Witamy Na Forum
cześć noo ja właśnie odnalazłam to forum bo przyjeżdzam do soton 20 czerwca,zaraz tuz po sesji:) byłam tu rok temu tez na wakacje,bardzo sie fajnie bawilam,pracowałam i ogólnie pozytywnie wspominam to miasto.Teraz juz mam trochę szlaki przetarte więc tam wracam do moich znajomków bo oni tam cały czas są.
Ja bedac w tamtym roku mieszkałam na róznych dzielnicach- porswood shirley romsey heh a ciekawa jestem gdzie teraz wyląduje :) p[ozdraiwam
Ja bedac w tamtym roku mieszkałam na róznych dzielnicach- porswood shirley romsey heh a ciekawa jestem gdzie teraz wyląduje :) p[ozdraiwam
some things will be never change....
Cześć nazywam się Piotrek i od 23go kwietnia będę mieszkał w Soton w dzielnicy Highfield. Studia filologiczne skończylłem, a więc wypadało by jeszcze na żywo podszlifować angielski:) No i oczywiście tak jak większośc jadę za pracą. Moje gg 4855380. Pozdrawiam!!!
- sweter
- Gość
- Posty: 14
- Rejestracja: sob mar 24, 2007 12:57 pm
- Lokalizacja: Wroclaw / Southampton
- Kontakt:
Czesc, jestem Michal, w Soton od 2 kwietnia w bardzo fajnej pracy ;)
Nie mam pojecia w jakiej jestem dzielnicy, ale prawie caly dzien spedzam w biurze na 12 New Road w SO14 (nad kafejka internetowa Starbytes).
Generalnie troche sie popoludniami nudze (ile mozna siedziec przy kompie...), wiec z checia bym gdzies zawedrowal z kims.
Nie mam pojecia w jakiej jestem dzielnicy, ale prawie caly dzien spedzam w biurze na 12 New Road w SO14 (nad kafejka internetowa Starbytes).
Generalnie troche sie popoludniami nudze (ile mozna siedziec przy kompie...), wiec z checia bym gdzies zawedrowal z kims.
A ja mam na imie Viola i jestem tutaj od pazdziernika,troszke sie juz zadomowilam:)Lubie poznawac nowycvh ludzi,wiec jesli ktos ma ochotke na spotkanko to niech sie odezwie do mnie np.na mailika bo chwilowo nie dysponuje netem w domku,wtedy sie jakos zgadamy:)
Buziaki dal wszystkich fajnych ludkow z Soton i okolic...:)
Acha,co nieco o mnie skonczylam pedagogike z elementami muzyki w Polsce tak wiec mialam to szczescie liznac nieco bycia belfrem a tak poza tym mam duzo fantazji,optymizmu i zapalu do nowych wyzwan w sobie:)
Buziaki dal wszystkich fajnych ludkow z Soton i okolic...:)
Acha,co nieco o mnie skonczylam pedagogike z elementami muzyki w Polsce tak wiec mialam to szczescie liznac nieco bycia belfrem a tak poza tym mam duzo fantazji,optymizmu i zapalu do nowych wyzwan w sobie:)

Rem z Shirley - widze ze troche ludzi juz sie wkrecilo w forum wiec moze sa jakies nadzieje na jego rozkrecenie.
Po kilku miesiacach od pierwszego wejscia znalazlem forum ponownie i postanowilem sie zarejestrowac i stac sie czlonkiem grupy z Soto'n.
Ludzie przychodza i odchodza - zobaczymy jak bedzie ze mna , z wami i z tymi co dopiero przyjada do nas.
Pozdrawiam
Rem
Zyjcie Wiecznie
Po kilku miesiacach od pierwszego wejscia znalazlem forum ponownie i postanowilem sie zarejestrowac i stac sie czlonkiem grupy z Soto'n.
Ludzie przychodza i odchodza - zobaczymy jak bedzie ze mna , z wami i z tymi co dopiero przyjada do nas.
Pozdrawiam
Rem
Zyjcie Wiecznie
Ja tez jestem ciekawa,co prawda jeszcze nie posiadam necika w domku ale sledze to foprum w miare na bierzaco,tak wiec widze ze co niektorzy zamilkli na wieki albo pisza mniej lub wiecej...a wkoncu to wlasnie nasze pisanie powoduje ze zyjemy...wiecznie:)
Buziaki dla wszystkich
Buziaki dla wszystkich

no hej, ja jestem w Soton od miesiaca..i pewnie przyjechalam z innymi priorytetami niż inni...bo z milosci..do Anglika...ale jeden maciupki minusik tej milosci to to..ze nie znam tu ani jednego Polaka!!!!Tym bardziej, ze mieszkam w miejcu, gdzie tez Polaka to ze świeca szukać (Bedford Place)..no chyba,ze w piatek wieczorem..bo pubow to tu dostatek
A poza tym to jestem z oryginalnie z Gdanska, i wlasnie koncze studia filozoficzne, jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej. Ktokolwiek ma ochote na piwko czy small imprezke w towazystwie sotonowkich swiezakow, to zapraszam..kazda incjatywa mile widziana!!!
Pozdrawiam!!!!
A poza tym to jestem z oryginalnie z Gdanska, i wlasnie koncze studia filozoficzne, jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej. Ktokolwiek ma ochote na piwko czy small imprezke w towazystwie sotonowkich swiezakow, to zapraszam..kazda incjatywa mile widziana!!!
Pozdrawiam!!!!
Cześć nowa koleżanko :)
Skąd znalaś tego Anglika, że przyjechalaś tu za nim? Musi to być coś poważnego, skoro zostawiloas wszystko w Polsce i przyjechalaś tu za nim. Nie rozumiem tylko, jak kończysz studia, skoro jestes tutaj? Przyjechalas tylko na chwile, czy jakąśprzerwe w studiach sobie zrobilas? :)
Skąd znalaś tego Anglika, że przyjechalaś tu za nim? Musi to być coś poważnego, skoro zostawiloas wszystko w Polsce i przyjechalaś tu za nim. Nie rozumiem tylko, jak kończysz studia, skoro jestes tutaj? Przyjechalas tylko na chwile, czy jakąśprzerwe w studiach sobie zrobilas? :)
GG: 3232456
hej Iwosial,
no na pewno jest to cos powaznego..bo ja raczej nigdy przenigdy nie planowalam opuszczac kraju...No ale czasem jak walnie strzala w serducho to nie ma wyjscia.
Poznalam Jamesa przez internet..na zasadzie..fajnie by bylo podszlifowac angielski piszac z kims maile w tym jezyku. Ale jakos sie tak zlozylo, ze wtedy pracowalam dla firmy autokarowaj jako pilot - czytaj: jezdzilam raz w tygodniu do anglii. Tak wiec po kilku miesiacach umowilismy sie na spotkanie, potem nastepne, po trzecim (gdzie juz serducha nam mocniej bily, James przylecial do Polski na troche, potem ja na dluzej do Anglii..no i tak sie sprawy potoczyly.Tak wiec zdecydowalam sie postawic wszystko na jedna karte, i sie przeprowadzilam. A studia..jestem na ostatnim semestrze filozofii, wiec nie mam juz zajec i tylko pisze prace magisterska (co moge robic przeciez w Anglii!) i pracuje na razie na pol etatu aby sie ze wszystkim wyrobic.Oto krotka historia mojego zycia.. Pozdrawiam!!
no na pewno jest to cos powaznego..bo ja raczej nigdy przenigdy nie planowalam opuszczac kraju...No ale czasem jak walnie strzala w serducho to nie ma wyjscia.
Poznalam Jamesa przez internet..na zasadzie..fajnie by bylo podszlifowac angielski piszac z kims maile w tym jezyku. Ale jakos sie tak zlozylo, ze wtedy pracowalam dla firmy autokarowaj jako pilot - czytaj: jezdzilam raz w tygodniu do anglii. Tak wiec po kilku miesiacach umowilismy sie na spotkanie, potem nastepne, po trzecim (gdzie juz serducha nam mocniej bily, James przylecial do Polski na troche, potem ja na dluzej do Anglii..no i tak sie sprawy potoczyly.Tak wiec zdecydowalam sie postawic wszystko na jedna karte, i sie przeprowadzilam. A studia..jestem na ostatnim semestrze filozofii, wiec nie mam juz zajec i tylko pisze prace magisterska (co moge robic przeciez w Anglii!) i pracuje na razie na pol etatu aby sie ze wszystkim wyrobic.Oto krotka historia mojego zycia.. Pozdrawiam!!

a mi jest wstyd bo zaczelam pisac bez przedstawienia sie za co wszystkich bardz przepraszam :( jestem Aga prawie od 3 lat w Soton. Mam nadzieje ze forum sie rozkreci ale tak naprawde zalezy to tylko od nas :D
Pozdrowionka
Pozdrowionka
-
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: pn lut 26, 2007 1:04 am
- Lokalizacja: shirley
nie martw sie edyta to ze ktos jest starszy czy mlodszy nie powinno miec znaczenia w sumie wszyscy jestesmy polakami.
Hej czesc,
Jestem tutaj od 3 tygodni. Mieszkam w Shirley i dopiero wkrecam sie w atmosfere tego miasta. Nie znam tu jeszcze nikogo ale mam nadzieje ze dzieki temu forum uda mi sie poznac kilku sympatycznych ludz:-)
Pozdrawiam
Rydryn
Jestem tutaj od 3 tygodni. Mieszkam w Shirley i dopiero wkrecam sie w atmosfere tego miasta. Nie znam tu jeszcze nikogo ale mam nadzieje ze dzieki temu forum uda mi sie poznac kilku sympatycznych ludz:-)
Pozdrawiam
Rydryn
Chcialabym sie przywitac ze wszystkimi milymi forumakami.Mieszkam w Southampton juz 2 cale lata i chyba tu zabawie jeszcze troche
Najgorsze dla mnie jest to ,ze ciezko jest tutaj utrzymac znajomosci bo ludzie sie ciagle przemieszczaja,wracaja do Polski itd ,.wiec chyba forum bedzie dla mnie alternatywa.Mam nadzieje ,ze bedziecie dla mnie mili 

