Na brytyjski rynek wkracza rosyjska sieć dyskontów Mere, która chce rywalizować z takimi gigantami jak Aldi, ASDA, Tesco, Morrisons, Sainsbury’s i Lidl.
Sieć posiada już swoje sklepy w Polsce i Niemczech. Firma zapowiada, że produkty w jej sklepach będą o 30 proc. tańsze niż u konkurencji. Sieć, nazywana potocznie „rosyjskim Lidlem”, otworzyła w Wielkiej Brytanii już cztery sklepy: w Preston, Castleford, Mold i Caldicot. Jednak teraz planuje na Wyspach prawdziwą ekspansję i szykuje się do otwarcia kolejnych 300 placówek.
Każdy sklep w Wielkiej Brytanii będzie miał ok. 900 m2 powierzchni i pracować będzie w nim tylko ośmiu pracowników – dyrektor, czterech kasjerów i trzy osoby zajmujące się przyjmowaniem dostaw.
Placówki Mere będą wyglądać bardziej jak magazyny niż supermarkety, ponieważ towar sprzedawany jest bezpośrednio z palet i kartonów. Około 70 proc. asortymentu stanowią żywność i napoje, a resztę – produkty przemysłowe.