Polska przedszkolanka
Moderator: pauli
Kochani rodzice, od nastepnego tygodnia zaczynam prace jako przedszkolanka w jednym z pre-school w Soton, jesli chcecie poslac swoje dzieci gdzies gdzie otrzymaja pomoc i nie beda musialy sie stresowac zabardzo piszcie na priv.
Ostatnio zmieniony śr kwie 08, 2009 8:15 pm przez katpat, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Gość
- Posty: 6
- Rejestracja: śr kwie 01, 2009 10:36 am
- Lokalizacja: stoszowice/southampton-totton
z całym szacunkiem, ale po tym jak napisałaś "odszymaja" nie wiem czy dałabym Ci moje dziecko pod opiekę pedagogiczną :wink:
"Kochać i tracić, pragnąć i żałować,Padać boleśnie i znów się podnosić. Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!" Oto jest życie: nic, a jakże dosyć..."
/ w oczekiwaniu na Martynkę :-* /16.04.2009/
/ w oczekiwaniu na Martynkę :-* /16.04.2009/
- cuma
- Zawodowiec
- Posty: 1371
- Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
- Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)
nie przesadzajcie, może to tylko ortograficzny żart, a może dysleksja, która nie dyskwalifikuje nikogo jako opiekuna przedszkolnego
:wink:
mam jednak inne zastrzeżenia - z tego co wiem od znajomych, stres dla polskiego dziecka w ang przedszkolu jest taki sam jak w i w polskim. a po to m.in posyła się pacholę do przedszkola żeby chłonęło tubylczą mówę i to zadaniem rodziciela jest odpowiednio to pacholę nastawić przygotować
chyba nie ma sensu trzymania dzieciaka pod kloszem ani tworzenie kolejnych narodowych enklaw
za kilka lat małolat i tak będzie się czuł pewnie bardziej anglikiem niż polakiem, więc może by się zastanowić czy nie robi mu się w jakiś sposób krzywdy
a nawet jeśli pobyt tu ktoś uważ aza chwilowy i za jakiś czs na ojczyzny swej łono chce powrócić, to jak to mówią - czym skorupka za młodu nasiąknie..., albo czego jaś się nie nauczy...
więc niech chłonie, niech się uczy a łatwiej mu i w polskiej szkole będzie
:wink:

mam jednak inne zastrzeżenia - z tego co wiem od znajomych, stres dla polskiego dziecka w ang przedszkolu jest taki sam jak w i w polskim. a po to m.in posyła się pacholę do przedszkola żeby chłonęło tubylczą mówę i to zadaniem rodziciela jest odpowiednio to pacholę nastawić przygotować

chyba nie ma sensu trzymania dzieciaka pod kloszem ani tworzenie kolejnych narodowych enklaw


a nawet jeśli pobyt tu ktoś uważ aza chwilowy i za jakiś czs na ojczyzny swej łono chce powrócić, to jak to mówią - czym skorupka za młodu nasiąknie..., albo czego jaś się nie nauczy...

więc niech chłonie, niech się uczy a łatwiej mu i w polskiej szkole będzie

trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
-
- Gość
- Posty: 6
- Rejestracja: śr kwie 01, 2009 10:36 am
- Lokalizacja: stoszowice/southampton-totton
NO WŁAŚNIE:
"czym skorupka za młodu nasiąknie..., albo czego jaś się nie nauczy... ...
więc niech chłonie, niech się uczy a łatwiej mu i w polskiej szkole będzie " hehe
może lepiej ortografii niech się od niej nie uczy,bo łatwiej to mu raczej w przyszłości nie będzie
ale racja... dla dziecka ogromnym stresem jest już samo pójście do przedszkola.
Uczęszczając do angielskiego placówki ma chociażby szanse na przyswojenie sobie języka, co niewątpliwie będzie w przyszłości przydatne. A poziom wiedzy (np.z polskiego przedszkola) na tym etapie edukacji zawsze mogą przekazać mu rodzice
:)
"czym skorupka za młodu nasiąknie..., albo czego jaś się nie nauczy... ...
więc niech chłonie, niech się uczy a łatwiej mu i w polskiej szkole będzie " hehe


ale racja... dla dziecka ogromnym stresem jest już samo pójście do przedszkola.
Uczęszczając do angielskiego placówki ma chociażby szanse na przyswojenie sobie języka, co niewątpliwie będzie w przyszłości przydatne. A poziom wiedzy (np.z polskiego przedszkola) na tym etapie edukacji zawsze mogą przekazać mu rodzice
:)
"Kochać i tracić, pragnąć i żałować,Padać boleśnie i znów się podnosić. Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!" Oto jest życie: nic, a jakże dosyć..."
/ w oczekiwaniu na Martynkę :-* /16.04.2009/
/ w oczekiwaniu na Martynkę :-* /16.04.2009/
- cuma
- Zawodowiec
- Posty: 1371
- Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
- Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)
w zasadzie to się z Tobą zgadzam mancik, w zasadzie... poza jednym, drobnym szczegółem - w przedszkolu chyba nie uczy się dzieci ortografii
tak sobie myślę, że jeśli obcokrajowiec zostaje przyjęty do pracy w tutejszym przedszkolu to pewnie ten angielski zna w stopniu wystarczającym w mowie i piśmie. gorzej pewnie z wymową i akcentem. i tutaj chyba powstaje większy problem, bo dziecko przedszkolne uczy się mówić poprzez słuchanie i naśladowanie. znam przypadek z Polszy - dziewczyna nie dostała na pedagogikę bo niewyraźnie wymawiała "r".....


tak sobie myślę, że jeśli obcokrajowiec zostaje przyjęty do pracy w tutejszym przedszkolu to pewnie ten angielski zna w stopniu wystarczającym w mowie i piśmie. gorzej pewnie z wymową i akcentem. i tutaj chyba powstaje większy problem, bo dziecko przedszkolne uczy się mówić poprzez słuchanie i naśladowanie. znam przypadek z Polszy - dziewczyna nie dostała na pedagogikę bo niewyraźnie wymawiała "r".....

trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
-
- Gość
- Posty: 6
- Rejestracja: śr kwie 01, 2009 10:36 am
- Lokalizacja: stoszowice/southampton-totton
...i ja nie mogę się zgodzić...co do jednego,drobnego szczegółu. Nie przeczę, że może i masz rację. Ale choć w zakresie wiedzy wychowania przedszkolnego nie ma nauki ortografii, to dzieci "stykają się" z nią w inny sposób. W salach przedszkolnych nad wieloma rzeczami czy miejscami widnieją szablony. np. lala, lustro,okno,...itp. (wyobrażasz sobie lustro przez "ó"
:D ). Generalnie chodzi o to, że dzieci są wzrokowcami i z pewnością większość tych napisów zapamiętają. Dla mam przyszłych i obecnych polecam książkę "Odimienna metoda nauki czytania" Ireny Majchrzak. Jej streszczenia z pewnością można znaleźć w internecie 
Ale nie przesadzajmy... na tyle znaków to tylko jeden błąd pani "przeczkolanki"
(nie wspominajmy o "zabardzo", bo pewnie spacja się zacięła
). Może w czym innym jest dobra 



Ale nie przesadzajmy... na tyle znaków to tylko jeden błąd pani "przeczkolanki"



"Kochać i tracić, pragnąć i żałować,Padać boleśnie i znów się podnosić. Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!" Oto jest życie: nic, a jakże dosyć..."
/ w oczekiwaniu na Martynkę :-* /16.04.2009/
/ w oczekiwaniu na Martynkę :-* /16.04.2009/
Zly dzien , mancik? Pani jak to sie bylas uprzejma wyrazic 'przeczkolanka', zapewne musiala odpowiednie kwalifikacje ( tak mysle ze przynajmniej NVQ3 w Childcare)skoro jej taka posade zaproponowali...Pisac ortograficznie po polsku w tej pracy NIE MUSI; zreszta trzy- czy czterolatki raczej nie ucza sie ortografii w pre-school.
Autorka popelnila jeden watek, potem znikla; prosze sie nie wyzlosliwiac, nie jest na temat, a i zalozycielka watku sie nie broni przed mancikowym jadem...
Autorka popelnila jeden watek, potem znikla; prosze sie nie wyzlosliwiac, nie jest na temat, a i zalozycielka watku sie nie broni przed mancikowym jadem...
gg2833495
[img]http://images49.fotosik.pl/33/c0194fb46e7b99ff.jpg[/img]
Everyone is entitled to my opinion.
[img]http://images49.fotosik.pl/33/c0194fb46e7b99ff.jpg[/img]
Everyone is entitled to my opinion.
- cuma
- Zawodowiec
- Posty: 1371
- Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
- Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)
mancik napisała:
nie czepiajmy się szczegółów
pozdrawiam
widzisz? każdy z nas popełnia jakieś błędy pisząc na tym forum :wink: żeby nie było - w każdym moim poście pewnie jakiś znajdę...Odimienna...

pozdrawiam
trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
-
- Gość
- Posty: 6
- Rejestracja: śr kwie 01, 2009 10:36 am
- Lokalizacja: stoszowice/southampton-totton
racja...wybaczcie :)))) schodzę na ziemię;)
aczkolwiek nie było złośliwości w mojej wypowiedzi
no może troszeczkę
a tak właśnie ODIMIENNA (czyli nauka czytania na własnym imieniu)
aczkolwiek nie było złośliwości w mojej wypowiedzi


a tak właśnie ODIMIENNA (czyli nauka czytania na własnym imieniu)

"Kochać i tracić, pragnąć i żałować,Padać boleśnie i znów się podnosić. Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!" Oto jest życie: nic, a jakże dosyć..."
/ w oczekiwaniu na Martynkę :-* /16.04.2009/
/ w oczekiwaniu na Martynkę :-* /16.04.2009/
- cuma
- Zawodowiec
- Posty: 1371
- Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
- Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)
mancik wybacz moj brak wyobrazni, nieumiejetnosc interpretacji i wogole brak erudycji i jakas ogolna tepote
przepraszam i zwracam honor :D
hmmm - odimienna... czlowiek uczy sie cale zycie a i tak durny umiera

hmmm - odimienna... czlowiek uczy sie cale zycie a i tak durny umiera

trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
-
- Gość
- Posty: 6
- Rejestracja: śr kwie 01, 2009 10:36 am
- Lokalizacja: stoszowice/southampton-totton



"Kochać i tracić, pragnąć i żałować,Padać boleśnie i znów się podnosić. Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!" Oto jest życie: nic, a jakże dosyć..."
/ w oczekiwaniu na Martynkę :-* /16.04.2009/
/ w oczekiwaniu na Martynkę :-* /16.04.2009/
-
- Gość
- Posty: 6
- Rejestracja: śr kwie 01, 2009 10:36 am
- Lokalizacja: stoszowice/southampton-totton
a Ty to adwokat zapewne...
"Kochać i tracić, pragnąć i żałować,Padać boleśnie i znów się podnosić. Krzyczeć tęsknocie "precz!" i błagać "prowadź!" Oto jest życie: nic, a jakże dosyć..."
/ w oczekiwaniu na Martynkę :-* /16.04.2009/
/ w oczekiwaniu na Martynkę :-* /16.04.2009/