[Onet News] Studentka z Portsmouth

[e-admin]

U kobiety zdiagnozowano warzywną fobię


Vicki Larrieux, 22-letnia studentka z Porstmouth, cierpi na fobię związaną z jedzeniem warzyw. Nawet ich bliskość przyprawia ją o ataki paniki, gwałtowne bicie serca i nagłe pocenie się. Funkcjonuje na diecie złożonej z mięsa, ziemniaków, zbóż, okazjonalnie także jabłek, odmawia jednak zjedzenia choćby plasterka marchewki.
- Od zawsze czułam irracjonalny lęk względem warzyw, już jako dziecko wariowałam, kiedy na moim talerzu znalazła się marchewka lub kilka ziarenek grochu. Kiedy dorosłam, doszłam do wniosku, że może to być nie tylko niechęć do jedzenia warzywa, ale po prostu fobia.

- Ludzie mogą myśleć, że to trochę zabawne schorzenie, ale mój lęk jest autentyczny. To, że nienawidzę zielonych warzywa, to nie tylko zwykła niechęć do smaku brukselki czy brokułów – już sam ich widok przeraża mnie i nie pozwala nawet dotknąć.

- Uczę się kontrolować mój strach, jednak niełatwo jest przyznać się do takiej fobii, kiedy poznaje się nowych ludzi. Część musi myśleć, że robię sobie żarty.

- Około 13% Brytyjczyków cierpi na jakiś rodzaj fobii. Terapia obejmuje leczenie farmakologiczne, a także grupy wsparcia, jednak osoba odczuwająca tego typu problemy powinna przede wszystkim zasięgnąć porady lekarza pierwszego kontaktu – powiedział rzecznik brytyjskiej organizacji na rzecz walki z fobiami, Anxiety UK.

[lunafly]

Pamietam,jak jakies pol roku temu ogladalam relacje z jakiegos reality show na farmie angielskiej!! Uczestnicy przelamywali strach wzgledem produktow owocowo-warzywnych, w grupie uczyli sie je hodowac, dotykac i gotowac, oraz oczywiscie spozywac.
Wydalo mi sie to wtedy absurdalne, a tutaj takie rzeczy czytam...
Zastanawiam sie tylko jakie sa przyczyny tej fobi, ciagle zjadanie produktow z mikrofalowki i od malego wszem obecny 'fish and chips' ?!
Paranoja...

[pablo_el_diablo]

to poczatek. skonczy sie na motywie z filmu "surogaci"

[Kris]

Fobie warzywna ??
Chyba dziewczyna nie wie co to glod. Za duzo w dupie maja i sie im poprzewracalo. Jak przyjechal w Oswiecimiu transport wiezniow wagonami, to jak ich wyprowadzali, to kazde zdzbelko trawy bylo wyrwane na peronie i od razu jedzone, tak ludzie niedozywieni byli, jeszcze za to mozna bylo dostac kolba pistoletu po glowie albo kulke w leb. A dzisiaj ? ludzie maja fobie warzywne lub jakies rozne inne i chodza na grupy wsparcia. Pewnie jeszcze benefity dostaja od Krolowej, bo sa nieatrakcyjkni na rynku pracy ...
Zygac mi sie chce ... a to wszystko za moje pieniadze !

KriS

[Pianista]

Święta racja Kris to naród nie znający słowa głód a co dopiero historii.Gdy myśmy stali za gówniarza w kolejce po cukier,kawę,czy banany[lata osiemdziesiąte] to im się towar z polek wysypywał.
Zycie w Polsce to survival