Polska kawiarnia poszukuje wolontariuszy

[Jimmy]

... to nie jest pl ze idziesz i ci klada wszystko na raz na stol. Starter musi byc pierwszy .. jak ludzie skoncza jesc dostaja drugie danie itp ....... a takich regul przy serwowniu jest mase.

Moim zdaniem w kawiarni nie serwuje sie "starterów", tym bardziej dań głównych tylko zazwyczaj desery, ciasto do kawy lub herbaty, więc nie jest to aż tak ogromna wiedza żeby ktoś nie mógł tego złapac w kilka dni, więc śmiało można wyszkolic taką osobę w tydzień do serwowania ciasta i kawy.

Co do reszty postu to masz rację w DOBREJ RESTAURACJI musi pracowac doświadczony kelner ale takich w tym mieście niestety nie ma za wiele. A na koniec ciekawostka kulinarna: w europie w 2008 roku było 14 restauracji które mogą sie poszczycic trzema gwiazdkami od michelin (tzw. Czerwony przewodnik Michelin) który jest wyrocznią w świecie kulinarnym, więc wśród tych 14 restauracji 3 znajdują sie w UK (w tym roku dołączyła czwarta) jedna we włoszech i reszta we francji...a tak dla wielbicieli polskich retauracji dodam że w Polsce nie ma ani jednej Restauracji która posiadałaby chocby jedną gwiazdkę od Michelin.
Więc to obrazuje jakim kulinarnym mocarstwem jest Polska.

[m.arta_j.ankowska]

a propos kawy wypowiem sie teraz ja jako "ekspert". Wcale nie jest az tak łatwo nauczyć się przygotowywać wszystkie rodzaje kawy - no chyba ze kawiarnia ma ekspres i trzeba tylko nacisnac przycisk z odpowiednim typem drinka. Od pol roku pracuje w Costa Cafe a załapanie do konca wszystkiego tak zeby bylo perfekt potrzeba okolo 2 tygodni ale i tak czasem czlowiek sie myli. Musisz myslec o odpowiedniej liczbie szotów espresso bo czasem mozna nawet czlowieka zabic bo np mial slabe serce lub w ogole alergie na kawe, poprosil o decafe a przez pomylke zaserwowalo sie normalna... ja na szczescie nigdy tak nie mialam ale wiedzcie ze zeby nauczyc sie robic kawe tak wg ustalonych wyzej zapisow i regol wcale nie jest tak prosto

[Jimmy]

W pewnym sensie masz rację, ale to wszystko zależy od osoby która się szkoli na dane stanowisko, są ludzie którzy łapią wszystko w kilka dni i bardzo sporadycznie się mylą, a są i tacy którzy bendą się mylic nawet po roku...ci drudzy po prostu się nie nadają do wykonywania w/w zawodu.

[m.arta_j.ankowska]

dlatego wg mnie dobrym pomyslem jest "przyuczenie" do zawodu w ramach wolontariatu. Nie ma niepotrzebnych komplikacji jesli ktos po prostu sie nie nadaje lub jesli chce zrezygnowac po tygodniu z takich czy innych zawodow. Z drugiej strony jesli firma taka forma pracy najbardziej pasuje mi do organizacji charytatywnych gdzie robi sie cos w szczytnych celach...

[pablo_el_diablo]

no i jak tam - znalezli sie jacys chetni? sa jakies nowe wiesci?

[no-res]

wolontariat w firmie nastawionej na dochody nie jest wolontariatem, a się stażem lub praktyką nazywa ;) ale zwał, jak kto chciał

[Wujek Kazek]

Z nowych wieści jest tyle, że kawiarnia jakieś parę miesięcy temu przestała funkcjonować i temat jest już nieaktualny.

[madziula]

brak wolontariuszy to kawiarnia padla :)