Rząd Wielkiej Brytanii chce skończyć z opłatami za korzystanie z bankomatów – informuje „Daily Mail”. W zamian za odstąpienie operatorów bankomatów na Wyspach od opłat, rząd chce zaoferować małym firmom zniżki w podatkach od przedsiębiorstw.
Zgodnie z najnowszymi danymi około 20 tys. bankomatów, czyli 1/3 wszystkich takich maszyn w UK pobiera za skorzystanie z niej pięć, a czasem nawet 10 funtów.
Brytyjski rząd jest przekonany, że za dostęp do swoich pieniędzy obywatel nie powinien płacić, dlatego stara się to zmienić.
Bankomaty pobierające opłaty szczególnie widoczne są w małych miastach i wsiach, gdzie banki nie mają swoich maszyn. Taką lukę wykorzystują przedsiębiorstwa oferujące korzystanie z bankomatów za „drobną” opłatą.
Jak tłumaczy „Daily Mail”, w Wielkiej Brytanii oprócz banków pozwolenie na prowadzenie bankomatów ma około 12 małych przedsiębiorstw. Wynajmują one małą przestrzeń w takich miejscach jak sklepy, puby czy stacje benzynowe i stawiają tam swoje bankomaty.
Ich liczba w ostatnim roku spadła jednak w dalszym ciągu w całym kraju jest ich dość sporo i cała branża warta jest około 900 mln funtów w roku.
Średnio takie maszyny pobierają od korzystających opłatę w wysokości 1,70 funta, jednak w aż 137 bankomatach ta kwota to czasem więcej niż 2,50 funta. 28 innych maszyn pobiera opłatę w wysokości pięciu funtów, a osiem pozostałych – 10 funtów.