Karta CSCS

[ksg1946]

Żeby rozwiać Twoje wątpliwości i żebyś nie straszył za bardzo, skontaktowałem się z CSCS i zapytałem ich o to czy trzeba mieć kartę i jaką kartę trzeba mieć na budowie, aby wykonywać konkretny zawód. Zapytałem ich też czy można wykonywać konkretny zawód bez karty CSCS, jeśli ma się na to na przykład polskie papiery uznane w UK przez UK NARIC.

Oto ich odpowiedź:

"As CSCS is a voluntary card scheme, it is at the discretion of the site you are working on if they require individuals to hold a CSCS Card and also the level of card they are required to hold."

Czyli:

"Jako że CSCS jest programem dobrowolnym, to pracodawcy dla których pracujesz (budowy na jakich pracujesz) mogą decydować czy wymagają CSCS i jakiego rodzaju (poziomu) karty wymagają."

Proponuję więc najpierw dowiadywać się u źródła, a potem straszyć :)

Za przeproszeniem ale pieprzysz trzy po trzy. Co ten UK NARIC ma wspolnego z CSCS? Jezeli uwazasz NARIC za rzetelne zrodlo informacji na temat regulacji na budowie to zycze Ci powodzenia. Dobrze ze Oni nie decyduja o minimum krajowym i godzinach pracy
Aktualnie jezeli nie posiadasz karty z najnizszego progu czyli zielonej to nawet nie masz co szukac na budowie ( mam tu na mysli budowe a nie fuchy u ciapakow ) bo zwyczajnie nie przejdziesz szkolenia przed rozpoczeciem pracy. Pierwsze pytanie przed rozpoczeciem szkolenia przez osobe upowazniona do tego na budowie jest czy masz karte CSCS, czyli to nie jest "program dobrowolny" tylko musowy jezeli chcesz podjac prace.

[mariusz_m]

To ma wspólnego NARIC z CSCS, że w CSCS dadzą Ci kartę inną niż zieloną na podstawie kwalifikacji z innych krajów, jeśli NARIC uzna te kwalifikacje za odpowiednik NVQ.

Informacje wziąłem bezpośrednio od CSCS. Skontaktowałem się z nimi, co i Tobie radzę. To, że na iluś budowach na których pracowałeś, wymagali karty to norma. Ale to nie jest tak, że na każdej chcą i nie jest tak, że z zieloną nie możesz robić tego, co inni z niebieską i to Ci się starałem wytłumaczyć. Chcesz pozostawać w błędzie, to pozostawaj. Twój wybór. Możesz mieć zieloną, CSCS skończoną polską zawodówkę z tytułem na przykład malarza I pracować jako malarz. Tylko aby kierownik budowy znał Twoje kwalifikacje, to polecam mieć je uznane i polecam Ci lepiej mówić po angielsku.

Dla mnie koniec dyskusji. Podane tu przeze mnie informacje pochodzą z wiarygodnych źródeł, więc czytający ten wątek skorzystają nawet jeśli TY tych informacji nie zaakceptujesz.

[ksg1946]

To ma wspólnego NARIC z CSCS, że w CSCS dadzą Ci kartę inną niż zieloną na podstawie kwalifikacji z innych krajów, jeśli NARIC uzna te kwalifikacje za odpowiednik NVQ.

Informacje wziąłem bezpośrednio od CSCS. Skontaktowałem się z nimi, co i Tobie radzę. To, że na iluś budowach na których pracowałeś, wymagali karty to norma. Ale to nie jest tak, że na każdej chcą i nie jest tak, że z zieloną nie możesz robić tego, co inni z niebieską i to Ci się starałem wytłumaczyć. Chcesz pozostawać w błędzie, to pozostawaj. Twój wybór. Możesz mieć zieloną, CSCS skończoną polską zawodówkę z tytułem na przykład malarza I pracować jako malarz. Tylko aby kierownik budowy znał Twoje kwalifikacje, to polecam mieć je uznane i polecam Ci lepiej mówić po angielsku.

Dla mnie koniec dyskusji. Podane tu przeze mnie informacje pochodzą z wiarygodnych źródeł, więc czytający ten wątek skorzystają nawet jeśli TY tych informacji nie zaakceptujesz.

Ilosc budow przez jakie sie przewinalem to ok.50 w ciagu 4 lat i zawsze i to bez wyjatku wymagaja okazania karty CSCS (kolor bez znaczenia) przed zrobieniem wprowadzenia na budowe (tzw. induction). Karty sa przez nich kopiowane i dolaczane do dokumentacji wraz z papierami ktore musisz wypenic i podpisac. Czasem takie szkolenie konczy sie testem. Jedyna budowa na jakiej robilem (prywatna inwestycja) i nic ode mnie nie wymagali byla prowadzona przez jakiegos ciapaka. Nie potrzebne byly kaski, kamizelki a nawet mozna bylo pracowac w sportowych butach. Natomiast pol roku temu trafilem na budowe gdzie stolarz pracujacy dla podwykonawcy od 6 lat nie zostal dopuszczony do szkolenia bo nie mial karty potwierdzajacej jego kwalifikacje tylko zwykla zielona. Wszystko sie zmienia na bardziej rygorystyczne. Coraz czesciej spotykam sie z wymogiem noszenia okularow ochronnych podczas pracy nawet jezeli nie ma zagrozenia dla oczu, jak rowniez tylko akceptowalny dlugi rekaw i buty safety tylko za kostke. Jakis czas temu nie bylo takich wymogow (kask, rekawiczki, buty ochronne, kamizelka wystarczaly)

Tak jak napisalem wczesniej. Poczekajmy do lipca to sie wszystko wyjasni.

i polecam Ci lepiej mówić po angielsku.

Skad Ty mozesz niby wiedziec jaki jest moj poziom angielskiego ze mi tak doradasz?? Oj sorry, zapomnialem. Pewnie NARIC to zweryfikowal

[mariusz_m]

Sam właśnie potwierdziłeś, że kolor karty nigdy do tej pory nie miał znaczenia. Trafiałeś na budowy, gdzie CSCS wymagali, bo to jest większość budów, ale to nie prawo mówi, że trzeba, a jest to preferencja pracodawców. Każdy Cię może zatrudnić na swojej budowie na jakich zasadach chce i to mam potwierdzone z CSCS i o tym pisałem. Nie musisz mieć określonego koloru karty, aby wykonywać określoną pracę na budowie, co też potwierdziłem z CSCS. Zmienia się tylko nazwa karty, a trening na kartę staje się osobnym modułem w różnych kwalifikacjach związanych z budownictwem, więc jak ktoś zupełnie nowy pójdzie na college zrobić papiery murarza, to go tam nauczą tego, co normalnie musiałby zdawać na dodatkowym teście. Czyli zdobywa na collegu uprawnienia murarza od razu z CSCS. To praktycznie tyle w ramach zmian od lipca...

To, że na budowach mają bardziej rygorystyczne zasady bezpieczeństwa, to dobrze, bo będzie mniej wypadków. Powinieneś się cieszyć.

A teraz... Twój angielski oraz UK NARIC.

Tak, UK NARIC może w założeniu porównać Twoją edukacje z języka angielskiego w Polsce, ale to za drogo kosztuje i mija się z celem, bo łatwiej zrobić tu certyfikat, lub po prostu pójść gdzieś i się dogadać.

Można o tym poczytać na stronie UK NARIC, tak jak i o tym na czym polegają ich inne usługi, w tym porównywanie wykształcenia. Wszystko jest jasno napisane i nawet mają PDFy z przykładowymi dokumentami, jakie wystawiają. Zarówno w tym wątku, jak i w innych, wykazałeś się niezrozumieniem czym jest UK NARIC, a teraz jeszcze drwisz z instytucji, o której usługi sam pytałeś i z których kiedyś chciałeś skorzystać... No i też drwisz ze mnie... Czemu sam nie poczytasz ich strony? Czemu do nich nie zadzwonisz z pytaniami? W sprawie CSCS też wykazałeś się niezrozumieniem dokumentu, na który się powoływałeś oraz ich strony, która jasno przedstawia system kart i warunki ich zdobycia. Miałeś dużo wątpliwości, które mogłeś szybko rozwiać dzwoniąc do CSCS albo wysyłając im mejla. Odpowiadają dość szybko. Ja w międzyczasie wymieniłem z nimi ze trzy mejle... Zamiast jednak spróbować samodzielnie zdobyć informację z anglojęzycznego źródła, zdecydowałeś się wejść na polskie forum i szukać odpowiedzi u innych...

Stąd mój wniosek, że sam nie czujesz się ze swoim angielskim na tyle dobrze, aby zdobyć informację, której potrzebujesz.

Na koniec dodam, że o końcu dyskusji z Tobą napisałem po polsku, więc polecam Ci w ciszy zagłębić się w znaczenie tych słów.

[ksg1946]

Ze tak zjade z tematu. Jezeli jestes taki dobry w obsludze telefonu to zadzwon jeszcze do NARIC i zapytaj w moim imieniu dlaczego ludzie pracujacy przez agencje od nowego roku podatkowego nie moga byc juz samozatrudnionymi tylko oplacanymi w formie PAYE Umbrella??

A w odpowiedzi na Twoje wywody to mam wyjebane na tego Narica. Jestem tu 8 lat i radze sobie przyzwoicie bez ich uslug

I kurwa gamoniu czytaj ze zrozumieniem. Napisalem ze aby wejsc na budowe trzeba miec karte CSCS bez wzgledu na kolor a nie zawod ktory wykonujesz.

Nie odpisuj juz mi prosze Cie.

Poczekaj do lipca i wtedy sie okarze czy Czesiek z Wieśkiem i inni dalej na zielonej karcie beda mogli stawiac mury lub osadzac drzwi.