓB POSZUKUJĄCYCH PRACY) I PRAWO DO POBYTU.

Jeśli przepracowałeś co najmniej rok będąc zarejestrowanym w Worker Registration Scheme, jeśli stracisz pracę możesz się ubiegać o przyznanie Ci zasiłku dla osób poszukujących pracy.

Będąc obywatelem jednego z krajów A8 (osiem krajów, które wstąpiły do Unii Europejskiej w maju 2004 roku) musisz pomyślnie przejść test sprawdzający czy należą Ci się zasiłki. Test ten zwany jest ‘‘RIGHT TO RESIDE’ (prawem pobytu). Najprostszym sposobem na sprawdzenie, czy mamy prawo pobytu jest otrzymanie statusu osoby poszukującej pracy, przepracowawszy w UK legalnie ponad rok. Po przepracowaniu w UK pięciu lat, powinieneś otrzymać prawo stałego pobytu i być traktowanym na równi z obywatelami Wielkiej Brytanii.

Jeśli twoje zatrudnienie zakończy się przed upływem roku, jest mało prawdopodobne, że będziesz mógł otrzymać zasiłek dla osób poszukujących pracy. Proces ubiegania się o ten zasiłek należy zacząć od zatelefonowania na numer 08450500222.

Jeśli pracujesz masz również prawo do ubiegania się o tzw. Working and Child Tax Credits. Aby je uzyskać należy zacząć od zatelefonowania na numer 08450500222.

Jeśli odmówiono ci zasiłku dla osób poszukujących pracy czy innych zasiłków, możesz złożyć odwołanie.

URZĄD PRACY (JOB CENTRE PLUS)

Urząd Pracy jest instytucją rządową, której rolą jest pomaganie w znalezieniu pracy oraz wypłata świadczeń tym, którym się one należą przez okres poszukiwania pracy.

Biuro Jobcentre Plus w Southampton znajduje się na Bernard Street, SO14 3PJ.

Urząd Pracy świadczy szeroki zakres usług i organizuje szkolenia. W pierwszej kolejności urząd ten pomaga tym, którym trudniej jest dostać pracę, w tym osobom pobierającym zasiłki już od pewnego czasu, osobom z problemami zdrowotnymi oraz niepełnosprawnym, osobom potrzebującym pomocy w czytaniu czy pisaniu oraz tym, którzy właśnie wyszli z więzienia.

Jobcentre Plus zapewnia usługi tłumacza, lecz może wiązać się to z pewnymi opóźnieniami. Jeśli  szukasz pracy, możesz zadzwonić do Jobcentre Plus na numer 0845 6060 234.

W Southampton istnieją również inne mniejsze organizacje charytatywne, które pomagają w znalezieniu pracy.

WHEATSHEAF TRUST

Wheatsheaf Trust jest organizacją charytatywną pomagającą osobom bezrobotnym lub zatrudnionym, lecz pobierającym niskie pensje, w znalezieniu pracy.

Posiadają oni dwa centra Employment Access Centres (EACs) umożliwiające nieodpłatne korzystanie komputerów i telefonów w celu poszukiwania pracy czy znalezienia informacji o szkoleniach.

Można tam pisać listy i CV oraz używać Internetu. Można również korzystać z telefonów oraz gazet zawierających oferty pracy i informacje o szkoleniach. Wykwalifikowani doradcy zawodowi doradzają klientom w poszukiwaniu pracy, pomagają w pisaniu CV, wypełnianiu formularzy aplikacyjnych oraz udzielają porad dotyczących przygotowania do rozmów kwalifikacyjnych. Są w zasadzie do dyspozycji podczas całego procesu poszukiwania pracy. Każdy odwiedzający któreś z centrów jest proszony o zarejestrowanie się, a jeden z doradców wyjaśni na czym polegają usługi i doradzi każdemu indywidualnie. Można następnie ‘wpadać’ do centrów w czasie godzin otwarcia (godziny otwarcia są na stronie internetowej Wheatsheaf Trust www.wheatsheaftrust.org ). Ich główny oddział znajduje się w centrum miasta na 24 Bernard Street, SO14 3AY Wheatsheaf prowadzi również ‘Net-a-job’ na Millbrook pod adresem 162 Windermere Avenue, SO16 9GA. Ich rada dla każdego nowoprzybyłego do kraju lub każdego, kto ostatnio został bezrobotnym, to w pierwszej kolejności skontaktowanie się z Urzędem Pracy (Job Centre).

Wheatsheaf organizuje również różne kursy oraz programy, które mają wesprzeć ludzi mogących mieć specyficzne problemy w poszukiwaniu pracy, np. samotnych rodziców lub osoby powyżej 50 roku życia, lub kursy uczące praktycznych umiejętności poszukiwania pracy. Wheatsheaf ma również centrum w Havant i Gosport. Więcej informacji o ich usługach znajdziesz na stronie www.wheatsheaftrust.org lub dzwoniąc na numer 023 8022 3345.

SAFE

SAFE pomaga osobom doświadczającym izolacji czy nierówności społecznych przemyśleć swoje życie i znaleźć nowe rozwiązania. Pomaga im wejść na ścieżkę zawodową lub dalszej nauki oraz odbudować pewność siebie, poczucie własnej wartości oraz zdrowie. SAFE prowadzi bardzo dobry kurs “Choices”, który pomaga odzyskać pewność siebie i odbudować poczucie własnej wartości.

Jeśli chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat działalności SAFE, możesz znaleźć dalsze informacje wchodząc na ich stronę internetową www.safe.org.uk. Możesz również wysłać do nich maila na adres choices@safe.org.uk lub zadzwonić na numer 023 8070 2222.

DOBRA ZNAJOMOŚĆ JĘZYKA ANGIELSKIEGO: FURTKA DO LEPSZEGO ZATRUDNIENIA UCZENIE SIĘ NOWEGO JĘZYKA TRWA CAŁE ŻYCIE.

Możesz nauczyć się w pewnym stopniu języka po prostu mieszkając w danym kraju lub rozmawiając z kolegami z pracy i przyjaciółmi, lecz często kiedy przychodzi Ci aplikować o pracę, zdajesz sobie sprawę jak wiele jeszcze musisz się nauczyć! Nie zniechęcaj się! W EU Welcome znamy wiele osób, które przyjechały tu ze słabą lub żadną znajomością angielskiego, a które teraz nieźle sobie radzą w dobrej pracy i świetnie mówią po angielsku.

Być może nadszedł czas na naukę!

KURSY JĘZYKOWE

Niektóre z miejscowych college’ów zrzeszyły się i stworzyły wspólną infolinię ESOL (English for Speakers of Other Languages) Information Line. Możesz zadzwonić na numer 023 8023 3772 lub napisać na adres email esol@clearproject.org.uk. W zależności od Twojej sytuacji być może będziesz mógł się zapisać na bezpłatny kurs. Southampton ma również duży wybór prywatnych szkół językowych. Poniżej podajemy dane niektórych z nich.

SAY OK SZKOŁA JĘZYKA ANGIELSKIEGO

Metoda Callana to bardzo skuteczna metoda nauczania, która główny nacisk kładzie na najważniejszy, a zarazem najtrudniejszy aspekt języka – mówienie.

Bezpłatne Lekcje Próbne: SPECJALNA OFERTA, przychodząc do szkoły z tą ulotką otrzymacie DWIE DARMOWE LEKCJE oraz DARMOWE WPISOWE przy wykupieniu kursu na 6 miesięcy.

  • Małe grupy 8 – 10 osób
  • Brak zadań domowych
  • Mówisz od pierwszych zajęć
  • Możliwość nauki przez Skype

142 Lodge Road, Roxan Business Centre,

Southampton SO14 6QR

www.sayok.co.uk, learn@sayok.co.uk

02381 789 464, 07878 288 050

Southampton

LANGUAGE COLLEGE (COLLEGE JĘZYKOWY)

Southampton Language College znajduje się na London Road blisko centrum Southampton. Jako szkoła akredytowana przez Konsulat Brytyjski wierzymy, że jesteśmy w stanie dostarczyć Tobie, uczniowi – najlepsze usługi, z następujących względów:

  • Małe grupy (maksymalnie 12 osób), znakomici nauczyciele i studenci różnych narodowości
  • Przystępne ceny
  • Interesujące, pełne wyzwań i zabawy lekcje
  • Dobrze wyposażone klasy, interaktywne tablice i miejsca dla studentów
  • Stały program imprez we współpracy z Portsmouth Language College.

Najnowsze wiadomości wraz ze zdjęciami znajdują się na naszej stronie internetowej lub na naszej stronie na Facebook’u.

  • DARMOWY, bezprzewodowy Internet szerokopasmowy (Wi-Fi)
  • DARMOWA pierwsza książka dla studentów języka angielskiego
  • DARMOWA herbata i kawa dla wszystkich studentów
  • Pomoc w znalezieniu zakwaterowania, a nawet pracy w niepełnym wymiarze

Southampton Language College wchodzi w skład grupy Tompkins Educational Group.

www.southamptonlanguagecollege.co.uk

Kontakt telefoniczny 02380 231397

SZKOŁA JĘZYKOWA BFLUENT SCHOOL OF ENGLISH

Szkoła oferuje ogólne kursy języka angielskiego oraz kursy przygotowujące do egzaminów. Zapewniamy niskie ceny oraz wysoką jakość nauczania! Nasi nauczyciele posiadają wysokie kwalifikacje oraz duże doświadczenie, a nasze kursy skupiają się na indywidualnych potrzebach uczniów. Posiadając wieloletnie doświadczenie prowadzimy kursy, dzięki którym nasi uczniowie osiągają szybkie, widoczne postępy w nauce. Oferujemy kursy na różnych poziomach: od początkującego po biegły, zajęcia praktyczne pisania oraz konwersacje. Możemy także zapewnić  kursy przygotowujące do egzaminów, takich jak: IELTS, BEC, FCE, CAE, czy tez kursy przygotowujące do otrzymania obywatelstwa brytyjskiego.

Skupiamy się na wszystkich umiejętnościach: czytaniu, pisaniu, konwersacjach, słuchaniu oraz staramy się, żeby nasze kursy były jak najbardziej użyteczne i pomagały uczniom zarówno w porozumiewaniu się w pracy, jak i na co dzień.

Bfluent School of English. 112-114 Lodge

Road, Southampton SO14 6QS

info@bfluent.co.uk, www.bfluent.co.uk ,

tel 02380 678500

POSZUKIWANIE PRACY – PRZYDATNE UMIEJĘTNOŚCI

Poszukiwanie pracy, zwłaszcza w obcym kraju to spore wyzwanie. Niezależnie od tego czy poszukujemy pracy w swoim zawodzie, czy tez tzw. „jakiejkolwiek” tymczasowej pracy, o sukcesie decydują zwykle te same czynniki. Są to między innymi: dobre CV, dobry list motywacyjny (jeśli jest wymagany) lub dobrze wypełniony formularz aplikacyjny, dobre przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej, wreszcie posługiwanie się różnorakimi metodami poszukiwania pracy.

Oczywiście znalezienie pracy będzie też zależało od tego, jak dobrze posługujemy się językiem angielskim. Nawet jednak jeśli nasz angielski nie jest jeszcze perfekcyjny, możemy zwiększyć nasze szanse znalezienia dobrego zatrudnienia, jeśli zaczniemy od podstawowych pierwszych kroków. Poniżej przedstawiamy podstawowe wskazówki, które mogą okazać się pomocne w Twoich poszukiwaniach.

NAPISANIE DOBREGO CV

Dobre CV musi powiedzieć potencjalnemu przyszłemu pracodawcy o nas to wszystko, co potrzebne, aby nas zatrudnił, czyli przede wszystkim: jakie posiadamy umiejętności i w jaki sposób odpowiadają one stanowisku pracy na jakie aplikujemy.

Przyzwyczajeni do pisania CV w tradycyjny, chronologiczny sposób, tj. zaczynając od edukacji, wymieniając po kolei wszystkie nasze prace bez określenia, co tak naprawdę robiliśmy, skazujemy się często od razu na niepowodzenie, gdyż w taki sposób przedstawione informacje nie powiedzą pracodawcy, tego, co potrzebuje on o nas wiedzieć. Ponadto taki sposób prezentacji sprawia, że pracodawca musi „wyławiać” z naszego CV istotne informacje lub domyślać się, co kryje się pod poszczególnymi nazwami. Ryzykujemy, że takie CV zostanie po prostu zignorowane, gdyż o tym, czy przykuje ono uwagę potencjalnego pracodawcy decydują często sekundy. Zatem to, co istotne, musi znaleźć się na samym początku, a już koniecznie na pierwszej stronie.

Nasze CV powinno mieć następującą strukturę:

  • DANE OSOBOWE (PERSONAL DETAILS).Zaczynamy od danych osobowych: naszego imienia, nazwiska, adresu, numeru telefonu i adresu e-mailowego. Jeśli nasze pierwsze imię posiada angielski odpowiednik, warto ten odpowiednik podać. Nie każdy lubi i chce zmieniać swoje imię, ale czasem warto się nad tym zastanowić, gdyż może to ułatwić kontakt pracodawcy z nami.
  • PROFIL (PROFILE). Następnie piszemy tzw. profil: kilka zdań o tym, kim jesteśmy (np. doświadczonym spawaczem), jakie posiadamy umiejętności i cechy charakteru (np. potrafiący spawać metodami MIG oraz TIG, pracowity i odpowiedzialny) oraz czego szukamy (np. pracy jako spawacz lub ślusarz). Nawet jeśli nie mamy konkretnie sprecyzowanych oczekiwań i szukamy pracy „jakiejkolwiek”, musimy się na coś zdecydować i jakoś określić. To nasze zadanie, aby powiedzieć pracodawcy kim jesteśmy i co możemy mu zaoferować, i to my musimy się dopasować do dostępnych ofert pracy. Jeśli z naszego CV już od początku nie będzie wynikało, jakiej pracy szukamy, szanse na jej znalezienie mogą być niewielkie.
  • UMIEJĘTNOŚCI (SKILLS AND ABILITIES). Kolejna część to nasze umiejętności. Wymieniamy tu wszystko, co potrafimy, ale co także (co ważne) jest adekwatne do poszukiwanej przez nas pracy. Możemy połączyć tu umiejętności zawodowe z istotnymi z punktu widzenia poszukiwanej przez nas pracy cechami charakteru. Ta część to często najważniejsza część naszego CV i właśnie ta, która zaraz po profilu ma szansę przykuć uwagę pracodawcy. Pochwalmy się tu zatem wszystkim, co potrafimy: znajomością konkretnych systemów, programów, technik, posiadanymi certyfikatami czy kwalifikacjami, zdolnościami i osiągnięciami oraz naszymi umiejętnościami organizacyjnymi i interpersonalnymi, naszym poczuciem odpowiedzialności czy też umiejętnością pracy w grupie. Co jednak najważniejsze: wszystkie te umiejętności i cechy muszą odpowiadać poszukiwanej przez nas pracy (nie piszmy zatem umiejętnościach wyniesionych z pracy w domu opieki jeśli poszukujemy pracy w biurze) oraz muszą być specyficzne, aby nasze CV nie wyglądało jak CV setek innych kandydatów (nie piszmy zatem: „świetne umiejętności interpersonalne”, ale: „umiejętność skutecznego działania w wymagających sytuacjach, umiejętność rozstrzygania konfliktów, umiejętność współpracy w grupie” itd).
  • HISTORIA ZATRUDNIENIA (EMPLOYMENTHISTORY). Następnie piszemy o naszym dotychczasowym zatrudnieniu. I tu uwaga: nie musimy pisać wszystkiego chronologicznie, ale możemy wybrać tylko te dotychczasowe stanowiska, które pasują do poszukiwanej przez nas pracy. Pozostałe możemy ująć w osobnej części pod nagłówkiem „pozostałe doświadczenie”. W ten sposób na pierwszy rzut pójdą istotne informacje, z kolei podanie pozostałego, choć być może nieadekwatnego doświadczenia, pozwoli uniknąć „dziur” w CV. W części o zatrudnieniu podajemy: daty zatrudnienia (miesiąc i rok), nazwy naszych pracodawców (wystarczy sama nazwa firmy i kraj, podawanie adresów jest zupełnie zbędne) oraz nazwy naszych stanowisk pracy. Ponadto pod każdym zatrudnieniem należy podać nasz zakres obowiązków w danej pracy. Można także podać wykorzystywane umiejętności oraz nasze osiągnięcia (jeśli mieliśmy jakieś szczególne) na każdym ze stanowisk. I jeszcze raz przypomnijmy: piszemy tylko to, co istotne z punktu widzenia poszukiwanej pracy. Jeśli pracowaliśmy jako osoba samozatrudniona lub mieliśmy własną działalność gospodarczą, należy to również ująć w części dotyczącej dotychczasowego zatrudnienia. Jeśli mieliśmy sporo krótkoterminowych prac dorywczych lub tymczasowych, możemy je ująć razem pod nagłówkiem „praca tymczasowa”, tak żeby nasze np. dwa lata pracy przez agencje znalazły się w jednym paragrafie zamiast np. w dziesięciu osobnych paragrafach. Oczywiście im więcej prac mieliśmy, tym mniej o nich piszemy, żeby CV nie było za długie.
  • POZOSTAŁE DOŚWIADCZENIE (OTHEREXPERIENCE). W kolejnej części, którą możemy zatytułować „pozostałe doświadczenie” wymieniamy: po pierwsze – pozostałe miejsca i stanowiska pracy (jeśli nie ujęliśmy wszystkiego w historii zatrudnienia), po drugie: staże, praktyki, prace wolontariackie, prace wakacyjne czy sezonowe. Szczególnie warto pochwalić się praktykami czy wolontariatami (jeśli mamy takie doświadczenia na koncie), gdyż takie doświadczenie jest jak najbardziej w cenie. Ponadto jeśli nasze jednyne adekwatne z punktu widzenia poszukiwanej pracy doświadczenie to właśnie praktyki czy praca wolontariacka, możemy śmiało wpisać je w części o zatrudnieniu, zaznaczając oczywiście jaki to był charakter pracy i zmieniając nagłówek z „historia zatrudnienia” (employment history) na „doświadczenie zawodowe” (work experience).
  • WYKSZTAŁCENIE I KWALIFIKACJE (EDUCATION AND QUALIFICATIONS). Następną część poświęcamy naszemu wykształceniu i kwalifikacjom. I tu uwaga: ponieważ nasze CV jest tzw. CV funkcjonalnym, nie musimy się trzymać ściśle tego planu. Co najistotniejsze to to, żeby wszystkie najważniejsze dla przyszłego pracodawcy informacje znalazły się jak najbliżej początku CV. Jeśli zatem nasze wykształcenie czy kwalifikacje są szczególnie istotne z punktu widzenia poszukiwanej pracy, lub jeśli jesteśmy absolwentem poszukującym naszej pierwszej pracy, podajmy te informacje przed informacjami o zatrudnieniu. Również w tym miejscu, jak i w pozostałych częściach CV, należy skupić się na informacjach istotnych dla pracodawcy. Jeśli np. swego czasu ukończyliśmy jakiś podstawowy kurs języka angielskiego, a aplikujemy o pracę w biurze, informacja ta będzie zupełnie nieistotna, gdyż już z założenia do tego typu pracy potrzebna jest nam umiejętność posługiwania się językiem angielskim na bardzo dobrym poziomie.
  • INFORMACJE DODATKOWE (ADDITIONAL INFORMATION). Ostatnią częścią naszego CV będą informacje dodatkowe. Napiszemy tu m.in o naszych zainteresowaniach, posiadanym prawie jazdy, językach obcych jakimi się posługujemy (chyba, że znajomość danego języka, oczywiście innego niż angielski, jest istotna z punktu widzenia poszukiwanej pracy, wtedy umieścimy tę informację na początku CV). W tej części możemy również wpisać naszą datę urodzenia, ale informacja ta nie jest wymagana.

Całość CV powinna się zmieścić na dwóch stronach. Nie ma potrzeby ograniczania się do jednej strony, ale też nie jest wskazane przekraczanie dwóch stron.

Zadbajmy również o to, aby nasze CV było przejrzyste graficznie: napisane jedną i tą samą czcionką, z wyraźnymi odstępami między poszczególnymi częściami, bez podkreśleń i edytorskich udziwnień. Nagłówki powinny być pogrubione lub napisane dużymi literami, a to, co chcemy wyeksponować powinno być grubszą czcionką (ale bez nadmiernego powiększania). CV musi być napisane tak, aby na pierwszy rzut oka można było zauważyć najistotniejsze informacje i żeby łatwo się je czytało.

Pamiętajmy również o tym, aby dokładnie sprawdzić słownictwo, którym się posługujemy przy tłumaczeniu na angielski tytułów naszych stanowisk pracy, specjalistycznych umiejętności, kursów, szkoleń czy wykształcenia. Niepoprawne tłumaczenie może oznaczać, że nasze doświadczenie będzie dla pracodawcy zupełnie niezrozumiałe lub też może mu się wydać, iż nie mamy zbyt wiele doświadczenia, skoro nie znamy słownictwa branżowego.

Czego nie powinniśmy robić to:

  • Nie powinniśmy załączać zdjęcia
  • Nie musimy podawać danych osobowych, takich jak stan cywilny, liczba dzieci, miejsce urodzenia itp.
  • Nie robić błędów! Jeśli nie znamy angielskiego wystarczająco dobrze, poprośmy o sprawdzenie kogoś, kto zna

Wreszcie ostatnia sprawa. Jeśli posiadamy bardzo różnorodne doświadczenie zawodowe lub też nie chcemy ograniczać się do jednej branży/rodzaju pracy, nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy przygotowali sobie dwa lub trzy CV i w każdym z nich wyeksponowali co innego, tak, aby każde z nich nastawione było na jedną z prac, jakie bierzemy pod uwagę.

LIST MOTYWACYJNY

List motywacyjny piszemy tylko wtedy, kiedy jest to wymagane w ogłoszeniu o pracę lub kiedy wysyłamy nasze CV „w ciemno” do upatrzonego pracodawcy. Jeśli odpowiadamy na ogłoszenie na portalu internetowym lub wysyłamy CV do agencji, wystarczy krótka notka w rodzaju „please find attached my CV for your consideration”.

Dobry list motywacyjny powie pracodawcy dlaczego ma zatrudnić właśnie nas (tj. jakie nasze umiejętności i doświadczenie czynią nas najlepszym z możliwych kandydatów), dlaczego my chcemy pracować właśnie dla niego i jakie korzyści będzie on miał z zatrudnienia naszej osoby. Wystarczy, jeśli list będzie miał 4 – 5 paragrafów, z czego w pierwszym wspomnimy o ogłoszeniu, na które odpowiadamy (jeśli odpowiadamy na ogłoszenie), zaś w ostatnim wyrazimy naszą chęć przedyskutowania szczegółów podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Najważniejsze by w liście ująć dokładnie to, czego pracodawca wymaga w ogłoszeniu o pracę. Można nieco zmienić słownictwo, ale należy wspomnieć o wszystkich naszych umiejętnościach i doświadczeniu, które odpowiadają ogłoszeniu, a konkretnie obydwu jego częściom, tzw. job description i person specification. Nie należy się przejmować jeśli nie spełniamy wszystkich kryteriów, ale należy jasno przedstawić te wszystkie, które spełniamy.

APLIKOWANIE O PRACĘ PRZY UŻYCIU FORMULARZY APLIKACYJNYCH

Wielu pracodawców, a zwłaszcza pracodawców publicznych, wymaga wypełnienia własnych formularzy aplikacyjnych zamiast przysyłania CV. Mogą to być tradycyjne formularze papierowe, ale coraz częściej wypełnia się je na stronach internetowych danych organizacji. Przy aplikowaniu o pracę w ten sposób należy pamiętać o następujących podstawowych zasadach:

  • Dobrze wypełniony formularz aplikacyjny to nie tylko podanie danych osobowych. Najważniejszą jego częścią jest miejsce przeznaczone na opis naszego doświadczenia, które odpowiada wymaganiom danego stanowiska (jest to część zatytułowana zwykle „supporting information” lub „additional information”). Ponieważ nazwa tej części może sugerować, iż są to informacje dodatkowe, często nie poświęcamy jej wystarczająco dużo uwagi. A tymczasem jest to część najważniejsza. Jeśli ją pominiemy lub napiszemy ledwie parę zdań, prawdopodobnie odpadniemy już na etapie wstępnej selekcji. W tej części powinniśmy napisać jakie nasze doświadczenia, umiejętności, kwalifikacje itd. sprawiają, że jesteśmy idealnym kandydatem na dane stranowisko.
  • Piszmy o wszystkim, co tylko może być istotne: o doświadczeniach zawodowych, wyniesionych z praktyk czy wolontariatów, ze szkoły czy szkoleń, a nawet z sytuacji związanych z rozwijaniem własnych zainteresowań czy z życia prywatnego (np. jeśli aplikujemy na stanowisko opiekunki, a prywatnie opiekujemy się chorą babcią, nic nie stoi na przeszkodzie, aby napisać o tym w aplikacji). Pamiętajmy, aby to co piszemy, odpowiadało dokładnie temu, co jest wymagane w ogłoszeniu w częściach „job description” i „person specification”.
  • Podobnie jak przy pisaniu CV czy listów: nie robić błędów. Jeśli aplikacja musi być wypełniona internetowo, napiszmy jej główną część najpierw w dokumencie w Wordzie, który sprawdzi nam błędy, a dopiero potem skopiujmy do formularza. Jeśli nie jesteśmy pewni naszego angielskiego, poprośmy o pomoc osobę, która posługuje się nim lepiej.
  • Jeśli aplikujemy o pracę w ten sposób, należy pamiętać, że organizacja, która posługuje się tego rodzaju strategią, będzie prawdopodobnie dużą i dość zbiurokratyzowaną organizacją, a zatem proces rekrutacji będzie bardzo formalny (tj. aplikacja i co najmniej jedna rozmowa kwalifikacyjna) i zajmie sporo czasu (może to być nawet kilka miesięcy od momentu ukazania się ogłoszenia). Uzbrójmy się zatem w cierpliwość i nie wydzwaniajmy do pracodawcy co drugi dzień, gdyż niczego to nie przyspieszy.
  • Bądźmy przygotowani na skrupulatne sprawdzanie naszych referencji (najlepiej od razu zapytać o zgodę potencjalnych referentów), historii zatrudnienia, kwalifikacji, a często także (w zależności od stanowiska) różnorakie inne tzw. background checks, jak np. zaświadczenie o niekaralności (CRB). Najlepiej od razu zacząć gromadzić potrzebne dokumenty, by niepotrzebnie nie opóźniać procesu rekrutacji.

PRZYGOTOWANIE DO ROZMOWY KWALIFIKACYJNEJ

O przygotowaniach do rozmowy kwalifikacyjnej można by pisać wiele i długo, tu podajemy jedynie podstawowe wskazówki, dla wielu z nas być może oczywiste, ale o których czasem zapominamy.

  • Na rozmowę kwalifikacyjną należy stawić się zawsze punktualnie (a najlepiej z niewielkim wyprzedzeniem). Jeśli nie jesteśmy pewni, gdzie mamy się stawić, sprawdźmy to przed dniem rozmowy, żeby uniknąć spóźnienia.
  • Niezależnie od stanowiska na rozmowę wybierzmy się w stroju raczej oficjalnym aniżeli roboczym. Na rozmowę o pracę fizyczną oczywiście nie musimy iść w garniturze, ale wypada jednak ubrać się bardziej formalnie, niż gdybyśmy szli już do pracy w tym miejscu.
  • Bądźmy dobrej myśli. Nie zawsze jest to łatwe, ale jeżeli idziemy z nastawieniem, że na pewno się nie uda, to są spore szanse, że faktycznie się nie uda. Jeśli nie potrafimy opanować nerwów na początku rozmowy, powiedzmy o tym otwarcie osobie. przeprowadzającej tę rozmowę. Przecież wszyscy denerwujemy się przed ważnymi rozmowami i nie jest wstydem przyznanie się do tego. Gorzej, jeśli z nerwów nie powiemy nic lub będziemy się bardzo zacinać. Wtedy pracodawca może odnieść błędne wrażenie o naszym braku doświadczenia.
  • Starajmy się jak najwięcej uśmiechać i utrzymywać dobry kontakt wzrokowy, tj. nie „gapić” się na rozmówcę, ale i nie uciekać wzrokiem.
  • Nie bójmy się poprosić o wyjaśnienie jeśli czegoś nie zrozumiemy. To, że nie władamy językiem angielskim perfekcyjnie nie oznacza, że nie jesteśmy dobrym kandydatem. Nie pozwólmy, żeby nasze kłopoty z językiem sprawiły, że pracodawca zacznie mieć wątpliwości co do tego, że siedzi przed nim wykwalifikowana i inteligentna osoba z odpowiednim potencjałem i doświadczeniem.
  • Jeśli nie znamy odpowiedniego słownictwa odpowiadającego branży, w której chcemy pracować, koniecznie nauczmy się go przed rozmową. Znajomość odpowiedniego „żargonu” da pracodawcy do zrozumienia, że wiemy o czym mówimy i że mamy doświadczenie w danej dziedzinie.
  • Dowiedzmy się jak najwięcej o firmie/organizacji, w której chcemy pracować. To na wypadek pytań w rodzaju: „dlaczego chesz pracować właśnie dla nas?”
  • Przygotujmy się również do odpowiedzi na pytanie dlaczego chcemy pracować na danym stanowisku.
  • Przygotujmy sobie listę naszych mocnych stron i przykładów, na jakich możemy je zademonstrować. Pomyślmy o doświadczeniach z poprzednich miejsc pracy lub sytuacjach w szkole czy na praktykach, gdzie wykazaliśmy się jakąś szczególną cechą naszego charakteru lub szczególnie dobrze poradziliśmy sobie w jakiejś trudnej sytuacji.
  • Przygotujmy sobie listę pytań, jakie chcielibyśmy zadać naszemu przyszłemu pracodawcy. Przykładowo możemy chcieć zapytać o plany rozwoju firmy, o to jak duży będzie zespół, w którym mamy pracować, jakie są dalsze etapy procesu rekrutacji, kiedy będziemy mogli poznać wyniki itp. Ale uwaga: nie pytajmy od razu o stawkę/wynagrodzenie, urlop czy inne „benefity”. Jeśli bardzo zależy nam na odpowiedzi na te pytania, to zostawmy je sobie na koniec.
  • Zapytani o powody chęci zmiany pracy powstrzymajmy się od narzekania na naszego obecnego/poprzedniego pracodawcę. To jest źle widziane. Mówmy raczej o chęci rozwoju naszej kariery, spróbowania sił w nowej branży czy też o chęci znalezienia pracy związanej z zawodem czy wykształceniem.
  • Na koniec rozmowy podziękujmy naszemu rozmówcy za zaproszenie nas na rozmowę.

METODY POSZUKIWANIA PRACY

Ostatnia część naszego poradnika to kilka uwag dotyczących różnorakich metod poszukiwania pracy. Wielu z nas korzysta głównie z kontaktów nawiązanych dzięki znajomym osobom lub też szuka pracy przez jedną lub dwie wybrane agencje.

Nie trzeba się jednak ograniczać tylko do jednego czy dwóch sposobów. Poniżej podajemy przykłady jeszcze innych metod. Może okazać się, że próbowaliśmy już ich wszystkich, ale może też być tak, że któregoś z poniższych sposobów jeszcze nie wypróbowaliśmy.

  • Odpowiadanie na ogłoszenia w Job Centre
  • Odpowiadanie na ogłoszenia w prasie lokalnej i specjalistycznej
  • Odpowiadanie na ogłoszenia na stronach internetowych firm oraz pracodawców publicznych, takich jak służba zdrowia (NHS) czy lokalne władze (Hampshire County Council, Southampton City Council)
  • Rejestracja w agencjach pracy tymczasowej oraz agencjach specjalizujących się w konkretnych branżach. Jeśli chodzi o te ostatnie, to można to zrobić albo odwiedzając daną agencję, albo wysyłając do nich swojeCV przez ich stronę internetową
  • Rejestracja na portalach internetowych, m. in. takich jak:

www.monster.co.uk

www.jobsite.co.uk

www.totaljobs.com

www.jobserve.com

www.ukjobsnet.co.uk

www.jobsearch.co.uk

www.fish4.co.uk/jobs/

www.jobs.co.uk

  • Networking, czyli zasięganie języka u znajomych

 

Mamy nadzieję że nasze wskazówki okażą się przydatne. Życzymy powodzenia.

NA ZAKOŃCZENIE

EU Welcome pomaga wszystkim obywatelom krajów Unii Europejskiej, którzy mieszkają i pracują w Southampton i okolicach. Prowadzimy regularne wieczory porad i służymy pomocą także w innym czasie. Można skontaktować się z nami drogą mailową euwelcome@yahoo.co.uk lub poprzez naszą stronę internetową www.euwelcome.org, która posiada informacje w wielu językach. Można również zadzwonić na nasz numer 07786392886.

Specjalne podziękowania dla Bogusi Wesołowskiej za pomoc w przygotowaniu niniejszego poradnika oraz dla Southampton City Council za wsparcie finansowe.

Pora na naukę

Myśląc o nauce języka angielskiego wielu z nas zastanawia się nad wyborem najlepszej metody. Możemy zdecydować się na prywatne korepetycje z native speakerem, na szkoły językowe czy lekcje z podręcznikiem. Jeżeli dopiero co przyjechaliśmy na Wyspy i czujemy, że nasz angielski nie jest wystarczający, warto pomyśleć o tym, by poświęcić mu trochę czasu.

Jeżeli niektórym z nas jeszcze wydaje się, że znajomość angielskiego nie jest niezbędna, bo przecież wielu pracuje w otoczeniu samych Polaków i kupuje w polskich sklepach, to warto zdać sobie sprawę choćby z tego, że coraz więcej słów pochodzenia angielskiego wchodzi do naszego codziennego języka. – Internacjonalizacja słownictwa w obrębie tzw. języków specjalistycznych jest powszechnym zjawiskiem, nie tylko w języku polskim. To znak czasów – efekt globalizacji, intensywnych kontaktów międzynarodowych i odpowiedź na potrzebę efektywnej komunikacji między specjalistami z różnych regionów świata – tłumaczy Klaudia Brejecka, tłumacz języka angielskiego i niemieckiego.

Komunikacja w pracy

– Dziś przyrost słownictwa specjalistycznego następuje jeszcze szybciej, a fachowe terminy zapożyczone z języka angielskiego niemal błyskawicznie zaczynają być używane przez ogół użytkowników danego języka. Przenikają najpierw do żargonu młodzieżowego i gwary środowiskowej, gdzie „zadomawiają się”, a następnie przechodzą do ogólnego zasobu słownictwa – wyjaśnia. Jeżeli więc jest to proces nieuchronny, to może nauka angielskiego nie jest złym pomysłem?

Na czym opiera się nauka nowego języka? Wbrew pozorom, nie jest to takie trudne jak mogłoby się wydawać. Nic nie stoi na przeszkodzie, by rozpoczęły ją także osoby w podeszłym wieku. Działa to również w drugą stronę – im wcześniej zaczniemy zaznajamiać nasze dziecko z językiem obcym, tym szybciej się go nauczy i tym mniej problemów mu to sprawi. Na co trzeba się przygotować? Przede wszystkim warto zdać sobie sprawę, że nie ma jednej „cudownej” metody, która zapewni sukces bez większego wysiłku z naszej strony. To długotrwały proces, w którym nie warto nastawiać się na widoczne efekty po zaledwie kilku tygodniach.

Większa motywacja

Aby bardziej zmotywować się do nauki warto skorzystać z oferty jednej ze szkół językowych lub zdecydować się na prywatne spotkania z native speakerem. Podczas pracy w grupie lub z pomocą mentora czujemy większą motywację, a czasem i rywalizację, co sprawia, że chętniej i efektywniej się uczymy. – Trudno nauczyć się języka obcego tylko z podręczników i książek. Już jako dziecko uczymy się języka naszych rodziców poprzez słuchanie i naśladowanie dźwięków znajdujących się wokół nas. Co ciekawe, to właśnie jest najlepszy sposób na przyswojenie języka obcego – przez słuchanie, myślenie i mówienie w języku obcym w jak największym stopniu – wyjaśnia James Taylor, dyrektor i założyciel A2Z School of English. Dlatego też szukając najlepszej dla nas metody na naukę zdecydujmy się na tę, która obejmuje wszystkie aspekty języka, a nie skupia się na jednym – np. na mówieniu.

Jak tłumaczy Klaudia Brejecka, istnieje kilka niezależnych od siebie typów znajomości języka – umiejętność mówienia, rozumienia mówionego, czytania, pisania i tłumaczenia. – To oznacza, że można w jednym języku świetnie mówić, rzadko czytać, ale nie potrafić nic sensownego napisać. Na szczęście, poszczególne aspekty znajomości języka można szlifować mniej lub bardziej w zależności od naszych potrzeb – wyjaśnia.

Jako że o poszczególnych metodach piszemy więcej na stronach 36-37, tu wspomnimy o jeszcze jednym aspekcie. W dzisiejszym świecie znajomość angielskiego okazuje się niezbędna. Choć nawet mieszkając na Wyspach możemy nie czuć codziennej potrzeby porozumiewania się po angielsku, to nie da się ukryć, że warto znać ten język przynajmniej w stopniu komunikatywnym. Dzięki temu łatwiej nam będzie znaleźć pracę, nawiązać kontakt z nowo spotkanymi osobami, czytać zagraniczną prasę czy po prostu oglądać filmy w oryginale. Znajomość języków obcych trudno przecenić. Warto zacząć od angielskiego, bo to nim posługuje się znaczna część ludzkości.

Trudno nie docenić zalet płynących z dwujęzyczności u dzieci. Warto wspomnieć o możliwości porozumiewania się z większą liczbą osób niż w przypadku mówienia tylko w jednym języku, większych szansach na rynku pracy (w przyszłości), ale także o zmianach w sposobie myślenia osób dwujęzycznych. Dzięki znajomości większej liczby słów i zauważania pewnych relacji między nimi, takie osoby są bardziej kreatywne i wyczulone na zmiany zachodzące w języku. Według niektórych badań takie osoby mają też wyższe wyniki w testach na inteligencję.

Jakie prawa przysługują pasażerom linii lotniczych?

Polskich pasażerów podróżujących liniami lotniczymi chronią zarówno przepisy krajowe, jak i ustawodawstwo unijne. Niestety – jak wynika z najnowszego raportu Komisji Europejskiej – sami pasażerowie wciąż nie znają przysługujących im praw, a przy tym nie zdają sobie sprawy z obowiązków spoczywających na przewoźniku, z którego usług korzystają.

Prawo do opieki: przysługuje pasażerom, których lot został odwołany, znacznie opóźniony lub którym – wbrew ich woli – odmówiono wejścia na pokład. W takich sytuacjach przewoźnik jest zobowiązany do zapewnienia:

  • wyżywienia i napojów;
  • dwóch rozmów telefonicznych (możliwe są również inne formy kontaktu: faks czy też e-mail);
  • zakwaterowania w hotelu wraz z transportem pomiędzy lotniskiem a miejscem zakwaterowania.

Warto zaznaczyć, że prawo do zakwaterowania przysługuje jedynie pasażerom, którzy są zmuszeni do oczekiwania na lot przez jedną lub więcej nocy.

Prawo do opieki nie przysługuje w przypadku, gdy opóźnienie samolotu trwa mniej niż:

  • 2 godziny (w przypadku lotów do 1,5 tys. km);
  • 3 godziny (w przypadku lotów wewnątrz UE na odległość większą niż 1,5 tys. km);
  • 3 godziny (w przypadku lotów innych niż wewnątrzwspólnotowe na odległość 1,5 tys.-3,5 tys. km);
  • 4 godziny (w przypadku lotów innych niż wewnątrzwspólnotowe na odległość powyżej 3,5 tys. km).

Prawo do odszkodowania lub do zwrotu ceny biletu i bezpłatnego powrotu
Przysługuje pasażerom, którym odmówiono wejścia na pokład, których lot został odwołany lub którzy dotarli do miejsca docelowego wskazanego na bilecie z ponad 3-godzinnym opóźnieniem. W takich sytuacjach pasażer może domagać się odszkodowania w kwocie od 250 do 600 euro. Jego dokładna wysokość uzależniona jest od długości trasy.

Lot w obrębie UE:

  • do 1,5 tys. km – 250 euro;
  • ponad 1,5 tys. km – 400 euro.

Lot między lotniskiem w UE, a lotniskiem poza UE:

  • do 1,5 tys. km – 250 euro;
  • 1,5 tys. – 3,5 tys. km – 400 euro;
  • ponad 3,5 tys. km – 600 euro.

W przypadku, gdy przewoźnik zaproponował nam alternatywny lot w podobnym terminie, kwota odszkodowania może zostać pomniejszona o 50 proc.

Pasażer nie otrzyma odszkodowania w sytuacji, gdy:

  • lot został odwołany z powodu wyjątkowych okoliczności – np. warunków pogodowych;
  • przewoźnik poinformował o odwołaniu lotu na 2 tygodnie przez zaplanowaną datą wylotu;
  • odmowa przyjęcia pasażera na pokład jest racjonalnie uzasadniona (problemy zdrowotne, wymogi bezpieczeństwa, brak dokumentów podróżnych);
  • przewoźnik poinformował o odwołaniu lotu w okresie od 2 tygodni do 7 dni przed zaplanowaną datą odlotu, a przy tym zaproponował alternatywny lot na tej samej trasie w podobnym terminie.

W przypadku odwołania lotu, odmowy przyjęcia na pokład, a także opóźnienia lotu o 5 lub więcej godzin pasażer ma również prawo do odstąpienia od umowy z przewoźnikiem. W takiej sytuacji przewoźnik jest zobowiązany do:

  • zwrotu kosztu biletu w terminie 7 dni (za cały bilet lub jego niewykorzystaną część);
  • zapewnienia pasażerowi lotu powrotnego do pierwotnego miejsca wylotu.

Przewoźnik jest zobowiązany do wypłaty odszkodowania lub zwrotu kosztu biletu w formie pieniężnej. Za pisemną zgodą pasażera może to nastąpić również w formie vouchera lub innych usług. Aby uzyskać zwrot kosztów biletu lub odszkodowanie wystarczy wypełnić odpowiedni formularz i wysłać go na adres przewoźnika, z którego usług korzystaliśmy. W przypadku braku odpowiedzi ze strony przewoźnika lub w sytuacji, gdy ta odpowiedź nas nie satysfakcjonuje, należy skontaktować się z organem odpowiedzialnym za ochronę praw pasażerów linii lotniczych w kraju, w którym miał miejsce incydent.

Prawo do zwrotu części ceny biletu

Ponieważ linie lotnicze regularnie stosują zasadę tzw. overbookingu (sprzedają większą liczbę rezerwacji, niż jest dostępnych miejsc w samolocie), może zdarzyć się, że do odprawy przed lotem zgłosi się więcej pasażerów, niż spodziewał się tego przewoźnik.
Jeśli problem ten dotyczy pasażerów klasy ekonomicznej, to przewoźnik zobowiązany jest do zaproponowania im miejsca w klasie biznesowej – przy czym nie może żądać od nich dodatkowych opłat. W przypadku gdy sytuacja jest odwrotna (przeniesienie z klasy biznesowej do klasy ekonomicznej), pasażerowi przysługuje natomiast odszkodowanie w wysokości:

  • 30 proc. ceny biletu (loty do 1,5 tys. km);
  • 50 proc. ceny biletu (loty na odległość większą niż 1,5 tys. km – wewnątrz UE; loty pomiędzy 1,5 tys. – 3,5 tys. km – poza UE);
  • 75 proc. ceny biletu (w pozostałych przypadkach).

Jeśli przesunięcia pomiędzy klasami nie wystarczą, aby zapewnić wszystkim miejsce na pokładzie, przewoźnik może odmówić niektórym pasażerom przelotu wbrew ich woli. Wówczas nabywają oni prawo do opieki, zwrotu ceny biletu lub połączenia alternatywnego oraz odszkodowania za niemożność kontynuowania podróży. Przewoźnik jest zobowiązany do zapewnienia przelotu w pierwszej kolejności osobom o obniżonej sprawności w poruszaniu się i towarzyszącym im osobom lub certyfikowanym psom-przewodnikom, a także dzieciom podróżującym bez opieki.

Prawo do odszkodowania

Prawo to przysługuje pasażerom, których zarejestrowany bagaż został zgubiony, uszkodzony lub dostarczony z opóźnieniem. Wysokość odszkodowania może wynieść maksymalnie 1,22 tys. euro za sztukę bagażu. Przewoźnik nie ponosi odpowiedzialności, jeśli uszkodzenie wynika z wady samego bagażu. Odszkodowanie przysługuje również pasażerom, których bagaż podręczny został uszkodzony z winy przewoźnika. W przypadku uszkodzonego bagażu skargę do przewoźnika należy złożyć w ciągu 7 dni (21 dni w przypadku opóźnienia w dostarczeniu bagażu).

Prawo do informacji o prawach pasażera

W przypadku odwołania lotu, odmowy przyjęcia na pokład lub opóźnienia lotu o co najmniej 2 godziny, przewoźnik jest zobowiązany do wręczenia każdemu pasażerowi pisemnej informacji o przepisach dotyczących minimalnych praw pasażerów.

Prawo do informacji o tożsamości przewoźnika

Linia lotnicza (a także biuro turystyczne czy też inny sprzedawca biletu) ma obowiązek poinformowania pasażerów o tożsamości przewoźnika lotniczego, bez względu na sposób dokonania rezerwacji. Dzięki temu pasażer ma możliwość zweryfikowania, czy dany przewoźnik nie znajduje się na tzw. czarnej liście, czyli w unijnym wykazie przewoźników lotniczych podlegających zakazowi wykonywania lotów w ramach Wspólnoty (wykaz ten publikowany jest m.in. na stronie Urzędu Lotnictwa Cywilnego). W przypadku gdy lot obsługuje przewoźnik wpisany na powyższą listę, pasażer ma prawo do zmiany planu podróży lub zwrotu pełnej ceny biletu.

Prawo do przejrzystości cen

W przypadku rezerwacji lotu za pośrednictwem Internetu, na każdym jej etapie powinna być podana dokładna całkowita cena biletu (z wliczonymi podatkami), tak aby pasażer miał możliwość obiektywnego porównania cen lotów oferowanych przez różnych przewoźników.
Oprócz całkowitej ceny biletu wyraźnie zaznaczone muszą być również:

  • taryfa lotnicza;
  • podatki;
  • opłaty lotniskowe;
  • dodatki lub dopłaty.

Prawo do złożenia skargi na przewoźnika lotniczego

W przypadku naruszenia któregoś z powyższych praw, pasażer może wnieść skargę na przewoźnika (po uprzednim wyczerpaniu postępowania reklamacyjnego). W Polsce organem odpowiedzialnym za rozpatrywanie skarg pasażerów jest Urząd Lotnictwa Cywilnego.

Wymagania językowe na uczelniach w Wielkiej Brytanii

Osoby planujące studia licencjackie w Wielkiej Brytanii oprócz spełnienia określonych warunków egzaminu maturalnego, muszą udowodnić również świetną znajomość języka angielskiego.

Niektórym uczelniom wystarczy bardzo dobrze zdana matura z języka angielskiego na poziomie rozszerzonym lub świadectwo maturalne International Baccalaureat (IB). Istnieją przypadki kiedy student może być zwolniony z udowodnienia biegłości językowej, kiedy na przykład ukończył studia podyplomowe w języku angielskim (przynajmniej 9 miesięcy kursu) lub posiada doświadczenie w pracy w krajach anglosaskich (18 miesięcy).

W przypadkach, gdy ktoś ukończył studia licencjackie w Polsce i chce aplikować na magisterskie w Anglii, certyfikat językowy jest wymagany; osoby, które ukończyły licencjat w Anglii, nie muszą ponownie zdawać egzaminu językowego. W celu otrzymania pełnych informacji na temat wymagań językowych pozwalających aplikować na dany kierunek najlepiej skontaktować się z uczelnianym Wydziałem ds. Rekrutacji (Admissions Office).

Dla wielu aplikantów, niezbędnym dokumentem zaświadczającym znajomość języka angielskiego jest odpowiedni certyfikat językowy, zdany na poziomie wymaganym przez uczelnię. Kandydat na studia musi zdać test językowy nie później niż 2 lata przed złożeniem aplikacji.

Uczelnie dają studentom wybór konkretnego egzaminu językowego. Oto niektóre z wymaganych rodzajów egzaminów: najpopularniejsze są IELTS Academic, PTE Academic oraz TOEFL. Sprawdzają umiejętność posługiwania się językiem angielskim w środowisku akademickim, a teksty, które pojawiają się w części pisemnej egzaminu – to artykuły naukowe, fragmenty podręczników akademickich, raporty naukowe. Uczelnie brytyjskie akceptują również egzaminy Cambridge (CAE, CPE), które testują przede wszystkim ogólną znajomość języka (bez nacisku na słownictwo akademickie).

Egzamin TOEIC (Test of English for International Communication) jest uznawany nie tylko na uniwersytetach, ale też w firmach międzynarodowych i korporacjach. Szkoły językowe oferują kursy przygotowawcze do egzaminów. Jednak osoba, która jest świeżo po napisaniu matury rozszerzonej z języka angielskiego może przygotować się sama, korzystając z podręcznika z przykładowymi arkuszami egzaminacyjnymi (koszt ok. 60-90 złotych).

Niektóre uczelnie brytyjskie wymagają (co zaznaczają w swojej ofercie) zdania testu organizowanego przed językową jednostkę wewnątrzuniwersytecką, tzw. Language Centre. W momencie otrzymania statusu studenta danego kierunku, można skorzystać z uczelnianej oferty kursów językowych np. English for Academic Purposes, które pomagają udoskonalić umiejętności pisania prac zaliczeniowych, nauka języka odbywa się na materiałach dotyczących kierunku studiów.

Uczestnicy takich kursów mogą dowiedzieć się o istotnych różnicach w pisaniu esejów, raportów, krótkich esejów, analiz danych statystycznych. Kursy składają się między innymi z indywidualnych sesji z nauczycielem, ale zawierają też podstawowe informacje na temat tego czym jest plagiat i jak jest interpretowany w środowisku akademickim w Wielkiej Brytanii.

Umiejętności zdobyte podczas przygotowywania się do jednego z wyżej wymienionych certyfikatów językowych na pewno zaprocentują podczas egzaminów pisemnych, szczegółowych raportów, analiz tekstów, które są podstawą dla oceny pracy studenta w Wielkiej Brytanii. Przygotowanie do każdego z egzaminów wymaga szczegółowego zapoznania się z jego strukturą oraz formą.

Wyjeżdżasz z UK na wakacje? Pamiętaj o ubezpieczeniach!

Okres urlopowy możemy uznać za otwarty. Przed nami czas wakacyjnych wojaży, dlatego warto pomyśleć o tym, aby przed wyjazdem, zwłaszcza za granicę, ubezpieczyć się. Wówczas będziemy mieć pewność, że w razie nieprzewidzianych zdarzeń: wypadku czy choroby otrzymamy niezbędną pomoc.

Niezależnie od tego, czy wybierasz się w podróż z biurem podróży, czy też planujesz samodzielne wakacje z rodziną, przed wyjazdem poszukaj odpowiedniego ubezpieczenia turystycznego. Jeśli jedziesz na wycieczkę zorganizowaną, nie zdawaj się jedynie na ubezpieczenie, które zapewnia ci biuro turystyczne. Najczęściej są to podstawowe pakiety z bardzo niskimi limitami kosztów leczenia oraz następstw nieszczęśliwych wypadków. Są to zbyt małe sumy, żeby mogły zapewnić bezpieczny pobyt.

Ubezpieczenie zdrowotne

Każdy, kto planuje urlop za granicą, powinien się ubezpieczyć w razie choroby. Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego ułatwia obywatelom państw członkowskich Unii Europejskiej, Islandii, Lichtensteinu, Norwegii i Szwajcarii uzyskanie dostępu do usług związanych z ochroną zdrowia w trakcie czasowego pobytu za granicą. Dzięki niej można zaoszczędzić czas i wydać mniej pieniędzy w przypadku zachorowania lub odniesienia obrażeń poza swoim krajem.

Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego zapewnia jej posiadaczowi taki sam dostęp do instytucji ochrony zdrowia działających w sektorze publicznym (np. lekarza, apteki, szpitala lub ośrodka zdrowia), jaki mają obywatele tego kraju. Jeśli posiadacz karty musi uzyskać pomoc medyczną w kraju, w którym ochrona zdrowia jest płatna, otrzyma wówczas od razu zwrot uiszczonej opłaty bądź zaraz po powrocie do swojego kraju. Pamiętaj! Szpital za granicą może odmówić świadczenia usług medycznych, jeżeli nie będziemy mieli wykupionego ubezpieczenia kosztów leczenia. Natomiast, jeśli wykupiliśmy polisę w jednej z firm ubezpieczeniowych, wówczas, aby ubiegać się o zwrot kosztów poniesionych za leczenie za granicą, w terminie 7 dni od powrotu do kraju powinniśmy przedstawić oryginały faktur za usługi medyczne, z których skorzystaliśmy.

Pamiętaj! Zachowuj wszystkie rachunki oraz dokumenty dotyczącej przebiegu leczenia.

Ubezpieczenie bagażu

Zwykle ubezpieczenie bagażu jest zawarte w pakiecie obejmującym ubezpieczenie kosztów leczenia oraz ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków. Nie będziemy mieli prawa do odszkodowania, gdy zaginięcie bagażu będzie wynikiem naszego zaniedbania, bycia pod wpływem środków odurzających lub przebywania na terytorium, gdzie toczy się wojna.

Assistance

Ubezpieczenie assistance zapewni za granicą lepszą ochronę niż standardowe ubezpieczenia turystyczne. Dzięki niemu otrzymamy szybki dostęp do pomocy medycznej w przypadku nagłej choroby lub nieszczęśliwego wypadku, a także możliwość uregulowania związanych z tym płatności od razu i na miejscu. Wraz z polisą otrzymamy numery telefonów do współpartnerów towarzystwa ubezpieczeniowego za granicą. Dzięki temu, w przypadku zaistniałej szkody, można skontaktować się z towarzystwem, które skieruje nas do odpowiedniego szpitala.

Wypadek za granicą

W sytuacji, kiedy przytrafi nam się wypadek i jesteśmy poszkodowani, zdarzenie należy zgłosić na policję, gdzie zostanie wystawiony protokół z miejsca wypadku. Pozwoli on uzyskać odszkodowanie. W sytuacji, gdy nie wezwiemy policji, należy zapisać wszystkie informacje i dane o ubezpieczeniu sprawcy (imię, nazwisko, adres, numer polisy, okres ważności, nr rejestracyjny pojazdu, nazwa i adres zakładu ubezpieczeń). Informacje o uczestnikach kolizji najlepiej spisać na druku wspólnego oświadczenia o zdarzeniu.

Gdy do kolizji bądź stłuczki samochodowej dojdzie w kraju należącym do UE, należy zwrócić się do zakładu ubezpieczeń, w którym ubezpieczony był sprawca. Można zrobić to za pośrednictwem naszego zakładu ubezpieczeń, który staje się wówczas automatycznie naszym reprezentantem w sprawie roszczenia. Na mocy policy zostanie nam także zagwarantowany nocleg, wyżywienie czy opieka medyczna – w zależności od wykupionego ubezpieczenia.

Gdy towarzystwo ubezpieczeniowe sprawcy wypadku nie będzie miało swojego reprezentanta ds. roszczeń na terenie Wielkiej Brytanii, wówczas należy skontaktować się Motor Insurers Bureau (odpowiednik Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych), które na podstawie danych sprawcy poinformuje, w jakim zakładzie ubezpieczeń był on ubezpieczony, i kto jest jego reprezentantem w Wielkiej Brytanii.

Emerytura w Polsce czy w Anglii?

Photo credit: Ethan Prater / Foter / CC BY

Choć jeszcze kilka lat temu szacowano, że z Anglii w ciągu najbliższych lat wróci do Polski co najmniej połowa emigrantów, póki co te zapowiedzi się nie sprawdzają.

Niewielu z tych co wyjechali, chce wracać do ojczyzny. Według internetowego sondażu, 50 proc. naszych rodaków z Anglii nie myśli o powrocie, a 1/3 nie wie kiedy powróci. Tylko kilka procent jest pewne, że wyjedzie z Wysp w ciągu najbliższych trzech lat. Możemy więc przyjąć, że z ok. 800 tysięcy Polaków przebywających na stałe na Wyspach, zestarzeje się tu co najmniej kilkaset tysięcy.

Państwowa, prywatna…

Brytyjski system emerytalny może wydawać się skomplikowany. Obejmuje emeryturę państwową (state pension), prywatną (personal pension) i tą wypłacaną w ramach programów emerytalnych prowadzonych przez pracodawców (company lub occupational pension). Emerytura państwowa dzieli się z kolei na emeryturę podstawową (basic state pension) i emeryturę dodatkową (additional state pension ).

Maksymalna stawka State Pension wynosi dziś ok. 110 funtów tygodniowo dla osoby samotnej i 176 funtów dla pary. Osoby, którym nie starcza na życie, dodatkowo mogą otrzymać Additional State Pension. Stawka nie jest sztywno ustalona – zależy od konkretnej sytuacji życiowej. Dodatkowo możemy oszczędzać na lokatach i w funduszach bankowych, i otrzymać emeryturę z programu założonego przez zakład pracy. Na emeryturę można przejść od 61 do 68 roku życia, zależnie od płci i wieku. Po osiągnięciu wieku emerytalnego można nadal pracować. Emeryci mogą liczyć też na kilka korzystnych ulg – m.in. dopłatę do opału czy wody, Pension Credit, odliczenia podatkowe.

Bez dzieci nie ma emerytur

Dla porównania warto wspomnieć o wysokości polskiego świadczenia emerytalnego. To jednak trudne zadanie, ponieważ rząd nieustannie zmienia swoje prognozy i poglądy na temat systemu emerytalnego. W 1998 roku przeprowadzono reformę emerytalną, na mocy której mieliśmy oszczędzać w kilku filarach – ZUS, OFE i opcjonalnie – IKE (Indywidualne Konto Emerytalne). Wtedy politycy przekonywali, że polscy emeryci będą mogli wygrzewać się w tropikach, podobnie jak dziś ich koledzy z Niemiec.

Po drodze było kilka mniejszych i większych burz (m.in. nagłe podwyższenie wieku emerytalnego). W zeszłym roku zdecydowano, że część środków z OFE zostanie wyprowadzona z naszych indywidualnych kont. W zamian przyszłe pokolenia mają pracować na naszą emeryturę. Co może być trudne, zważywszy na poziom przyrostu naturalnego, który w ostatnich latach waha się wokół zera. Polska od lat oscyluje wokół 210 miejsca (na 224) na świecie pod względem liczby rodzących się dzieci. Otwarte pozostaje więc pytanie: kto wypracuje nasze emerytury w przyszłości?

Kobiety mają najgorzej

Dziś w sprawie przyszłych świadczeń możemy tylko wróżyć z fusów lub wierzyć zapewnieniom polityków, które wszak zmieniają się niemal z miesiąca na miesiąc. Obecnie najniższa emerytura wynosi ok. 830 złotych brutto, a średnia – ok. 1985 zł. Do tej pierwszej kwalifikuje się wiele kobiet, które przez dużą część życia zajmowały się rodziną – w przeciwieństwie do Anglii, lata spędzone na wychowywaniu dzieci nie liczą się przy ustalaniu wysokości świadczenia. Wielu starszych osób pobierających emeryturę minimalną w Polsce nie stać na lekarstwa, opłaty czy… jedzenie. A ile dostaną dzisiejsi pracownicy na starość?

Zapewnienia warte 34 złote

Według internetowych kalkulatorów ZUS osoba urodzona w roku 1975, która zaczęła pracować w roku 1995 i zarabia obecnie średnią pensję, dostanie ok. 3400 zł. Ekonomiści zwracają jednak uwagę na fakt, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat system emerytalny stanął na głowie, a miliony ludzi straciło oszczędności, więc trudno brać poważnie wyliczenia obejmujące perspektywę 30 czy 50 lat do przodu.

Dodatkowo, pamiętajmy o stale rosnących cenach – wg. GUS, choć pensja w roku 2012 wzrosła w stosunku do tej z 2004 roku o ponad tysiąc złotych, mogliśmy za nią kupić mniej benzyny, jaj, mleka, papierosów, alkoholu, ryżu, gazu czy energii elektrycznej. Podobnie może być z przełożeniem naszych przyszłych świadczeń na zakupy. W szczególnie ciekawej sytuacji są osoby pracujące dziś w Polsce na umowę o dzieło – nawet te, które zarabiają sporo. Ostatnio 40-letnia prowadząca „Taniec z gwiazdami” Katarzyna Skrzynecka wyjawiła, że według obecnych wyliczeń dostanie na starość… 34 złote miesięcznie.

Już po roku pracy

Trudno się dziwić, że coraz więcej Polaków marzy o spokojnej starości na Wyspach. Kobiety urodzone po 1950 roku i mężczyźni urodzeni po 1944 roku muszą przepracować 30 lat, by móc ubiegać się o maksymalną stawkę State Pension. Do emerytury liczą się pełne przepracowane lata, podczas których zarobiliśmy ponad 5300 funtów.

W przeciwieństwie do Polski, lata spędzone na opiece nad dzieckiem do 12-tego roku życia lub osobą niepełnosprawną również się liczą. Co ciekawe, osobie powyżej 19. roku życia, już po pierwszym roku legalnego zatrudnienia i opłacania składek w Anglii przysługuje prawo do emerytury –
wprawdzie nie wyniesie ona więcej, niż kilkanaście funtów tygodniowo, ale z każdym rokiem kwota ta będzie rosła. Nie każdy wie, że okres legalnej pracy w Polsce wlicza się też do brytyjskiej emerytury.

Trzeba się postarać

Brytyjska emerytura państwowa nie jest wypłacana automatycznie. Na 4 miesiące przed wiekiem emerytalnym otrzymamy list, po którym powinniśmy zacząć ubieganie się o świadczenie. O State Pension można starać się on-line na stronie Gov.uk, telefonicznie i listownie. Osoby, które przed osiągnięciem wieku emerytalnego, ale po przepracowaniu odpowiedniej liczby lat w Anglii przeniosły się do Polski, powinny zgłosić się po emeryturę do International Pension Centre.

Świadczenie może być przelewane na konto w Polsce. Czas pracy w obu krajach Unii Europejskiej sumuje się. I tak, osoba, która przepracowała 5 lat w Anglii, a w Polsce 35, może ubiegać się o pełną stawkę emerytalną w obu krajach. Podobnie działa to w drugą stronę. Wniosek o wypłatę brytyjskiej emerytury składamy w tym wypadku również w polskim ZUS (Wydział Realizacji Umów Międzynarodowych, ul. Kasprowicza 151, Warszawa). Choć do wszczęcia procedury wystarczy znajomość swojego numeru NIN, warto zbierać wszelkie dowody zatrudnienia w Anglii – na wszelki wypadek.

Kreatywni przedsiębiorcy

Istnieją jeszcze inne sposoby na pobieranie brytyjskiego świadczenia. Jeden z nich jest szczególnie popularny wśród jednoosobowych przedsiębiorców chcących dostać w przyszłości godną emeryturę i freelancerów, którym – pracując na umowę o dzieło – nie przysługuje polska emerytura. – W Anglii jak grzyby po deszczu powstają polskie firmy, które obiecują pomoc w pobieraniu brytyjskiej emerytury.

Dla obcokrajowców, których noga nigdy nie stanęła w Anglii wystarczy jedna wizyta w Londynie w JobCentre Plus i założenie brytyjskiego konta bankowego – pisze o procederze Daily Express. Za opłatą 50-100 funtów miesięcznie firmy te fikcyjnie zatrudniają Polaków na kilka godzin w miesiącu.

Po opłaceniu najniższej składki – już od ok. 20 funtów tygodniowo – nasi kreatywni rodacy uzyskują dostęp do brytyjskich świadczeń w przyszłości. Chyba, że zostaną oszukani przez firmy-krzaki, którym zdarza się znikać z pieniędzmi i mirażem emerytury. Według szacunków Daily Express co roku ok. 5 tysięcy Polaków dołącza do brytyjskiego systemu emerytalnego, mimo że nie zamierzają tu pracować.

Biedna starość?

Podczas gdy my marzymy o angielskiej emeryturze, Brytyjczycy na nią głównie narzekają. – Z krajów rozwiniętych tylko Meksyk ma mniejszą minimalną emeryturę – czytamy w jednym z wielu tego typu artykułów na łamach Daily Telegraph. Anglicy skarżą się, że według prognoz po przejściu na emeryturę dostaną tylko ok. 30 proc. dotychczasowej pensji.

Przy średnim wynagrodzeniu w wysokości 2200 funtów daje to ok. 660 funtów miesięcznie; minimum, na jakie mogą liczyć, to ok. 440 funtów. Obecnie średnia emerytura w Wielkiej Brytanii (wg. HMRC) to ok. 960 funtów miesięcznie. To duży spadek dla kogoś przyzwyczajonego do życia na wysokim poziomie, ale dla wielu Polaków to wciąż kwota pozwalająca na wygodne życie. Pamiętajmy też, że żyjąc za przeciętną brytyjską pensję można bez bólu odłożyć co najmniej 100 funtów miesięcznie, co pozwala na przestrzeni lat zbudować całkiem pokaźny dodatek do państwowego świadczenia.

Rząd myśli jednak o zamianie dotychczasowej emerytury na jedną, stałą stawkę 155 funtów tygodniowo i o podwyższeniu wieku emerytalnego do 70 roku życia – może to pogorszyć sytuację niektórych emerytów w przyszłości. A już dziś 300 tysięcy z nich pracuje na starość – wielu z powodu niskich emerytur.

Wiara w polską emeryturę?

Tymczasem polscy politycy chętnie oskarżają emigrantów o samolubność, gdy ci wolą pracować za granicą, niż dokładać się do gospodarki kraju. Z czasem będzie ich przybywać. Szalę goryczy może przelać fakt, że rząd przymierza się do „oZUSowania” umów o dzieło tzw. śmieciowych.

Ci, którzy dotychczas mogli sami oszczędzać na swoją przyszłość, być może już niedługo będą musieli oddawać niemal połowę zarobków, w zamian za mglistą obietnicę przyszłej emerytury. Trudno więc dziwić się tym, którzy przy dzisiejszych roszadach systemu emerytalnego nie wierzą w wysokość swojej przyszłej emerytury tak bardzo, jak polscy politycy. Ale czy chociaż oni naprawdę ufają polskiemu systemowi emerytalnemu?

Można mieć poważne wątpliwości, zważywszy na to, że były wicepremier Waldemar Pawlak, choć rodaków namawia do odkładania w ZUS i OFE, sam przyznał w jednym z wywiadów, że w sprawie swojego utrzymania na starość liczy na pomoc swoich dzieci, bo OFE nie budzi jego zaufania.

Z kolei minister Rostowski, odpowiedzialny za wprowadzenie ostatniej reformy emerytalnej i najgłośniej namawiający do ufania państwowym emeryturom, sam emeryturę w wysokości ok. 17 tysięcy złotych pobiera w… Wielkiej Brytanii.

Jesień życia w liczbach:

  • Najniższa polska emerytura – 830,00 zł
  • Najniższa brytyjska emerytura – 2 223,00 zł
  • Średnia polska emerytura – 1 985,00 zł
  • Średnia brytyjska emerytura – 4 851,00 zł
  • (Dane: ZUS, HMRC; kurs z dn. 6.02.2014)

Zniżki z Polski na ubezpieczenie samochodu w Anglii

Mając zniżki z Polski na ubezpiecznie samochodowe warto je wykorzystać w Anglii, szczególnie, że w UK ubezpieczenie samochodowe jest bardzo drogie. Nie wszystkie jednak angielskie firmy akceptują zniżki z Polski, a czasem koszt ubezpieczenia ze zniżkami z Poslki paradoksalnie jest wyższy niż bez zniżek.

Zniżki za bezwypadkową jazdę (ang. no claim discount) obniżają znacznie cenę ubezpieczenia, problemem jednak jest gdy po raz pierwszy ubezpieczamy auto w Anglii a zniżki mamy z Polski. Niestety nie wszystkie angielskie ubezpieczalnie uznają zniżki z Polski, a te które je uznają żądają różnych dokumentów na ich potwierdzenie. Dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że w Polsce zniżki za bezwypadkową jazdę otrzymuje się w procentach, a w Anglii w latach.

Jeśli chcesz wykorzystać polskie zniżki w Anglii:

Przed ubezpieczaniem samochodu w Anglii, należy po pierwsze dowiedzieć się czy dana ubezpieczalnie akceptuje zniżki z Polski i jaki dokument potrzebuje. Warto spytaćo to czy potrzebne jest tłumaczenie notarialne czy wystarczy tylko zaświadczenie po angielsku, któe wiele polskich towarzystw ubezpieczeniowych już wydaje, a także o to jaka dokładnie informacje ma się na takim zaświadczeniu znakeźć.

Następnie należy wyciągnąć taki dokument od polskiej ubezpieczalni (lub kilku jeżeli mieliśmy ubezpieczenia w różnych miejscahc) z uwględnieniem tego, że zniżki mają być podane w latach.

Mając dokument dopiero ubezpieczać auto, gdyż inaczej po ubezpieczeniu może się okazać, że mamy bardzo mało czasu na dosłanie zaświadczenia o posiadanych zniżkach i jeżeli ich nie dostarczymy ubezpieczenie będzie nieważne lub będziemy musieli dopłacać.

Są ubezpieczalnie, które zaakceptują zniżki “na słowo” i nie będą żądać dokumentu, jednak w przypadku stłuczki o taki dokument na pewno poproszą!

W praktyce często się zdarza, że już po ubezpieczeniu auta, firma nie akceptuje dokumentu czy tłumaczenia z Polski i podnosi cenę ubezpieczenia, dlatego mając zniżki z Polski warto zrobić ubezpieczenie przez telefon i nie wpisywać samodzielnie zniżek w formularzach do zakupu polisy przez internet. Można także skorzystać z pomocy brokera, który podpowie jaka ubezpieczalnia akceptuje zniżki z Polski i jakich dokumentów potrzebuje.

Kiedy nie opłaca się wykazać polskich zniżek?

Może również się zdarzyć, że ubezpieczając samochód przez telefon lub brokera i wykazując zniżki z Polski cenę otrzymamy wyższą niż ubezpieczając samodzielnie przez internet. Dzieje się tak dlatego, że zarówno broker jak i konsultant telefoniczny mogą mieć droższe ceny. Dlatego warto sprawdzić kilka firm przez internet i zrobić w nich wyceny, które są darmowe i nieobligujące, aby mieć porównanie. Darmowa wycena w Direct Line.

Ubezpieczalnie akceptujące polskie zniżki (dane uzyskane przez telefon) to Tesco, Direct Line, Aviva, AA, Churchill.

Rozwód w UK. Jak to zrobić?

Z pewnych powodów twoje małżeństwo nie przetrwało próby czasu bądź szybko okazało się, że zupełnie do siebie nie pasujecie. Choć decyzja o rozstaniu jest trudna, czasem warto ją podjąć, aby dać sobie i partnerowi szasnę na nowe życie. Jak zatem starać się o rozwód w UK?

Aby otrzymać rozwód na terenie Anglii i Walii, sąd musi stwierdzić trwały rozkład pożycia małżeńskiego. Może tak się stać, jeżeli spełniony jest co najmniej jeden powód. Pierwszym jest wykazanie, że zostaliśmy zdradzeni przez naszego partnera, co doprowadziło do tego, że dalsze wspólne życie jest niemożliwe. Kolejnym powodem do otrzymania rozwodu, jest niestabilne zachowanie jednego z partnerów, który np. nie zgadza się z nami zamieszkać po ślubie. Kolejnym argumentem do definitywnego rozstania może być sytuacja, w której jeden z partnerów porzucił małżonka co najmniej 2 lata przez złożeniem pozwu rozwodowego. Czwartą sytuacją, która pozwala uzyskać rozwód, jest separacja stron przez okres co najmniej dwóch lat przed wniesieniem pozwu, przy czym w tym wypadku potrzebna jest zgoda drugiego z małżonków. Ostatnim powodem do rozwodu jest separacja przez okres pięciu lat przed wniesieniem pozwu o rozwód, kiedy to nie ma na nią zgody drugiego małżonka.

Wniesienie pozwu

Jeśli co najmniej jeden z powyższych powodów jest spełniony, możemy starać się o rozwód. Wówczas należy przejść do kwestii formalnych. Trzeba zatem wypełnić pozew rozwodowy (divorce petition). Taki dokument nazywany jest formularzem D8 i można otrzymać go u prawników lub w na pobrać ze strony www.gov.uk. Musimy posiadać 3 kopie formularza – jeden dla nas, drugi dla sądu, trzeci dla partnera. W pozwie uwzględniamy, dlaczego staramy się o rozwód. Kiedy już wypełnisz pozew, wyślij go do okręgowego sądu cywilnego lub do Rejestru Głównego Wydziału Rodzinnego w Londynie (Principal Registry of the Family Division). Jeśli w małżeństwie są dzieci poniżej 16. roku życia lub pomiędzy 16. a 18. rokiem życia, które kontynuują naukę, osoba składająca pozew będzie musiała dodatkowo wypełnić 3 kopie formularza D8A (statement of arrangements for children). Do pozwu należy dołączyć opłatę sądową. Teraz jest to £410. Jeśli twoje zarobki są niskie, to możesz częściowo lub całkowicie zostać zwolniony z tej opłaty przez sąd.

Gdy pismo jest gotowe, powinno zostać wysłane nie tylko do sądu, lecz także do twojego współmałżonka. Partner ma wtedy 8 dni na potwierdzenie odbioru pozwu. Jeśli tego nie zrobi, sąd skontaktuje się z tobą i poprosi o więcej szczegółowych informacji i, jeśli zajdzie taka potrzeba, zleci zadanie dostarczenia pozwu komornikowi. Kiedy już pozew zostanie doręczony, co stanie się dalej, zależy od tego czy twój współmałżonek wyraża zgodę na rozwód lub jest przeciwny. Jeżeli się nie zgadza na rozwód, możesz zostać poproszony przez sąd o udzielenie większej ilości informacji.

W sytuacji, kiedy sąd otrzymał pozew rozwodowy, a nasz współmałżonek potwierdził jego odebranie, wtedy rozpoczyna postępowanie sądowe, więc pierwszy etap rozwodu, tzw. „Decree Nisi”. Rozpoczyna się on tylko wtedy, kiedy sędzia przejrzy wszystkie dokumenty i uzna, że istnieją podstawy do udzielenia rozwodu. Sędzia upewni się również, że wszystkie sprawy finansowe i te dotyczące dzieci zostały przez małżeństwo ustalone lub są ustalane. Następnie musisz poczekać 6 tygodni i 1 dzień, które upłyną od wydania „Decree Nisi”, zanim będziesz mógł ubiegać się o „Decree Absolute”, który jest ostatecznym orzeczeniem rozwodu i który kładzie kres waszemu małżeństwu i postępowaniu rozwodowemu. Bywa, że na rozprawach rozwodowych należy pojawiać się osobiście, jednak wiele rozwodów odbywa się drogą pocztową.

Alimenty w UK

Sprawa alimentów na dziecko w Wielkiej Brytanii uregulowana jest w Ustawie Alimentacyjnej z 1991 r. natomiast organem właściwym do wyliczania alimentów na rzecz dziecka jest Agencja Alimentacyjna (Child Support Agency). Jest ona agencją rządową, która zajmuje się wyliczaniem należnych alimentów. W przypadku, gdy rodzic uchyla się od płacenia świadczeń, agencja może też wszcząć odpowiednie procedury sądowe.

Zgodnie z Ustawą Alimentacyjną z 1991 r. w kwestii alimentów na dziecko agencja ma jurysdykcję w każdym przypadku, gdy rodzic sprawujący opiekę nad dzieckiem, rodzic niezamieszkujący z dzieckiem oraz dziecko mają stałe miejsce zamieszkania na terenie Zjednoczonego Królestwa. Agencja jest organem właściwym do wyliczenia alimentów na dziecko również wtedy, gdy rodzic niezamieszkujący z dzieckiem nie zamieszkuje na stałe w Wielkiej Brytanii, ale jest zatrudniony u pracodawcy, który jest zatrudniony na warunkach obowiązujących w Zjednoczonym Królestwie. Alimenty za pośrednictwem agencji płacą rodzice dziecka, które nie ukończyło 16. lat lub które nie ukończyło 19 lat, jeżeli uczy się w trybie dziennym (i nauka ta nie jest nauką na wyższym poziomie).

W celu uzyskania alimentów od agencji, należy zwrócić się do jej oddziału. Adresy dostępne są na stronie internetowej Child Support Agency: www.csa.gov.uk. Informacje można również uzyskać pod numerami telefonu: 0845 713 3133 lub 0845 713 8924. Infolinie czynne są od poniedziałku do piątku od godz. 8.00 do 20.00.