naprawa laptopa

Archiwum od 2006
Awatar użytkownika
Kris
Bardzo odważny
Posty: 414
Rejestracja: czw mar 08, 2007 10:51 pm
Lokalizacja: Andrychów/Kraków

wt cze 09, 2009 1:27 pm

Tylko ja nie jestem dziennikarzem :)
[img]http://img256.imageshack.us/img256/3926/sig2pk.jpg[/img]
Awatar użytkownika
e-admin
Administrator
Posty: 2647
Rejestracja: śr maja 24, 2006 8:21 pm
Lokalizacja: Southampton

wt cze 09, 2009 7:23 pm

Ale za to jesteś strasznie upierdliwy ... i na co ci to ?
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]

[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]

[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
Awatar użytkownika
pablo_el_diablo
Bardzo odważny
Posty: 904
Rejestracja: pt cze 15, 2007 3:55 pm
Lokalizacja: Zwoleń / Soton

wt cze 09, 2009 7:52 pm

no i jak ten laptop sie ma? jusz jest lepiej, chetnie poznam jego dalsze losy
[img]http://img9.imageshack.us/img9/1132/newmz.gif[/img]
Awatar użytkownika
m.arta_j.ankowska
Zaczyna Działać
Posty: 164
Rejestracja: sob sie 30, 2008 9:13 pm
Lokalizacja: Białystok

wt cze 09, 2009 8:33 pm

nie kupilam podkladni, ale jakos po prostu sie uspokoil. Swoja droga to mamy fajne skojarzenia - od laptopa do dysleksji przez dziennikartwo do glupoty
rysiontko
Nowicjusz
Posty: 43
Rejestracja: sob lut 03, 2007 11:42 pm

śr lip 15, 2009 7:06 pm

Panie i panowie.
Opis problemu: opisane objawy wskazują na przegrzewanie się laptopa i sprzęt wyłącza się bo elektronika zabezpieczająca spełnia swoje zadanie. Tak po prostu ma być.
Przyczyna: wszędobylski kurz, pyłki itp, a zwłaszcza nasze ulubione przesiadywanie z laptopem na fotelu, kanapie albo jeszcze lepiej w łóżku.
W skrócie - chłodzenie laptopa, zwłaszcza procesora bo to głównie on tego wymaga (ale chipset również), jest realizowane poprzez wentylator zasysający powietrze przez dolne otwory laptopa (często przykryte kołdrą ;)), następnie powietrze to jest wypychane przez radiator żeberkowy w zależności od konstrukcji specjalnym otworem z tyłu lub z boku naszego sprzętu. Problemem jest właśnie ten radiator żeberkowy - wspomniany kurz zassany z naszych kołder osiada w nim i stopniowo zapycha go, co po pewnym czasie powoduje zaburzenia w chłodzeniu i właśnie wyłączanie się sprzętu.
Rozwiązanie problemu: przy odrobinie odwagi może to zrobić całkowity dyletant komputerowy - nie dotyczy toshiby, bo te generalnie ciężko się rozbiera, ale np. popularny acer:
Odłączamy zasilacz, wyjmujemy baterię. Odwracamy laptopa, szukamy okrągłego żebrowanego otworu średnicy 4-5cm. To pod nim znajduje się wentylator. Jeśli mamy szczęście - jest to kawałek plastikowej obudowy, mniejszy lub wiekszy, przykręcony średnio 4-5 śrubkami. Odkręcamy. Cały radiator należy niestety odkręcić i wyciągnąć w całości razem z wentylatorem. Czyścimy, zwłaszcza usuwamy ten fajny "zamsz", składamy. Cieszymy się z naprawionego laptopa :)
Awatar użytkownika
m.arta_j.ankowska
Zaczyna Działać
Posty: 164
Rejestracja: sob sie 30, 2008 9:13 pm
Lokalizacja: Białystok

śr lip 15, 2009 7:46 pm

jakbym nie byla blondynka to bym to zrobila, a tak sie boje ;)
meg
Gość
Posty: 1
Rejestracja: śr sty 31, 2007 12:39 am
Lokalizacja: southampton
Kontakt:

pn sie 03, 2009 10:39 pm

dokladnie to moze byc kurz, wirus, wlaniety bios, koldra, poduszka, itp , ale u ciebie to napewno kurz :)
meg
ODPOWIEDZ