...siedziaalam...na wykladach...wyklad byl o radzeniu sobie z rodzina w oobliczu ofiar wpadku, katastrofy...
nagle pani docent wyskakuje z pytaniem...- wierzycie w wedrowke dusz???

my w szoku, pani docent... zaraz sesja, my jestesmy ludzmi od "ratowania" nie....filozofii...
kazdy z nas probowal wwyyjsc na umysl scisly........
pani docent nas zaskoczyla.....
polscy naukowcy, w polaczeniu z wybitnymi mozgami aameryki- przprowwadzili niesamowit badania, nad istnieniem i nie - czlowieka....
za zgoda badanych...najczesciej przwlekle cchorych i spodziewajacych sie konca... zamontowali specjalistyczny sprzet... co sie okazalo....
w momencie przechodzenia ciala w stan niematrialny....sa skkupiska materii, chociaz tego materia naazwac nie mozna... jest to podobno skupisko dotad nieznanej nam materii...
pani docent opowiedziala nam o badaniach na szeroka skale, o tym, ze umierajacy czesto rozmawiaja z matka, od dawna niezyjaca, i tego nauka nie umie okreslic wzorami, ale sa juz dowody- meedycyny molekularnej, ze przechodznie z osoby materialnej, w niematerialnosc, duchwosc... to nie wymyslone basnie.....ale nauka wchdzi w sfrere do tej pory zaklepana dla fanatykow :wink: ...