Kierowca ciezarowki
-
- Zaczyna Działać
- Posty: 113
- Rejestracja: wt sty 29, 2008 9:35 pm
- Lokalizacja: Polska/Mazury UK/Southampton
Nie słyszałem niestety o takich firmach. Moja firma owszem, sponsoruje, ale wyłacznie w wypadku gdy JUZ pracujesz na innym stanowisku i masz ochotę zostać kierowcą. Zwrot kosztów PO kursie i zdanym egzaminie na TWÓJ koszt pod warunkiem, że podpiszesz dwuletnią lojalkę. Nie słyszałem, by ktokolwiek to zrobił.
Poza tym wydaje mi się, że taniej będzie zrobić to w PL i z gotowym papierem przyjechać tutaj.
Jak będziesz miał kwit, daj znać. Znam kilka firm co zawsze chętnie przyjmą kierowcę :)
Poza tym wydaje mi się, że taniej będzie zrobić to w PL i z gotowym papierem przyjechać tutaj.
Jak będziesz miał kwit, daj znać. Znam kilka firm co zawsze chętnie przyjmą kierowcę :)
-
- Zaczyna Działać
- Posty: 113
- Rejestracja: wt sty 29, 2008 9:35 pm
- Lokalizacja: Polska/Mazury UK/Southampton
Wymagaja czasami. Do mnie do firmy ostatnio przyjęli dwóch kierowców: jeden z zerowym doświadczeniem, świeżo po egzaminie i drugiego z prawem jazdy zrobionym 20 lat temu, ale bez nawet jednego dnia spędzonego za kółkiem. I obaj pracują:)
Dłuższy trening wstępny mieli i to wszystko.
Dłuższy trening wstępny mieli i to wszystko.
- hormon_so
- Nowicjusz
- Posty: 96
- Rejestracja: ndz gru 03, 2006 1:45 pm
- Lokalizacja: Solina-Bieszczady, Soton
von Paulus to co to za firma. Bo szczerze powiedzawszy jestem zaskoczony. Ja z 5 letnim doswiadczeniem miedzynarodowym nie moglem sie przebic czesto przez ich skadinad glupi system rekrutacji kierowcy. Cos mi tu nie pasuje. A rozmawiamy o ciezarowkach duzych tj. zestawach czy local delivery lub multidrop?? Bo jesli o takich to kierowcow biora od reki fakt. Jesli chodzi o profesjonalne firmy transportowe to nie jest tak latwo z tego co wiem. No moze oprocz kilku kolchozow gdzie zarobki sa nieporownywalne do typowo angielskich firm. A thyrfing jesli chodzi o papiery to robienie ich w Polsce nie zawsze sie oplaca. Co prawda ja robilem wszystkie uprawnienia w PL, ale tylko dlatego ze chcialem sobie odpoczac i troche pomieszkac w naszym pieknym kraju. Kurs i oczekiwanie na egzamin na kat. C to okolo 2 miesiecy. pozniej drugie tyle na C+E. No i 4 miesiace w polsce bez pracy to strata jakich pieniedzy... W UK ten sam kurs co prawda jest drozszy ( ok. 2000 GBP ) ale mozesz to zrobic w okolo miesiac. Czesto jest tez tak ze jak masz prawko to tylko niektore firmy cie wezma bo doswiadczenie dla nich to rzecz swieta. I to tylko w UK. Nawet doswiadczenie w jezdzie po Europie dla polskich firm to dla nich nie wazne. Po pierwsze nie maja o tym pojecia bo prawie na kontynent nie wyjezdzaja. A po drugie polska to bardzo odlegly kraj w ktorym o dziwo sa tachografy...
Jesli ludzisz jezdzic to mozesz sie za to wziasc, ale zastrzegam ze nie polega to na siedzeniu za kolkiem na tylku i latwych pieniadzach. To odpowiedzialnosc za ladunek, ktory czesto jest drogi, to odpowiedzialnosc za ludzi w samochodach dookola ciebie, ktorzy to ludzie maja czasem bardzo male pojecie o tym co ta ciezarowka moze zrobic z ich samochodem. To zabezpieczanie ladunku. To znajomosc przepisow o czasie pracy, konfrontacje z Policja, Inspekcja transportu i 100 innych agencji wymagajacych przestrzegania przepisow. :) Ale jak to zaakceptujesz dla swojich powodow ktore popychaja cie do tego zawodu to wynagrodzi ci ta praca dobra pensja, samodecyzyjnoscia i innymi atutami.
Ja szczerze ten zawod wybralem i kocham to robic :)
Do zobaczenia na drodze kolego. szerokosci. ;)

Ja szczerze ten zawod wybralem i kocham to robic :)
Do zobaczenia na drodze kolego. szerokosci. ;)
-
- Zaczyna Działać
- Posty: 113
- Rejestracja: wt sty 29, 2008 9:35 pm
- Lokalizacja: Polska/Mazury UK/Southampton
Hormon_so - rozmawiamy o firmie istniejącej ponad 60 lat, mającej trochę ponad 1600 ciężarówek w całej UK, nie zajmującej się ani multidropami, ani niczym podobnym, wymagająca od swoich kierowców w większości HGV2, część tylko HGV1. Firma czysto angielska, mająca do niedawna swoje oddziały w Irlandii i Belgii, półtora roku temu debiutująca na giełdzie, nie będąca żadnym kołchozem, czy obozem pracy, gdzie zarobki są godziwe (moim zdaniem 10GBP/h, plus spore bonusy, plus do niedawna jeszcze opcje na akcje, za pracę z HGV2 na miejscu to godziwa płaca), żadnych ściem z agencjami rąbiącymi ludźmi na kasę ani nic z tych rzeczy.
Ciężarówki czteroosiowe w znakomitej większości, żadnych 7.5 tonowych zabawek, cały tabor ze średnią wieku 2 lata.
No i najważniejsze: każda noc spędzona we własnym łózku w domu, co najbardziej mi pasuje...
Jak widzisz są na tym świecie rzeczy, o których sie filozofom nie śniło
Co do odpowiedzialności za pojazd i ładunek oraz innych na drodze dookoła Ciebie - masz w pełni rację.
Nie jest to praca polegająca wyłącznie na kręceniu kółkiem.
Ciężarówki czteroosiowe w znakomitej większości, żadnych 7.5 tonowych zabawek, cały tabor ze średnią wieku 2 lata.
No i najważniejsze: każda noc spędzona we własnym łózku w domu, co najbardziej mi pasuje...
Jak widzisz są na tym świecie rzeczy, o których sie filozofom nie śniło

Co do odpowiedzialności za pojazd i ładunek oraz innych na drodze dookoła Ciebie - masz w pełni rację.
Nie jest to praca polegająca wyłącznie na kręceniu kółkiem.
- hormon_so
- Nowicjusz
- Posty: 96
- Rejestracja: ndz gru 03, 2006 1:45 pm
- Lokalizacja: Solina-Bieszczady, Soton
Szczerze to kazdy lubi co innego. Mi odpowiadaja wyjazdy w trasy tygodniowe najbardziej - 3-5 dni w trasie. Ale niestety Anglicy rzadko takie maja, wiec jezdze raczej na jedna , dwie nocki w tygodniu.
Ciekawi mnie co to za firma, nie z checi pracy bo to nie moj profil, raczej z ciekawosci. DHL, Meachers, christian salvasen, Nightfreight??
Ciekawi mnie co to za firma, nie z checi pracy bo to nie moj profil, raczej z ciekawosci. DHL, Meachers, christian salvasen, Nightfreight??