Wielka Brytania: oczekiwana obniżek stóp procentowych mimo wzrostu inflacji

shutterstock

Pomimo niespodziewanego wzrostu inflacji w Wielkiej Brytanii w zeszłym miesiącu  nadal oczekuje się, że ​​stopy procentowe zostaną obniżone w tym roku.

Inflacja, która mierzy wzrost cen w czasie, wzrosła nieznacznie do 4% w grudniu, w porównaniu z 3,9% w listopadzie.

Ekonomiści wcześniej przewidywali niewielki jej spadek, ale za niespodziewanym wzrostem kryły się wzrosty cen wyrobów tytoniowych i alkoholu.

Jednak obecnie w obliczu przewidywanego spadu rachunków za energię w 2024 r., istnieją oczekiwania dotyczące obniżek stóp procentowych jeszcze w tym roku.

Gwałtowne wzrosty cen gazu, energii elektrycznej i żywności, zapoczątkowane przez lockdown Covid-19 i pogłębione inwazją Rosji na Ukrainę, w ostatnim czasie wywarły presję na finanse gospodarstw domowych.

Bank Anglii podniósł stopy procentowe, próbując załagodzić tempo wzrostu cen w Wielkiej Brytanii, które nadwyręża finanse gospodarstw domowych.

Stopa procentowa Banku wynosi obecnie 5,25%, co jest najwyższym poziomem od 15 lat, co doprowadziło do wzrostu oprocentowania kredytów hipotecznych ze względu na wyższy koszt pożyczania pieniędzy. Wzrosła jednak również stopa zwrotu z oszczędności.

Rynki finansowe i handlowcy w dalszym ciągu spodziewają się obniżki stopy bazowej w 2024 r. ze względu na gwałtowny spadek stopy inflacji, która osiągnęła najwyższy poziom 11,1% w październiku 2022 r., co było najwyższym poziomem od 40 lat.

Wzrost płac spowalnia: rynek pracy w Wielkiej Brytanii zaczyna się zatrzymywać

shutterstock

Oficjalne dane pokazują, że wzrost wynagrodzeń na brytyjskim rynku pracy ponownie spowolnił, ale nadal przewyższa wzrost cen.

Wzrost płac w ciągu trzech miesięcy poprzedzających listopad, z wyłączeniem premii, gwałtownie spadł z 7,3% do 6,6%.

Zauważalne są oznaki zastoju na rynku pracy, a liczba wakatów spada 18-ty raz z rzędu.

Sprzedawcy detaliczni odnotowali najostrzejszy spadek liczby wakatów, mimo że branża zmierzała w stronę kluczowego okresu handlu świątecznego.

Kilka dużych firm rekrutacyjnych ostrzegło ostatnio, że rynek pracy spowalnia. Według nich zaufanie wśród pracodawców jest słabe zaś Wielka Brytania jest rynkiem o najgorszych wynikach, a zyski spadły o około jedną piątą.

Według Urzędu Statystyk Krajowych (ONS) między październikiem a grudniem szacowana liczba wakatów w Wielkiej Brytanii spadła o 49 000 do 934 000. Pięć przemysłowych sektorów spadło poniżej poziomów sprzed pandemii, przy czym największy spadek liczby wolnych miejsc pracy nastąpił w handlu detalicznym, hurtowym, transporcie, magazynowaniu i handlu motoryzacyjnym.

Mimo tego ogólna liczba wolnych miejsc pracy nadal utrzymuje się na poziomie wyższym niż przed pandemią Covid.

Poziom  ​​zatrudnienia w Wielkiej Brytanii najniższy od dekady

shutterstock

Z opublikowanego niedawno raportu wynika, że ​​zatrudnienie w Wielkiej Brytanii spadło do najniższego poziomu od nowej dekady i oczekuje się, że ulegnie pogorszeniu w związku z malejącą liczbą wolnych miejsc pracy.

Firma BDO zajmująca się księgowością i doradztwem biznesowym stwierdziła w swoim najnowszym raporcie dotyczącym wskaźnika zatrudnienia, że ​​zatrudnienie w Wielkiej Brytanii od sierpnia 2013 r. jest na najniższym poziomie.

Indeks spadł szósty miesiąc z rzędu do poziomu 99,12 punktu.

Stwierdzono, że w grudniu nastąpił niewielki wzrost optymizmu wśród właścicieli firm, ponieważ w sektorze usług wystąpił duży popyt na pracowników.

BDO przewiduje jednak, że w nadchodzących miesiącach wzrost PKB (produktu krajowego brutto) Wielkiej Brytanii pozostanie na niezmienionym poziomie ze względu na utrzymujące się skutki wyższych kosztów finansowania zewnętrznego i inflacji.

Nastroje przedsiębiorców wykazują umiarkowany wzrost, ograniczony kryzysem kosztów utrzymania, ograniczonymi wydatkami i konfliktem międzynarodowym.

BDO przewiduje dalszy spadek zatrudnienia w Wielkiej Brytanii ze względu na „niepewność” dotyczącą stóp procentowych i słaby popyt ze strony przedsiębiorstw.

Z raportu wynika, że ​​w drugim i trzecim kwartale 2024 r. stopa bezrobocia osiągnie wysoki poziom 4,6% w związku z utrzymującymi się obawami dotyczącymi sytuacji na rynku pracy.

W swoich najnowszych oficjalnych danych Krajowy Urząd Statystyczny (ONS) odnotował stopę bezrobocia na poziomie 4,2% w okresie trzech miesięcy poprzedzających październik.

Inwazja chińskich samochodów elektrycznych stoi w obliczu kryzysu w transporcie

shutterstock

Globalny niedobór specjalistycznych statków transportowych zahamował inwazję chińskich samochodów elektrycznych do Wielkiej Brytanii.

Według danych opublikowanych przez Towarzystwo Producentów i Handlowców Motoryzacyjnych (SMMT) jeden na trzy samochody elektryczne sprzedane w Wielkiej Brytanii w zeszłym roku, czyli 32,7%, został wyprodukowany w Chinach.

Liczba ta w ciągu dwóch lat wzrosła z 27,1 proc. i obejmuje zachodnie firmy, takie jak Tesla i BMW, które mają fabryki w Chinach.

Dla porównania, same chińskie marki mają 10,4% udziału w rynku w Wielkiej Brytanii, w porównaniu z 5,5% dwa lata temu.

Wiele firm pragnie obecnie agresywnie poszerzać swoją bazę klientów, a BYD ma zamiar wprowadzić na rynek samochody, w tym niedrogie Dolphin i MG.

Analitycy przewidują jednak, że udział samochodów wyprodukowanych w Chinach sprzedawanych w Wielkiej Brytanii chwilowo się utrzyma, ponieważ producenci mają trudności z dostarczeniem ich do Europy z powodu braku specjalistycznych statków.

Na znak tego, jak ograniczona jest globalna zdolność przewozowa, firma BYD zmodernizowała statek używany wcześniej do transportu celulozy, tak aby mógł przewozić samochody do Ameryki Południowej.

Według ekspertów „problem ten pozostawiła dużą dziurę w globalnym łańcuchu logistycznym branży motoryzacyjnej, co utrudnia eksport z Chin do Europy.

Obserwujemy przez to stagnację wolumenów na poziomie około 30 000 sztuk miesięcznie i wygląda na to, że chińskie firmy po prostu nie są w stanie w tej chwili przebić tej liczby.

DWP będzie płacić dodatkowe 362 funty miesięcznie za spełnienie jednego z 23 warunków

shutterstock

Miliony Brytyjczyków od kwietnia 2024 r. skorzystają z podwyżek stawek Departamentu Pracy i Emerytur (DWP).

Kanclerz Jeremy Hunt potwierdził w listopadzie ubiegłego roku, że większość świadczeń w roku budżetowym 2024/25 wzrośnie.

Świadczenia takie jak universal credit, emerytura państwowa i niektóre renty inwalidzkie wzrosną o 6,7%, zgodnie z wrześniowym wskaźnikiem inflacji CPI.

To dobra wiadomość dla gospodarstw domowych znajdujących się w trudnej sytuacji, które w dalszym ciągu borykają się z wysokimi kosztami życia, w tym rachunkami za energię, które ponownie wzrosły w styczniu 2024 r.

Niektórzy krytycy twierdzą jednak, że podwyżki nie są adekwatne do rosnących kosztów utrzymania.

Wśród rosnących świadczeń znajduje się zasiłek na zatrudnienie i wsparcie (ESA), który jest przyznawany w celu pokrycia dodatkowych kosztów w przypadku niepełnosprawności lub stanu zdrowia wpływającego na to, ile możesz pracować.

Kilka naprawdę powszechnych schorzeń, w tym zaburzenia psychiczne, choroby układu oddechowego i problemy trawienne, może sprawić, że kwalifikujesz się do otrzymania pieniędzy.

Według danych DWP do ESA kwalifikują się 23 grupy schorzeń. Oto niektóre z nich:

  • Niektóre choroby zakaźne i pasożytnicze
  • Nowotwory
  • Choroby krwi i narządów krwiotwórczych oraz niektóre choroby związane z mechanizmami odpornościowymi
  • Choroby endokrynologiczne, żywieniowe i metaboliczne
  • Zaburzenia psychiczne i behawioralne
  • Choroby układu nerwowego
  • Choroby oczu
  • Choroby ucha i wyrostka sutkowatego
  • Choroby układu krążenia
  • Choroby układu oddechowego
  • Choroby układu trawiennego
  • Choroby skóry i układu podskórnego
  • Choroby układu mięśniowo-szkieletowego i tkanki łącznej
  • Choroby układu moczowo-płciowego
  • Ciąża, poród i połóg

Wniosek o przyznanie ESA można złożyć online lub telefonicznie pod numerem 0800 055 6688

Ujawniono najtańszy supermarket 2023 roku

shutterstock

Według grupy konsumenckiej „Which?” Aldi został uznany za najtańszy supermarket w roku 2023, pokonując swojego głównego rywala Lidla.

Grudniowe wyniki pokazują, że koszyk 43 artykułów spożywczych kosztował w Aldi 74,83 funty, czyli niewiele taniej niż w Lidlu, gdzie kosztował 76,74 funty.

Aldi był najtańszym supermarketem przez 11 miesięcy w roku, a Lidl pobił konkurencyjny dyskont przez jeden miesiąc w październiku, podała grupa konsumencka.

Waitrose był w zeszłym miesiącu droższy o prawie 20 funtów niż Aldi z wynikiem o wartości 94,94 funtów. „Which?” stwierdził, że był to najdroższy supermarket w każdym miesiącu 2023r.

Najtańszy supermarket z koszykiem 43 artykułów:

Aldi£74.83
Lidl£76.74
Asda£84.21
Sainsbury’s£84.54
Tesco£84.86
Morrisons£87.24
Ocado£89.28
Waitrose£94.94

Trzy firmy energetyczne ponownie ze zgodą na montaż liczników przedpłatowych

shutterstock

EDF, Octopus i Scottish Power otrzymały zgodę na wznowienie możliwości przymusowego montażu liczników przedpłatowych w domach prawie rok po zawieszeniu tej praktyki.

Organ regulacyjny ds. energetyki Ofgem oświadczył, że dał zielone światło trzem firmom na wznowienie kontrowersyjnej praktyki, ponieważ wymogi tych operatorów zostały spełnione. Obejmują one przeprowadzanie audytów wewnętrznych w celu wykrycia liczników przedpłatowych (prepayment) błędnie zainstalowanych przed moratorium z lutego 2023 r. oraz zaoferowanie rekompensaty i powrotu do metody płatności bez przedpłaty wszystkim klientom, których to dotyczy.

Przez lata przedsiębiorstwa energetyczne mogły na siłę montować liczniki w domach, gdy rachunki nie były opłacone. Praktyka ta została zakazana w zeszłym roku po dochodzeniu, które ujawniło, że windykatorzy wkraczali do domów bezbronnych klientów, aby zainstalować liczniki przedpłat (PPM).

Opłaty za gaz i energię elektryczną są dla tych klientów zazwyczaj wyższe niż w przypadku klientów płacących za pomocą polecenia zapłaty.

Spółki EDF, Octopus i Scottish Power będą nadal musiały podjąć co najmniej 10 prób skontaktowania się z klientem przed zainstalowaniem licznika przedpłatowego i przeprowadzić kontrolę stanu obiektu przed kontynuowaniem prac montażowych.

Portswood Broadway z planami sześciomiesięcznego okresu próbnego

pic: Southampton City Council)

Wszystko wskazuje na to, że kontrowersyjne plany zamknięcia ruchliwej drogi dla samochodów zostaną zrealizowane – ale na próbę i tylko w określonych godzinach.

Po miesiącach rozmów i konsultacji społecznych Portswood Broadway może zostać częściowo wyłączony z ruchu kołowego na okres sześciu miesięcy.

Jednak w odpowiedzi na opinie mieszkańców i sprzeciw ze strony kierowców rada miasta zmodyfikowała swoje propozycje, tak aby ograniczenia obowiązywały tylko w niepełnym wymiarze godzin.

Najnowsze plany przewidują zmianę drogi w strefę wyłącznie dla autobusów, taksówek i rowerów w godzinach od 7:00 do 10:00 i od 16:00 do 19:00.

Poza tymi wyznaczonymi godzinami wjazd będą miały wszystkie pojazdy.

Według Rady Miasta Southampton program zostanie wprowadzony jako próba „oceny wpływu ograniczenia ruchu tranzytowego na tym obszarze”.

Okres próbny odbędzie się zimą 2024/25.