Czy ktos tez sie tak boi?

Czyli groch z kapustą.
Wszystko co nie pasuje do innych działów.
Awatar użytkownika
skajdra
Nowicjusz
Posty: 80
Rejestracja: pn gru 31, 2007 5:06 am

wt kwie 08, 2008 10:04 pm

U mnie w salonie zamieszkal pajak o nie znanej mi plci:) wielkie to i wlochate bylo dostalo na imie Aldona no i tak Aldona mieszkala sobie z nami. Ze sciany obserwowalo to zwierze co sie dzieje jak bylo za glosno wlazila gdzies w kat, jak ciemno i nastrojowo telewizorekj nie za glosno spoczywala na scianie od kominka....do wiosny:) jak sie zaczela wiosna Aldone wyeksmitowalam:)
Awatar użytkownika
madziula
Bardzo odważny
Posty: 555
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:04 pm
Lokalizacja: Bieszczady(UD)/ Bitterne Park

wt kwie 08, 2008 10:14 pm

zyczliwa dla niej bylas :wink:
Awatar użytkownika
skajdra
Nowicjusz
Posty: 80
Rejestracja: pn gru 31, 2007 5:06 am

śr kwie 09, 2008 8:39 am

madziulku pajaki nam nic nie robia, a wrecz sa pomocne zzeraja rybiki np ktore przenosza grzybice itd...wiec pamietam jak moja babcia mowila ze jeden pajak w domu musi byc bo to szczescie dla domu no i ja zawsze staram sie o to by jeden takowy mieszkal..oczywiscie nie biegam po domu i nie psrawdzam czy jest ale jak widze nie wiecej niz jednego to niech sobie mieszka. Radze odwrocic sytuacje ty sie boisz pajaka, ktorego jak nadepniesz to nie zdazy "pomyslec" ze umiera. On chyba sie boi bardziej tzn pajak :wink:
Awatar użytkownika
madziula
Bardzo odważny
Posty: 555
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:04 pm
Lokalizacja: Bieszczady(UD)/ Bitterne Park

śr kwie 09, 2008 9:47 pm

hmmm coraz bardziej przekonujecie mnie ze rzeczywiscie nie ma sie czego bac, no ja sobie zdaje sprawe ale to silniejsze ode mnie, jakis nieuzasadniony lek, a moze ja mucha w poprzednim wcieleniu bylam hmmmm :roll: :?: :?: :?: :?: :?:
P. s dzis sprzatalam sobie na ogrodzie i tak usuwajac zeschle liscie i krzaczki rzezc jasna super miejsce na pajaki i inne robactwa spotkalam kilka, moja reakcja b yla nieco inna niz zwykle ale jednak wciaz caly czas mialam wrazenie ze gdzies ktorys po mnie chodzi ze zaraz wyjdzie jakis takim okropny ze zobacze glupie mysly, naszczescie jakiegos wielkoluda nie spotkalam uffff, ale juz coraz lepiej mi idzie gdy je widze, tak wiec dziekiiiii wszystkim :wink:
Awatar użytkownika
skajdra
Nowicjusz
Posty: 80
Rejestracja: pn gru 31, 2007 5:06 am

śr kwie 09, 2008 11:23 pm

lek przed pajakami ...nabyty, a nie pierwotny...dziecko z ciekowoscia bedzie podkladac palca pajakowi bo to nowe i co to lazi takie???????? Potem filmy horrory ksiazki i wyobraznia pracuje...odwroc to co cie przeraza niech stanie sie twoja bronia...jest taka nauka kinezjologia edukacyjna nawet chyba ukonczylam tego iles stopni ale nie do tego zmierzam wejdz poczytaj powinna pomoc ihttp://www.kinezjologia.com.pl/kinezjologia_ed ... lowna.html
Awatar użytkownika
Gosia25
Nowicjusz
Posty: 67
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 3:50 pm
Lokalizacja: Southampton / lordshill

sob kwie 12, 2008 8:46 pm

nie we wszystkich chyba przypadkach owe 'oswajanie' z przyczyną lęku jest skuteczne :roll:
mój współlokator o imieniu "Fredek" mimo wdzięcznego imienia budzi we mnie taki sam strach i lęk...jak niegdyś...gdy nie zamieszkiwał legalnie żaden pająk w moim domku... :cry:
teraz mimo codziennego kontaktu z ptasznikiem w terrarium, jestem chyba jeszcze bardziej zaniepokojona... :roll:
co ranek pierwsza rzecz jaką robie...to sprawdzam czy nie uciekł...Fredek ma nawet już swój pokój, bo kto by chciał z nim spać :?:
i posiadanie go nie zmieniło mojego podejścia do pająków...po 2miesiącach nadal nawet go nie nakarmie :roll: ochydztwo :?
więcej marzeń niż czasu by je spełnić...
Awatar użytkownika
madziula
Bardzo odważny
Posty: 555
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:04 pm
Lokalizacja: Bieszczady(UD)/ Bitterne Park

pn kwie 14, 2008 6:33 am

i nie masz wrazenia jak cos Cie swedzi np w nocy w lozku jak juz przyzypiasz ze to on lazi po Tobie?
Semper fidelis
Awatar użytkownika
e-admin
Administrator
Posty: 2647
Rejestracja: śr maja 24, 2006 8:21 pm
Lokalizacja: Southampton

pn kwie 14, 2008 10:06 am

MAdziula miałam to :( oj współczuje. wiem że noc jest nieprzespana. Postaraj się po prostu o tym nie myśleć, pozamykaj okna na noc. Nie martw się jeszcze ich sezon się nie zaczął , za zimno jest jeszcze. :)
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]

[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]

[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
Siostra
Zaczyna Działać
Posty: 150
Rejestracja: ndz mar 16, 2008 8:11 pm

pn kwie 14, 2008 1:52 pm

a to mi pocieszenie!!! jeszcze za zimno!! hahaha dobre.... nic tylko czekac na ciepło hehehe
Awatar użytkownika
thyrfing
Bardzo odważny
Posty: 647
Rejestracja: sob paź 06, 2007 11:09 pm
Lokalizacja: śirlej

pn kwie 14, 2008 2:03 pm

Mnie najbardziej wcurvia dzwiek trzepoczących skrzydelek komara , zrywam sie wtedy z lozka by ubic gnide , ktora zawsze wczesniej gdzies sie schowa . I tez pocieszam sie mysla ze jeszcze za wczesnie na polowanie :wink:
Awatar użytkownika
e-admin
Administrator
Posty: 2647
Rejestracja: śr maja 24, 2006 8:21 pm
Lokalizacja: Southampton

pn kwie 14, 2008 4:27 pm

a taka muchaaa ktora chodzi po twarzy, bzyczy i pcha się w każdą dziurkę ?? :( Tragedia !!! Ale tutaj aż tak dużo ich nie ma co jest pocieszające z jednej strony, a z drugiej to nie mamy sie co dziwić pająkom .. much nie ma to się za ludzi biorą :twisted: :twisted: :twisted:
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]

[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]

[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
Awatar użytkownika
madziula
Bardzo odważny
Posty: 555
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:04 pm
Lokalizacja: Bieszczady(UD)/ Bitterne Park

wt kwie 15, 2008 8:07 pm

na bitterne park jest naprawde ich plaga nawet teraz gdy zimno, juz wczesniej to slyszalam nim tu zammieszkalam, oj co ja zrobilam wprowadzajac sie tu :o
Semper fidelis
bajkamrowa
Nowicjusz
Posty: 58
Rejestracja: czw mar 01, 2007 4:57 pm

wt kwie 15, 2008 9:54 pm

mnie jakoś pająki nieruszają...fakt, że wogóle ich niewiduje...jak zobacze robaczka jakiegokolwiek (oprocz komarow...te gady to mi na cisnienie działają) to wywalam za okno...a niech sobie zyje...tylko ze dawno zadnego robaczka niewidzialam hmmm
Awatar użytkownika
madziula
Bardzo odważny
Posty: 555
Rejestracja: czw maja 24, 2007 11:04 pm
Lokalizacja: Bieszczady(UD)/ Bitterne Park

czw kwie 17, 2008 9:34 pm

ogolnie robaki tez mnie nie ruszaja tylko pajaki, i tez jak cos w domu robie nawet posciel czy bielizne wywiesze na ogrodzie to trzepie ja jak glupia i obczajam czy pajaka nie ma, ja jak na zlosc bo ich nie cierpie czesto je widuje :evil:
Semper fidelis
vonPaulus
Zaczyna Działać
Posty: 113
Rejestracja: wt sty 29, 2008 9:35 pm
Lokalizacja: Polska/Mazury UK/Southampton

pt kwie 18, 2008 11:17 pm

Eeee tam, pająki... Były i niech sobie będą. Ale fobię chyba rozumiem. Mam podobnie z żywnością puszkowaną... Odkąd znalazłem martwe dzikuny (białe robaki - larwy muchy plujki) w ilości sztuk pięć w puszce sardynek w oleju, nie potrafie zjeść niczego puszkowanego bez dokładnego przegrzebania całej zawartości...

Jak to nazwac? Pushkofobia...?

PS: Nie zartuję. Ryb z puszki już nigdy w życiu nie tknę...
ODPOWIEDZ