No to lipa z tym straszna w takim razie, bo więcej nie zagra przez jakiś czas. Stwierdziła, że bez chłopaka, który siedzi właśnie w pace za jakieś machlojki, nie da rady i anulowała koncerty. Przynajmniej będzie miała czas żeby zagoić rany po widelcach i innych pilnikach. Swoją drogą ciekawe jak się wiedzie Pete Doherty, dawno o nim nie słyszawszy...
I taki typowy zjazd z tematu choć też o odwoływaniu. Budka Suflera miała grać w Londynie i chyba gdzieś tam jeszcze, tymczasem wypięła się na swoich fanów, którzy już kupili bilety. Jeśli to Budka to na pewno poszło o ka$ę. To jest klasa
