język rosyjski

[no-res]

czy ktoś słyszał może coś o jakichś dobrych kursach rosyjskiego w Southampton (w przystępnych cenach) lub ludziach, którzy udzielaliby korepetycji? Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek informacje. Z góry uniżenie wielkie dzięki!

[Jimmy]

Nie słyszałem raczej o kursach rosyjskiego ale jest tu sporo rosyjsko-języcznych emigrantów więc wystarczy napisac ogłoszenie na gumtree lub w rosyjskim sklepie na portswood rd (koło B&Q) lub na st. mary (naprzeciw city collage) to może się zgłosi ktoś chętny....

[no-res]

dzięki wielkie, Jimmy, za sugestie. Pewnie zrobię jak piszesz.

[ANECZKA25]

Kursy rosyjskiego na 3 poziomach na University of Southampton:
http://www.soton.ac.uk/humanitiespartti ... ssian.html#

ja robilam tam kurs szwedzkiego przez rok i podobalo mi sie :-)

Pozdrawiam


A

[no-res]

A, ratujesz życie!

Ogromne dzięki! Tego właśnie potrzebowałem. I 150 funtów za 24 godziny też brzmi rozsądnie.

K

[globares]

zatrudnij się w Barfoots of Botlej
to kołchoz koło Chichester
jeszcze Ci zapłacą za naukę rosyjskiego 5.93 za godzine

[bluebell]

Rosyjski? Tylko z kaktusem! Zaraz poszukam bo mam ich na facebook... Cactus languages courses. Ja z nimi robilam hiszpanski. Polecam. W southampton korzystaja z pomieszczen w lewis english school obok solent university . Bardzo przystepne ceny, materialy wliczone w kurs i dobra kadra. Jak sie robi kolejne poziomy daja rabaty. Ja bylam zadowolona.
A tak nota bene, rosyjskki jest fajny, niedawno kupilam sobie na amazonie anne karenine w oryginale tak dla odswiezenia jezyka, no i tv ruska od czasu do czasu ogladamy z mezem. Musze powiedzie, ze po hiszpanskim, to najprzyjemniejszy jezyk (i po portugalski oczywiscie) :)

[bluebell]

Poprawka: sprawdzilam fb to jest cactus language training :)

[globares]

nie ma to jak pracować z Rosjanami

[bluebell]

Nie ma to jak uczyc sie u zrodla

[globares]

Napoleon próbował ale mu to na dobre nie wyszło

[bluebell]

No, na poczatku radzil sobie calkliem calkiem, nieprawdaz? I wciaz jest tym wielkim, mimo, ze u swego konca nogi mu spuchly od ciaglego go podtruwania :)
Ja nie mialabym nic przewciwko, gdyby moje zdjecie wisialo wsrod najwiekszych wojownikow tego swiata :) ale ja tylko pospolita 'fighterka' jestem hehehe

[komar]

he, przypomnialo mi sie "Zajic! Nu,pagadi!"

[bluebell]

Hehe to byly czasy :)
Najlepszy byl odcinek na sali gimnastycznej, gdzie hipopotamowi rozrobe wilk robil :D i tak od Napoleona do Wilka i Zajaca trafilismy :)

[pauli]

A tak nota bene, rosyjskki jest fajny, niedawno kupilam sobie na amazonie anne karenine w oryginale tak dla odswiezenia jezyka, no i tv ruska od czasu do czasu ogladamy z mezem. Musze powiedzie, ze po hiszpanskim, to najprzyjemniejszy jezyk (i po portugalski oczywiscie) :)

O, a pamietasz/ znasz rosyjski alfabet?