A ja rowniez tez jestem bardziej za Soton chociaz przyznam, ze wczesniej nie mialam okazji mieszkac w innym miejscu. A o to dodatkowe plusy:
* IKEA- na miejscu
* mnóstwo polskich sklepów, wiekszy wybor
* polskie msze ( w razie praktykowania wiary :) )
* dwa Uniwersytety, na ktorych nie brakuje rodaków
* szeroka gama uslug prowadzonych przez Polakow od
kosmetyczki,fryzjera, po mechanika samochodowego
* prawie wiekszosc forumowiczów jest soton, wiec latwiej o kontakt :)
So'ton, czy Portsmouth??
- rOdOwity
- Gość
- Posty: 20
- Rejestracja: śr sie 12, 2009 3:00 pm
- Lokalizacja: ŁÓDŹ/Lowestoft, wkrótce ??..
No właśnie - czy wciąż obowiązuje zakaz biskupa dot. mszy po polsku w Southsea??madziula pisze: * polskie msze ( w razie praktykowania wiary :) )
No i to jest naprawdę jeden z mocniej przemawiających argumentów..madziula pisze: * prawie wiekszosc forumowiczów jest soton, wiec latwiej o kontakt :smile:
Jakby nie było, 3:4 dla So'ton..
Bądźmy szczerzy.
Wypowiedziały się osoby,którym dane było mieszkać w Soton jak i u Pompey's, opowiedziały się za Portsmouth i za to im chwała. Temat dotyczy miejsca, które ma was uszczęśliwić a respondenci z doświadczeniem stawili się za Portsmouth. Ci co mieszkaja w Southampton, bez doswiadczenia mieszkania w Portsmouth opowiedzieli się za Soton. Wniosek wysuwa się jeden taki malutki iż Portsmouth jest lepsze do mieszkania, co nie oznacza że lepsze do zycia i na odwrót.
Hmm... Myślę(czasami), że tam gdzie dwoch się bije to trzeci korzysta jest najbardziej realnym przysłowiem, mianowicie najfajniejszym miejscem do zamieszkania według większości moich znajomych jest Bournemouth!
Ale to pewnie nie będzie miało żadnego związku. Życzę wam znalezienia przytulnego miejsca... a jak wam tam się nie spodoba to zawsze jest ...... :D
Wypowiedziały się osoby,którym dane było mieszkać w Soton jak i u Pompey's, opowiedziały się za Portsmouth i za to im chwała. Temat dotyczy miejsca, które ma was uszczęśliwić a respondenci z doświadczeniem stawili się za Portsmouth. Ci co mieszkaja w Southampton, bez doswiadczenia mieszkania w Portsmouth opowiedzieli się za Soton. Wniosek wysuwa się jeden taki malutki iż Portsmouth jest lepsze do mieszkania, co nie oznacza że lepsze do zycia i na odwrót.
Hmm... Myślę(czasami), że tam gdzie dwoch się bije to trzeci korzysta jest najbardziej realnym przysłowiem, mianowicie najfajniejszym miejscem do zamieszkania według większości moich znajomych jest Bournemouth!
Ale to pewnie nie będzie miało żadnego związku. Życzę wam znalezienia przytulnego miejsca... a jak wam tam się nie spodoba to zawsze jest ...... :D
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
- rOdOwity
- Gość
- Posty: 20
- Rejestracja: śr sie 12, 2009 3:00 pm
- Lokalizacja: ŁÓDŹ/Lowestoft, wkrótce ??..
Hej :)
@Ewela - Twój post zabrzmiał jak zakończenie wątku
mam nadzieję, że to jednak nie koniec, że znajdą się jeszcze chętni, którzy podpowiedzą (być może innym zainteresowanym w przyszłości) gdzie osiąść??
Nam Wasze wypowiedzi dały wiele do myślenia - DZIĘKI WIELKIE - a co do B'mouth - też byliśmy, nawet grób Mary Shelley (autorki Frankenstein'a) znależliśmy:

I to miasto też daje parę bitów na beret..
Ale najlepiej chyba to wszytko podsumował bakteria:
@Ewela - Twój post zabrzmiał jak zakończenie wątku

Nam Wasze wypowiedzi dały wiele do myślenia - DZIĘKI WIELKIE - a co do B'mouth - też byliśmy, nawet grób Mary Shelley (autorki Frankenstein'a) znależliśmy:

I to miasto też daje parę bitów na beret..
Ale najlepiej chyba to wszytko podsumował bakteria:
Jeszcze raz dziękujemy za wszystkie podpowiedzi :D pzdrbakteria1131 pisze:WSZĘDZIE DOBRZE GDZIE NAS NIE MA..
To ja jeszcze raz swoje trzy grosze...
Rodowity, wy się zastanówcie dobrze o co wam chodzi w tym mieszkaniu gdzieś. Co lubicie, czego nie lubicie i na czym wam zależy (oprócz uniwerku).
Ewela pisze tak:
"Southampton trzeba obejrzeć by je pokochać... "
No ja jakoś bynajmniej nie pokochałam, a przeszłam się już wszędzie i obejrzałam dokładnie, zaręczam. Parki i owszem, ale sedno mieszkania w Soton słusznie zostało ujete przez Ewelę:
"ale jak już zobaczysz jak ludzie z zakupami siedzą sobie w miejskim parku na trawce..."
Krótko mówiąc, jak lubicie zakupy, to można to niepiękne miasto zarekomendować. Parki i owszem są fajne, pamiętajmy jednak, że tu (jak wszędzie w UK) często pada, co czasami uniemożlwia siedzenie w parku. Ja czuję się zmuszona spędzać czas wolny w Ikei (tu muszę uczciwie zaznaczyć, ze fakt, że mam nieletnie dziecko ma na to duży wpływ).
Natomiast, jak słusznie pisze Madziula, tutaj jest więcej Polaków, polskich sklepów, polskie msze itd. W Portsmouth z tego co mi wiadomo pod tym względem kiepsko.
Z Gosport problemy z transportem - znajoma tam mieszka, odradzam.
Southsea jest super. Parki przebijają sotonowskie, przestrzeni mnóstwo, ale wieje równo (tak jest, Ewela, twoje przypuszczenia sa słuszne!)
W Portsmouth masz jeden uniwerek- nie najlepszy, w Soton dwa- jeden b.dobry, drugi b.kiepski :)
Okolice Soton, tj. New Forest itd piękne, ale nie widzę problemu żeby dojechać do nich również z Portsmouth (w obydwu przypadkach i tak konieczny jest samochód).
Ta... Jak dla mnie Soton to dziura z ładnymi parkami i dobrym uniwerkiem i tyle. (Z góry przepraszam rzeczników Soton, nic na to nie poradzę).
Rodowity, wy się zastanówcie dobrze o co wam chodzi w tym mieszkaniu gdzieś. Co lubicie, czego nie lubicie i na czym wam zależy (oprócz uniwerku).
Ewela pisze tak:
"Southampton trzeba obejrzeć by je pokochać... "
No ja jakoś bynajmniej nie pokochałam, a przeszłam się już wszędzie i obejrzałam dokładnie, zaręczam. Parki i owszem, ale sedno mieszkania w Soton słusznie zostało ujete przez Ewelę:
"ale jak już zobaczysz jak ludzie z zakupami siedzą sobie w miejskim parku na trawce..."
Krótko mówiąc, jak lubicie zakupy, to można to niepiękne miasto zarekomendować. Parki i owszem są fajne, pamiętajmy jednak, że tu (jak wszędzie w UK) często pada, co czasami uniemożlwia siedzenie w parku. Ja czuję się zmuszona spędzać czas wolny w Ikei (tu muszę uczciwie zaznaczyć, ze fakt, że mam nieletnie dziecko ma na to duży wpływ).
Natomiast, jak słusznie pisze Madziula, tutaj jest więcej Polaków, polskich sklepów, polskie msze itd. W Portsmouth z tego co mi wiadomo pod tym względem kiepsko.
Z Gosport problemy z transportem - znajoma tam mieszka, odradzam.
Southsea jest super. Parki przebijają sotonowskie, przestrzeni mnóstwo, ale wieje równo (tak jest, Ewela, twoje przypuszczenia sa słuszne!)
W Portsmouth masz jeden uniwerek- nie najlepszy, w Soton dwa- jeden b.dobry, drugi b.kiepski :)
Okolice Soton, tj. New Forest itd piękne, ale nie widzę problemu żeby dojechać do nich również z Portsmouth (w obydwu przypadkach i tak konieczny jest samochód).
Ta... Jak dla mnie Soton to dziura z ładnymi parkami i dobrym uniwerkiem i tyle. (Z góry przepraszam rzeczników Soton, nic na to nie poradzę).