Wskaźniki zakażeń koronawirusem w Kornwalii po raz pierwszy od początku pandemii wzrosły powyżej średniej dla całej Anglii. Eksperci są przekonani, że ogromny wpływ na wzrost liczby infekcji w regionie miał odbywający się tam szczyt G7.
W tygodniu poprzedzającym 16 czerwca wskaźnik infekcji w Kornwalii wynosił 131 na 100 tys. osób, w porównaniu do 90 w Anglii.
„Mieszkańcy Kornwalii potrzebują ochrony” – twierdzi dr Zubaida Haque z grupy Independent SAGE, która zrzesza niezależnych brytyjskich epidemiologów. „Rząd i lokalni urzędnicy ds. zdrowia muszą działać szybko. Potrzebujemy testów wykrywających warianty Covid-19; być może także musimy zwiększyć tempo szczepień. Władze muszą zacząć brać za to wszystko odpowiedzialność i działać w interesie mieszkańców, firm i szkół” – podkreśla Haque.
Badaczka jest przekonana, że „ogromny wpływ” na wzrost liczby infekcji w regionie miał odbywający się w Kornwalii szczyt G7. Jednak lokalni radni twierdzą, że „nie ma na to żadnych dowodów”.