Posłowie zostali poproszeni o noszenie masek na twarz w parlamencie po wzroście liczby przypadków Covid w budynku.
Przewodniczący Izby Gmin sir Lindsay Hoyle wezwał posłów do przestrzegania wskazówek władz parlamentarnych, mówiąc, że powinni „zmobilizować się”, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się infekcji. Dodał, że środki zostaną zweryfikowane za dwa tygodnie.
Większość posłów opozycji zdecydowała się nosić maseczki, ale wielu konserwatystów tego nie zrobiło.
W zeszłym tygodniu zakrywanie twarzy stało się obowiązkowe dla pracowników zatrudnionych przez Izbę Gmin, chyba że mają uzasadnione zwolnienie, ale to poszczególni parlamentarzyści decydowali, czy zakrywać twarze, czy nie.
W zeszłym miesiącu lider Izby Gmin Jacob Rees-Mogg powiedział, że konserwatywni posłowie nie muszą nosić masek, ponieważ dobrze się znają, a to oznaczało, że stosują się do wytycznych rządu.
Najnowsze zalecenia mówią, że ludzie w Anglii powinni zakrywać twarze jeśli znajdują się wśród „osób, których normalnie nie spotykają”.