Raport rzucił światło na wpływ pandemii na niektóre dzieci z Southampton.
Wpływ pandemii koronawirusa na edukację wielu młodych ludzi z miasta zidentyfikowanych jako „bardziej narażeni” nie został jeszcze ustalony.
Wiadomość ta pojawiła się w raporcie Ofsted w Służbie ds. Dzieci Rady Miasta Southampton, który wykazał również, że potrzeby zdrowotne i dobrostanowe wielu młodych ludzi w mieście nie są znane, ponieważ ich osobiści doradcy nie mieli z nimi kontaktu „od wielu miesięcy”.
Rada stwierdziła, że możliwość odwiedzania wszystkich dzieci podczas pandemii jest „wyzwaniem”. Obciążenie pracą pracowników socjalnych jest „zbyt duże”, a „wiele dzieci” jest przedmiotem „źle opracowanych” planów ochrony dzieci w potrzebie.
Wiadomość pojawia się, w momencie gdy Ofsted przygląda się, w jaki sposób angielski system opieki społecznej zapewnił praktykę i opiekę skoncentrowaną na dziecku podczas pandemii. Według raportu, w czasie pandemii nastąpił „nieznaczny wzrost” liczby dzieci kształconych w domu – tzw. elektywna edukacja domowa (EHE).
Według inspektorów: „Szkoły nadal powiadamiają władze lokalne o dzieciach, które są kształcone w domu, a dedykowany zespół identyfikuje wszelkie wymagane wsparcie i stosuje oceny ryzyka, aby poinformować o pilności wizyt. Jednak tylko garstka dzieci, które zostały zidentyfikowane jako bardziej narażone na zagrożenia zostały odwiedzone przez zespół EHE w ciągu ostatniego roku.
Raport wykazał również, że „niewielka liczba” dzieci umieszczonych w niezarejestrowanych domach dziecka nie otrzymała „wystarczająco skutecznego planowania, przeglądu i wizytacji socjalnej”, a nadzór kierownictwa wyższego szczebla nad dziećmi pod opieką mieszkających z rodzicami „jest niewystarczająco rygorystyczny”.
Według Ofsted „zbyt wielu” młodych ludzi nie ma kontaktu ze swoimi osobistymi doradcami i nie kształci się, ani nie pracuje.