Hej, Ludziska! Widzę, że jest kilkoro zapaleńców, których nęci smak przygody, a i potrzeba aktywnego wypoczynku, połączona z chęcią zdobywania nowych miejsc daje o sobie znać! To dobrze!
Plan jest taki: jako że gór w naszej części wyspy nie uświadczysz, a jednak popyt na nie duży, trzeba iść na kompromis i znaleźć najwyższe w okolicy wzgórza. :) Takowe stoją sobie jakieś 3 godziny (ok 140 mil) jazdy z Soton na zachód, a mianowicie na terenie Dartmoor National Park. Są to High Willhays (621m npm) i Yes Tor (619m npm). Liczby może niezbyt oszałamiające, ale za to tereny obfitujące w piękne widoki i inne ciekawe twory geologiczne i archeologiczne. Tak naprawdę, to te dwa punkty są uznawane za góry i są najwyższymi wzniesieniami Anglii leżącymi poza obszarem Peak District.
Ślęczę właśnie nad teoretycznym szlakiem wyprawy i proponowałbym miejscowość Lydford jako miejsce lądowania oraz wypadu na szlak. W promieniu kilkunastu kilometrów znajduje się kilka godnych uwagi wzgórz: Brat Tor (ok. 460m npm), Great Links Tor (586m npm), Great Nodden (436m npm), Sourton Tors (440m npm), Lints Tor i wiele pomniejszych, a także kilka śladów prehistorycznych osad czy budowli.
Przy założeniu, że dalibyśmy radę wyruszyć z Soton między 7 a 8 rano, dojechalibyśmy na miejsce ok. 10 lub 11. Autka poczekałyby na nas w Lydford, a na łażenie po wrzosowiskach i skałkach moglibyśmy poświęcić kilka godzin (5-6)

. Droga powrotna to kolejne 3 godzinki, więc aby wrócić o rozsądnej porze, powiedzmy ok. 20, musięlibyśmy wyruszyć ok. 17.
Z góry uprzedzam, że sam tam nie byłem, więc nie wiem, jakiego stopnia trudności może to być wędrówka, toteż jest to propozycja dla odważnych

Jeśli chodzi o transport, to mogę zaoferować 2 miejsca w brum-brumie! Naturalnie, jak na wędrowców przystało, bierzemy na drogę prowiancik (wedle upodobań), wodę i jakieś nieprzemakalne wdzianko!
Acha! Zapomniałem wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy, od której może zależeć powodzenie całego wypadu... Rejony miasteczka Okehampton służą od dziesięcioleci brytyjskiej armii za poligony i mogą się akurat zdarzyć ćwiczenia lub jakieś manewry!!

W takiej sytuacji wywieszane są ponoć czerwone flagi i znaki zabraniające turystom pałętania się po terenie. :( Można też natrafić na rozmaite odłamki i niewybuchy, które naturalnie najlepiej zostawić w spokoju (mam tylko nadzieję, że teren nie zaminowany!

)
http://i204.photobucket.com/albums/bb14 ... 03832c.jpg
http://i204.photobucket.com/albums/bb14 ... d29668.jpg
http://i204.photobucket.com/albums/bb14 ... c681cb.jpg
http://i204.photobucket.com/albums/bb14 ... 849cf7.jpg
http://i204.photobucket.com/albums/bb14 ... 082e77.jpg
http://i204.photobucket.com/albums/bb14 ... 712225.jpg
Chętnych i odważnych zapraszam na gy-gy lub priva co by obgadać, czy taka opcja wchodzi w ogóle w rachubę! Termin jak wyżej - najbliższa niedziela.