Jak dla mnie to nie ma wiele wspolnego z 'znam swoja wartosc' co po prostu z mozliwosciami, ale niewazne :-)Elle pisze: Ja po prostu znam swoja wartosc, a cenie sie wysoko i nie zadowole sie byle czym.
Jesli ktos ma z tym problem - to trudno.
Gdyby podobne ogloszenie dala Doda, i - przepraszam ze odwoluje sie do zmarlych - matka Teresa z Kalkuty, to kazdy domysla sie proporcji zainteresowania mezczyzn, ale nie wiem czy tu chodzi o obiektywna "wartosc" czy o cos innego ;>
To zaden atak na Twoja osobe; mnie to rybka, ja tam moge Ci nawet szczerze zyczyc 215-centrymetrowego bujnie ciemnymi wlosami obrosnietego Pana, co Pudzianowskiego na reke w srodku nocy kladzie samym wzrokiem, a Angielskiego naucza Rodzine Krolewska co niedziela:-)
Powodzenia
