– Niegrzeczni, nietolerancyjni i leniwi – skargi na brytyjskich policjantów sięgnęły rekordowego poziomu 35 tysięcy.
Ponad połowa skarg – 18,624 – dotyczy zaniedbywania obowiązków przez funkcjonariuszy. Co ciekawe dosyć często skargi składały ofiary przestępstw.
W blisko co czwartej skardze mieszkańcy zarzucali policjantom nieuprzejmość – 9,165. Zdarzały się również zarzuty napaści ze strony funkcjonariuszy – 5,925. W 3,880 przypadkach autorzy skarg mówili natomiast o nękaniu i zbyt obcesowym traktowaniu.
Największy, bo aż 98 proc. wzrost skarg odnotowano w królestwie Northumbria, położonym na granicy Anglii i Szkocji. Ich liczba skoczyła z 401 to 794. Następna w kolejce znalazła się policja w Londynie.
Tam od 2012 roku liczba skarg wzrosła ze 123 do 234, czyli o 90 proc.
Łącznie w Wielkiej Brytanii liczba skarg na policjantów wzrosła od 2004 roku o ok. 15 proc.
Brytyjska federacja policji obwinia za to rządowe cięcia budżetowe. Według nich przepracowani i wyczerpani funkcjonariusze z reguły są mniej tolerancyjni i mnie wydajni.
Władze policji zapewniają jednak, że skargi traktują bardzo poważnie i podejmą działanie w celu usprawnienia pracy brytyjskich stróżów prawa.