Znalazlem to dzis na stronie jednej z Naszych gazet w UK:
Baronowa Deech, członkini zarządu BBC i dyrektor kolegium w Oxfordzie, zatrudniła prawników i planuje pozwać polski rząd o rekompensatę za zarekwirowanie jej rodzinnego majątku podczas II Wojny Światowej.
Baronowa chce się ubiegać o zwrot kamienicy w Krakowie, która należała do jej babki, zamordowanej w obozie koncentracyjnym oraz domu i budynku rafinerii (obecnie opuszczony) w pobliżu wioski Ustrzyki Dolne, który należał do jej dziadka, Moshe Frnkela. Baronowa Dech zleciła złożenie pozwu w tej sprawie kancelarii ‘Klein and Solomon’, która specjalizuje się w odzyskiwaniu majątków utraconych przez Żydów w czasie Holokaustu.
Twierdzi, że nie kierują nią motywy finansowe:
"Nie jest ważne, jaką majątek ma wartość, czy będzie to 1 pens czy milion funtów. Chce wyłącznie uznania zasadności mojego roszczenia.”
Polska nigdy nie zrekompensowała Żydom utraconych przez nich majątków, tak jak zrobiły to inne okupywane przez nazistów kraje. Baronowa wierzy, że jej pozew zostanie uznany jako zasadny w związku ze zobowiązaniami przyjętymi przez Polskę, kiedy przyłączyliśmy się do UE w 2004 roku. Chodzi tu szczególnie o zapis 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który dotyczy prawa własności.
Polska w 1997 roku wprowadziła zapisy prawne dotyczące zwrotu zagrabionego żydowskiego mienia i jest jedynym państwem byłego bloku sowieckiego, który uchwalił jakiekolwiek zapisy o restytucji zagrabionych dóbr. W 2001 roku polski parlament zgodził się na częściową kompensację zagrabionych dóbr, ale wyłącznie dla tych, którzy mieli polskie obywatelstwo przed końcem 1999 roku. Ustawa została zawetowana przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, głównie z pobudek ekonomicznych, gdyż wartość zagrabionych majątków szacuje się na 16-18 miliardów.
Kolejna ustawa proponowała 15-20% rekompensaty dla byłych właścicieli, nawet, jeśli nie są oni obywatelami polski, ale ustawa ta została odrzucona. Miesiąc temu premier Donald Tusk podczas spotkania z przedstawicielami środowisk Żydowskich w Nowym Jorku obiecał, że kwestia ta zostanie rozstrzygnięta przed końcem tego roku.
Wojciech Pisarski, rzecznik polskiej ambasady, odmówił skomentowania pozwu Baronowej Deech, podkreślając, że pozew jest niepotrzebny, jponieważ ustawa jest niemalże ukończona.
Baronowa jest jednak sceptyczna i twierdzi:
“Historia jest pełna niespełnionych obietnic”.
Jednocześnie chciałaby, żeby Wielka Brytania wywarła nacisk na rząd Polski, aby ten spełnił swoje obietnice:
„Wiadomo, że około 600,000 polaków przyjechało do Wielkiej Brytanii do pracy, ich dzieci kształcą się w brytyjskich szkołach i czerpią korzyści z członkowstwa w Unii Europejskiej. A Polska nie spłaca swoich należności”
i dodaje:
“Polska ma dług wobec tych, którzy przeżyli. Podkreślenia wymaga fakt, że Polska ma także obowiązki, nie tylko przywileje; Polacy nie są narodem ofiar, ale narodem dłużników”.
Kiedy Baronowa odwiedziła Polskę miała mieszane uczucia:
„Częściowo czułam, że to jest miejsce z którego pochodzę, tu jest mój dom. Natomiast z drugiej strony miałam poczucie brzydoty tego miejsca: zanieczyszczonego, wyczerpanego i zniszczonego (..) .Robię to dla swoich przodków. Miałam cudowne dzieciństwo, ale wracam myślami do ich niespokojnego życia. Oglądając stare albumy widzę szczęśliwą twarz mojej matki sprzed wojny i nieszczęśliwą po wojnie. Wszyscy oni mieli przed sobą przyszłość pełną obietnic, a musieli zaczynać wszystko od nowa”.
Przeczytajcie ......
a to co nam zagrabili nigdy nie będzie nam oddane i gdzie tu sprawiedliwość ?
Uważam, że skoro budynek był w posiadaniu jej rodziny powinna go dostać z powrotem.
Nie podobają mi się tylko jej wypowiedz jaki ten kraj brzydki, niech sobie przypomni dlaczego
I niech nawet nie śmie wymawiać nam tego, że tutaj Polacy mieszkają i pracują.. o ten kraj też walczyliśmy, a poza tym nie tylko ekonomia Anglii na tym skorzystała ...
Uważam, że skoro budynek był w posiadaniu jej rodziny powinna go dostać z powrotem.
Nie podobają mi się tylko jej wypowiedz jaki ten kraj brzydki, niech sobie przypomni dlaczego

I niech nawet nie śmie wymawiać nam tego, że tutaj Polacy mieszkają i pracują.. o ten kraj też walczyliśmy, a poza tym nie tylko ekonomia Anglii na tym skorzystała ...
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
Ta sprawa wciąż się ciągnie i wciąż słyszy się o tym jak inni domagają się zwrotu mienia, czy to potomkowie dawnych właścicieli( tak jest np w moich rodzinnych stronach wszak Dolny Sląsk kiedyś był na terytorium niemieckim)., czy to nawet Polacy wywodzący się z zamożnych rodzin dawnych właścicieli kamienic, dworków i innych majątków.
Tutaj nigdy nie będzie właściwego rozwiąznia, bo każdy tutaj tylko jest na straconej pozycji, a jakieś tam baronowe to mogą sobie postraszyć , jak realnie stąpają po ziemi to wiedzą,ze nic się z tym nie da zrobić. ...
Tutaj nigdy nie będzie właściwego rozwiąznia, bo każdy tutaj tylko jest na straconej pozycji, a jakieś tam baronowe to mogą sobie postraszyć , jak realnie stąpają po ziemi to wiedzą,ze nic się z tym nie da zrobić. ...

- fullofroses
- Nowicjusz
- Posty: 48
- Rejestracja: wt kwie 29, 2008 1:19 pm
- Lokalizacja: Port Solent/wawa
hej stefcio
takiej baronowej to wszystko jedno podatek nie podatek.jak jest na samym wierzcholku bbc to wiesz ile ma rocznie kasy:)))))
milion funi na koncie albo i wiecej po odliczeniu podatku
takiej baronowej to wszystko jedno podatek nie podatek.jak jest na samym wierzcholku bbc to wiesz ile ma rocznie kasy:)))))
milion funi na koncie albo i wiecej po odliczeniu podatku
Faceci sa jak miejsca parkingowe: najlepsze zawsze zajete, a te wolne to juz tylko dla niepelnosprawnych
- madziula
- Bardzo odważny
- Posty: 555
- Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:04 pm
- Lokalizacja: Bieszczady(UD)/ Bitterne Park
runofox napisał:
Baronowa chce się ubiegać o zwrot kamienicy w Krakowie, która należała do jej babki, zamordowanej w obozie koncentracyjnym oraz domu i budynku rafinerii (obecnie opuszczony) w pobliżu wioski Ustrzyki Dolne,
male sprostowanie Ustrzyki Dolne to nie wioska
, ja z tamtad pochodze i jest to co, prawda male ale miasteczko 
Baronowa chce się ubiegać o zwrot kamienicy w Krakowie, która należała do jej babki, zamordowanej w obozie koncentracyjnym oraz domu i budynku rafinerii (obecnie opuszczony) w pobliżu wioski Ustrzyki Dolne,
male sprostowanie Ustrzyki Dolne to nie wioska


Semper fidelis
A moj praprapradziadek byl korsarzem (choc pol krwi francuskiej) z Saint Malo i jak tak raz po abordażu wbijal w kapitalistyczne paly angielskich marynarzy zasady rzadzace tym swiatem to skrecil sobie reke i zlamal 2 (dwa!!) paliczki!
W zawiazku z tym zadam od baronowej Dechy, jako prawnej spadkobierczyni angielskich siuśmajtków pelnego odszkodowania i zadoscuczynienia wraz z naleznymi mi odsetkami!
ZWICHNIETA REKA DZIADKA KORSARZA NIE PRZEJDZIE IM TAK LATWO! MOGLI MIEC MNIEJ OPORNE PAłY
[/url]
W zawiazku z tym zadam od baronowej Dechy, jako prawnej spadkobierczyni angielskich siuśmajtków pelnego odszkodowania i zadoscuczynienia wraz z naleznymi mi odsetkami!
ZWICHNIETA REKA DZIADKA KORSARZA NIE PRZEJDZIE IM TAK LATWO! MOGLI MIEC MNIEJ OPORNE PAłY
[/url]