Od początku roku sieć Tesco zamknęła stoiska z mięsem, rybami i produktami delikatesowymi w 279 sklepach. W przyszłym roku, jak donoszą media, decyzja obejmie kolejne 300 sklepów.
Firma zamierza szukać oszczędności na każdym kroku, a zamknięcie stoisk zazwyczaj obsługiwanych przez dodatkowych pracowników, jest kolejnym krokiem do tego celu.
Obecnie punkty z produktami delikatesowymi, mięsem lub rybami znajdują się już tylko w 300 z 579 dużych supermarketów Tesco. W przyszłym roku ich liczba ma spaść do zera.
Niestety zmiany te oznaczają, że kilkaset miejsc pracy zostanie zlikwidowanych. Sieć może jednak próbować przenieść pracowników do innych zadań, zwłaszcza w obecnym klimacie na rynku pracy, gdy firmy zmagają się z niedoborami kadrowymi.