Witam wszystkich:)
Mieszkam obecnie na terenie Irlandii pn -mam zamiar przenieś się do innego miasta.Tutaj stele są jakieś demonstracje uliczne i Polacy nie są lubiani .Nie czuje się tu bezpiecznie .W Southampton mieszkałam 5 lat temu i nie przypominam sobie takich sytuacji ,ale to było dawno i mogło sie teraz wiele zmienic .Prosze napiszcie mi jak Wam się mieszka jak ludzie patrzą na Polaków.
Z góry dziękuje
przeprowadzka z Irlandii
Jak w każdym innym mieście na całym świecie mieszkają tutaj różni ludzie, ale może przez to,ze jest to miasto uniwersyteckie i port to chyba normalny jest tu widok obcokrajowca, zresztą jest nas tu już niemało.
Uważam,że nie ma tutaj problemów związanych z wystąpieniami publicznymi na tle narodowościowym, każdy znajdzie tutaj kąt dla siebie. Nie masz czego się obawiać.
Uważam,że nie ma tutaj problemów związanych z wystąpieniami publicznymi na tle narodowościowym, każdy znajdzie tutaj kąt dla siebie. Nie masz czego się obawiać.

- cuma
- Zawodowiec
- Posty: 1371
- Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
- Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)
póki co nie ma takich sytuacji. ale poczekajmy jeszcze trochę, jak dalej ludzie będa tracić pracę, to w końcu gdzieś będą szukać ujścia dla swoich frustracji, nie wiadomo co będzie za 5 czy 10 miesięcy.
swoją drogą drims, czy musisz wybierać az tak brzydkie i nieatrakcyjne miasto jak Southampton

swoją drogą drims, czy musisz wybierać az tak brzydkie i nieatrakcyjne miasto jak Southampton


trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
My tez myslimy o przeprowadzce na poludnie wyspy i padlo na Southampton. :D Obecnie jeszcze Szkocja, ale ... tu jest za zimno i za malo slonca. Mam nadzieje, ze z tym "brzydkim i nieatrakcyjnym miastem" to byl zart? A moze polecicie nam jakies atrakcyjne miasto w UK w ktorym sami chcielibyscie mieszkac na stale 

Southampton jest piękne. Pracowałam kiedys przez 4 miesiące w Portland i mieszkałam w Weymouth i powiem Wam że tęskniłam za Soton. Tam za bardzo wiało ! :) Najwazniejsze to poznac miasto i miec w nim bliskich... A jeśli tutaj świeci wiecej słońca i to potrafi cieszyć .. czyz to nie jest wtedy to miejsce na ziemi, to nasze ?
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
"Southampton jest piękne" - dzieki Ewelina2x :)
Nie musi byc tak piekne jak Edynburg (ponoc najlepsze miasto do zycia w uk) , ale pod uwage nie brali pewnie "wieje, leje"
Jakby nie bylo to oprocz pogody zawsze jest blizej na stary kontynent...
Nie musi byc tak piekne jak Edynburg (ponoc najlepsze miasto do zycia w uk) , ale pod uwage nie brali pewnie "wieje, leje"

Jakby nie bylo to oprocz pogody zawsze jest blizej na stary kontynent...
więc widze ,ze nie jestem sama :D
Tak szczerze mówiac mam duże obawy ,rynek chwiejny a praca jest coraz trudniej dostepna.Po za tym pewnie na początku tez bym się czuła obco -bo nikogo się nie zna i wszystko na nowo trzeba odkryć :?
szukam w głowie rozwiązania ale nie moge go znalezc penie czas wszysko pokaze .
Tak szczerze mówiac mam duże obawy ,rynek chwiejny a praca jest coraz trudniej dostepna.Po za tym pewnie na początku tez bym się czuła obco -bo nikogo się nie zna i wszystko na nowo trzeba odkryć :?
szukam w głowie rozwiązania ale nie moge go znalezc penie czas wszysko pokaze .
Sama na pewno nie jestes. Sa jeszcze ludzie, ktorzy przyjezdzaja do uk pierwszy raz w zyciu. My juz mamy pewne doswiadczenie, znamy troche realia i wiemy czego mozna sie spodziewac. Przeciez... "do odwaznych swiat nalezy" i jezeli cos w zyciu nam nie pasuje, to najlepiej to zmienic :Ddrims pisze:więc widze ,ze nie jestem sama :D
Tak szczerze mówiac mam duże obawy ,rynek chwiejny a praca jest coraz trudniej dostepna.Po za tym pewnie na początku tez bym się czuła obco -bo nikogo się nie zna i wszystko na nowo trzeba odkryć :?
szukam w głowie rozwiązania ale nie moge go znalezc penie czas wszysko pokaze .
Wiadomo, ze straci sie przyjaciol, ze wszystko trzeba zaczac od nowa, ale to nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz.

Kochani :)
Jak to bywa ludzi dużo to i zdań wiele, sama uważam,że Southampton to interesujące miasto, może znużyć co niektórych swoim typowo handlowym charakterem, bo wszak galerii i supermarketów tutaj bez liku, ale jest pięknie położone, stanowi pewnego rodzaju centrum południa i stąd zawsze lepiej wybrać się niemal w każdym kierunku.
Jak wspomnieliście wcześniej do starego kontynentu też tutaj blisko, z pewnością nie może się równać starym i zabytkowym miastom W. Brytanii, wszak zostało zniszczone w czasie II Wojny Światowej ale nadrabia czym innym: otwartością na wielokulturowość, to miasto studenckie, mnogość szpitali wskazuje,że nie jest tutaj nie najgorsza opieka medyczna, nie wspomnę o atrakcyjniejszym położeniu pod wzg. turystycznym.
Owszem jak to w Anglii tutaj też czasem wieje i pada, ale zdecydowanie jest cieplej i z pewnością są większe szanse na słoneczny dzień.
Bywają dni,że nie znoszę tego miasta, zwłaszcza gdy mam przejść przez zatłoczone centrum, gdy wkurza mnie widok rozhisteryzowanych nastolatek biegających półnago po mieście w sobotę wieczorem...
Ale lubię to miasto gdy latem widać przepiękne zachody słońca nad wodą, gdy mogę schować się w zieleni parków miejskich, pobuszować w bibliotece, pójść do ulubionej knajpki na kawę, czy zwyczajnie popatrzeć na bujające się na wodzie jachty przy Ocean Village :)
Dla każdego coś miłego...
Jak to bywa ludzi dużo to i zdań wiele, sama uważam,że Southampton to interesujące miasto, może znużyć co niektórych swoim typowo handlowym charakterem, bo wszak galerii i supermarketów tutaj bez liku, ale jest pięknie położone, stanowi pewnego rodzaju centrum południa i stąd zawsze lepiej wybrać się niemal w każdym kierunku.
Jak wspomnieliście wcześniej do starego kontynentu też tutaj blisko, z pewnością nie może się równać starym i zabytkowym miastom W. Brytanii, wszak zostało zniszczone w czasie II Wojny Światowej ale nadrabia czym innym: otwartością na wielokulturowość, to miasto studenckie, mnogość szpitali wskazuje,że nie jest tutaj nie najgorsza opieka medyczna, nie wspomnę o atrakcyjniejszym położeniu pod wzg. turystycznym.
Owszem jak to w Anglii tutaj też czasem wieje i pada, ale zdecydowanie jest cieplej i z pewnością są większe szanse na słoneczny dzień.
Bywają dni,że nie znoszę tego miasta, zwłaszcza gdy mam przejść przez zatłoczone centrum, gdy wkurza mnie widok rozhisteryzowanych nastolatek biegających półnago po mieście w sobotę wieczorem...
Ale lubię to miasto gdy latem widać przepiękne zachody słońca nad wodą, gdy mogę schować się w zieleni parków miejskich, pobuszować w bibliotece, pójść do ulubionej knajpki na kawę, czy zwyczajnie popatrzeć na bujające się na wodzie jachty przy Ocean Village :)
Dla każdego coś miłego...
