Morrisons podkręcił temperaturę w niektórych zamrażarkach w supermarketach o 3 stopnie Celsjusza.
Sieć sklepów spożywczych twierdzi, że zmiana ta jest częścią próby ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i twierdzi, że nie będzie to miało wpływu na bezpieczeństwo żywności.
Stwierdzono, że obecny standard branżowy dotyczący temperatury -18°C w zamrażarkach został ustalony prawie 100 lat temu i od tego czasu nie był aktualizowany pomimo ulepszeń technologii chłodniczej.
Nowe ustawienia chłodzenia zamrażarek zostały wprowadzone w 10 sklepach w całym kraju, z uwzględnieniem lokalnej pogody i trasy zaopatrzenia ale planuje się wprowadzenia podobnych zmian w innych placówkach.
Według supermarketu wzrost temperatury zamrażarki o 3 stopnie Celsjusza w całym łańcuchu dostaw spowoduje ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, oszczędność energii i obniżenie kosztów.
Sieć powołuje się na badania, które wykazały, że przyjęcie tego rozwiązania na całym świecie umożliwiłoby osiągnięcie oszczędności odpowiadających 8,6% zużycia energii w Wielkiej Brytanii i zmniejszenie emisji dwutlenku węgla odpowiadające wyeliminowaniu z dróg 3,8 miliona samochodów.
Morrisons namawia swoich dostawców do przyłączenia się do koalicji Move to -15C.