Tatuaże - co Ty na to??? A może masz coś do pokazania???
- mario72
- Gość
- Posty: 12
- Rejestracja: sob paź 13, 2007 7:12 pm
- Lokalizacja: Jelenia Góra N=50°54' i E=15°44'
Przyznam szczerze, że kręcą mnie niezmywalne "malunki" na ciele. Sam mam tylko jeden i to niewielki, ale okrutnie korci mnie zrobienie następnego. Mam już pomysł, tylko nie mam czasu alby udać się do artysty-tatuatora.
Jeśli macie swoje zdanie na ten temat, to zapraszam do dyskysji.
PS.jak dojdę do wprawy we wklejaniu obrazków, to wrzucę kawałe swojej skóry
Jeśli macie swoje zdanie na ten temat, to zapraszam do dyskysji.
PS.jak dojdę do wprawy we wklejaniu obrazków, to wrzucę kawałe swojej skóry
[color=blue][b]Żyjcie tak, jakby każdy dzień miał być Waszym ostatnim.[/b][/color]
- cuma
- Zawodowiec
- Posty: 1371
- Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
- Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)
Mario tylko nie skóry plizzzzz Milczenie Owiec zawsze chętnie oglądam ale nie na Sotlandzie
trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
Ja jakoś ngdy nie zachwycałam się szczególnie tatuażami, nie wiem , być może mam bardziej konserwatywne poglądy na ten temat.
Owszem widziałam wzory obrazów,rysunków i są one czasem naprawde zachwycające, takie małe arcydzieła ale do zrobienia ich na swoim ciele nie jestem przekonana.
Po pierwsze nie wydaje mi się to czymś zdrowym dla organizmu a ponadto ciało jednak stażeje się i traci z biegiem lat na jędrności, to co kiedyś u młodej dziewczyny na kostce u nogi wydawało sie seksowne i urocze, u kobiety po 50 tce jest czyms nieciekawym i może nawet odrzucającym.
To oczywioście moja opinia, sama nie zrobiłabym sobie tatuaża co nie znaczy ,że hamuje mnie on do ludzi, którzy go posiadają, róbcie sobie ile chcecie byle tylko nie zaszkodziły Waszemu zdrowiu.
Chyba nie byłabym też soba gdybym przy okazji nie napisała małe co nieco o tatuażach pokrywających całe partie ciała, czy tez skóre głowy, czy twarzy...szczerze przeraża mnie to i zastanawia jednocześnie co kieruje ludzi do tego aby się tak zeszpacić.???? :?
Owszem widziałam wzory obrazów,rysunków i są one czasem naprawde zachwycające, takie małe arcydzieła ale do zrobienia ich na swoim ciele nie jestem przekonana.
Po pierwsze nie wydaje mi się to czymś zdrowym dla organizmu a ponadto ciało jednak stażeje się i traci z biegiem lat na jędrności, to co kiedyś u młodej dziewczyny na kostce u nogi wydawało sie seksowne i urocze, u kobiety po 50 tce jest czyms nieciekawym i może nawet odrzucającym.
To oczywioście moja opinia, sama nie zrobiłabym sobie tatuaża co nie znaczy ,że hamuje mnie on do ludzi, którzy go posiadają, róbcie sobie ile chcecie byle tylko nie zaszkodziły Waszemu zdrowiu.
Chyba nie byłabym też soba gdybym przy okazji nie napisała małe co nieco o tatuażach pokrywających całe partie ciała, czy tez skóre głowy, czy twarzy...szczerze przeraża mnie to i zastanawia jednocześnie co kieruje ludzi do tego aby się tak zeszpacić.???? :?
Niech odpowiedzia na to pytanie bedzie ostatnie zdanie A moze masz cos do pokazania ? Byc moze oni nie maja nic ciekawszego :wink:lunafly1 pisze:
Chyba nie byłabym też soba gdybym przy okazji nie napisała małe co nieco o tatuażach pokrywających całe partie ciała, czy tez skóre głowy, czy twarzy...szczerze przeraża mnie to i zastanawia jednocześnie co kieruje ludzi do tego aby się tak zeszpacić.???? :?
tatuaza ?fajne sa nie kazdy lubi oczywiscie ale ja nie uwazam w tym nic zlego,teraz zwlaszcza tutaj nie ma znaczenia czy masz dziare czy nie w polsce wiadomo jak wydziarany to kryminalista,a tu nikt nie zwraca uwagi i to mi sie podoba ludzie(tutejsi) nie zwracaja uwagi i nie oceniaja po wygladzie drugiego czlowieka.poza tym jak fajny tatuaz na ladnej kobiecie albo przystojnym mezczyznie moze byc sexy,prawda? :wink:
wielka roznica ty chyba zartujesz dziara to slowo ktorego uzywa mlodziez w polsce to nie jest zle slowo ,tylko tacy wlasnie ludzie jak ty lapiacy za slowka tak uwazaja.wyluzuj chlopak ;)
niewazne gdzie jest tatuaz zrobiony ,tatuaz to tatuaz ,no tak?na hawajach w niektorych plenmieniach wciaz dziergaja patykiem tatuaze bo to taka tradycja ,ale wciaz tatuaz to tatuaz.
niewazne gdzie jest tatuaz zrobiony ,tatuaz to tatuaz ,no tak?na hawajach w niektorych plenmieniach wciaz dziergaja patykiem tatuaze bo to taka tradycja ,ale wciaz tatuaz to tatuaz.
plonker pisze:wielka roznica ty chyba zartujesz dziara to slowo ktorego uzywa mlodziez w polsce to nie jest zle slowo ,tylko tacy wlasnie ludzie jak ty lapiacy za slowka tak uwazaja.wyluzuj chlopak ;)
niewazne gdzie jest tatuaz zrobiony ,tatuaz to tatuaz ,no tak?na hawajach w niektorych plenmieniach wciaz dziergaja patykiem tatuaze bo to taka tradycja ,ale wciaz tatuaz to tatuaz.
Masz rację tatuaż to tatuaż, młodzież również używa słowa dziara jak i wielu innych słów zapożyczonych z gwary więziennej jak np.: frajer, cwel, i wiele wiele innych. Ale czy są to słowa których powinniśmy używac na codzień w mowie potocznej???
Pozdrawiam
- globares
- Bardzo odważny
- Posty: 700
- Rejestracja: wt lip 05, 2011 12:10 am
- Lokalizacja: Gryfów Śląski
- Kontakt:
mój kumpel, robi dziary w Holandii w studiu http://www.fineline-tattoo-middelburg.nl
- Załączniki
-
- xxx.jpg (119.69 KiB) Przejrzano 35526 razy
Ciężko, ciężko żyć na świecie,
Kiedy płacze się i szlocha,
Jeszcze ciężej żyć bez kogoś,
Kogo się ogromnie kocha.
Kiedy płacze się i szlocha,
Jeszcze ciężej żyć bez kogoś,
Kogo się ogromnie kocha.
Ja widzę, że Polska jest zacofana okrutnie... dlaczego ludzie traktują tatuaż jako "szpecenie".
Równie dobrze mogę w banku powiedzieć, że ma mnie obsłużyć osoba która nie ma kolczyków, ponieważ piercing jest również modyfikacją ciała ;]
Niemcy mają świra na punkcie kolczyków, tatuaży i innych fryzur i jakoś dobrze im się z tym żyje. Mam nadzieję, że moje dzieci będą miały spokój z tym, bo mnie to nieco bawi, nieco drażni :)
Mam trzy, i to nie koniec.
Równie dobrze mogę w banku powiedzieć, że ma mnie obsłużyć osoba która nie ma kolczyków, ponieważ piercing jest również modyfikacją ciała ;]
Niemcy mają świra na punkcie kolczyków, tatuaży i innych fryzur i jakoś dobrze im się z tym żyje. Mam nadzieję, że moje dzieci będą miały spokój z tym, bo mnie to nieco bawi, nieco drażni :)
Mam trzy, i to nie koniec.
Młody, miły przystojny mężczyzna :D
keber1@o2.pl
keber1@o2.pl
-
- Gość
- Posty: 7
- Rejestracja: sob lip 21, 2007 3:29 am
- Lokalizacja: southampton shirley/woolston/derby
ja nie mam zadnego ale to dopiero początek....
mam juz pomysl na biomechanike ale taka z ukrytym przeslaniem o ktorym bede wiedzial tylko ja
a ogulnie tatto uwazam za sztuke i to wieksza niz obraz czy inne malowidla scienne
mam juz pomysl na biomechanike ale taka z ukrytym przeslaniem o ktorym bede wiedzial tylko ja
a ogulnie tatto uwazam za sztuke i to wieksza niz obraz czy inne malowidla scienne
uwaga tatuaze/ dziary (kazdy zwal jak chcial) uzalezniaja. Jak sie zrobi jeden to jest wielka szansa ze na jednym sie nie skonczy.
tylko przestrzegam przed glebokim zastanowieniem sie nad wyborem tatuazu..
ja zrobilam sobie dawno dawno temu i troche zaluje, bo na dzien dzisiejszy bym wybrala inny wzor..
na szczescie mam w takim miejscu ze tylko nie liczni go zobacza;)
tylko przestrzegam przed glebokim zastanowieniem sie nad wyborem tatuazu..
ja zrobilam sobie dawno dawno temu i troche zaluje, bo na dzien dzisiejszy bym wybrala inny wzor..
na szczescie mam w takim miejscu ze tylko nie liczni go zobacza;)