jedziemy do southamtpon w 'ciemno'co i jak?
Witam:)
W Maju początkiem Czerwca chce wyjechać z przyjaciółką do Southampton. Niestety nie mamy jeszcze ani pracy ani mieszkania..czy trudno jest jechać znaleźć coś jadąc w 'ciemno'? Prosze o jakiekolwiek opinie:)
W Maju początkiem Czerwca chce wyjechać z przyjaciółką do Southampton. Niestety nie mamy jeszcze ani pracy ani mieszkania..czy trudno jest jechać znaleźć coś jadąc w 'ciemno'? Prosze o jakiekolwiek opinie:)
- FISHERMAN
- Zasłużony W Boju
- Posty: 299
- Rejestracja: śr gru 05, 2007 10:17 pm
- Lokalizacja: Southampton
hey
Jesli macie sie u kogo zatrzymac to w kilka dni napewno znajdziecie sobie jakis wlasny kat.... z tym raczej nie powinno byc problemu.
Praca: Podstawa to j. angielski. Trzeba chodzic po agencjach,nawet 2 razy dziennie :), Zdecydowanie polecam przejsc sie po restauracjach, pubach.
Ogolnie trzeba byc wytrwalym i pozytywnie nastawionym a napewno sie uda.
Fisherman
Jesli macie sie u kogo zatrzymac to w kilka dni napewno znajdziecie sobie jakis wlasny kat.... z tym raczej nie powinno byc problemu.
Praca: Podstawa to j. angielski. Trzeba chodzic po agencjach,nawet 2 razy dziennie :), Zdecydowanie polecam przejsc sie po restauracjach, pubach.
Ogolnie trzeba byc wytrwalym i pozytywnie nastawionym a napewno sie uda.
Fisherman
przylaczam sie do entuzjazmu Fishermana i doloze tylko :
- zabezpieczenie finansowe na okolo miesiac - czyli okolo 320 l kazda na mieszkanie + 50 l na jedzenie
- slownik angielski w plecaku
- porządnie przygotowane CV po angielsku
- ladne, eleganckie ubrania zawsze robai dobre wrazenie
- piekny usmiech na twarzy
- PLAN B jakby cos nie wypalilo z agnecjami itp
- zabezpieczenie finansowe na okolo miesiac - czyli okolo 320 l kazda na mieszkanie + 50 l na jedzenie
- slownik angielski w plecaku
- porządnie przygotowane CV po angielsku
- ladne, eleganckie ubrania zawsze robai dobre wrazenie
- piekny usmiech na twarzy
- PLAN B jakby cos nie wypalilo z agnecjami itp
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]
[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
- mil3czk4
- Zasłużony W Boju
- Posty: 329
- Rejestracja: sob sie 29, 2009 6:14 pm
- Lokalizacja: Shirley :P
- Kontakt:
Ja dodam od siebie, iż czym dłużej będziecie zwlekać - tym ciężej będzie coś znaleźć. Niestety okres wakacyjny to taki termin kiedy masa studentów z całej EU się zlatuje do pracy i jest to na zasadzie - kto pierwszy, ten lepszy.
Dzieki za odpowiedzi;)
No właśnie narazie nie mamy nic na 100% ale coś tam znalazłyśmy miłą osobę z dzieckiem która szuka współlokatora!
Ciężko jest sie zaklimatyzować wogóle? no i czy to Luton gdzie jest lotnisko jest daleko od Southampton?
DZIEKUJEE ZA WSZYSTKIE ODPOWIEDZI I RADY! :)
No właśnie narazie nie mamy nic na 100% ale coś tam znalazłyśmy miłą osobę z dzieckiem która szuka współlokatora!
Ciężko jest sie zaklimatyzować wogóle? no i czy to Luton gdzie jest lotnisko jest daleko od Southampton?
DZIEKUJEE ZA WSZYSTKIE ODPOWIEDZI I RADY! :)
- FISHERMAN
- Zasłużony W Boju
- Posty: 299
- Rejestracja: śr gru 05, 2007 10:17 pm
- Lokalizacja: Southampton
hey
Lotnisko Luton to jakies 160 km od Southampton - 1.5h samochodem.
Jesli chodzi o transport publiczny to nie mam pojecia co i jak. Mysle ze taniej wyjdzie jesli ktos po Was wyjedzie. ( dzial ogloszen )
Nie wiem jak dlugo planujecie zostac w Soton ale wydaje mi sie ze polubicie to miasto. Jest kilka fajnych miejsc w miescie jak i w bliskiej okolicy. ( forum - Ciekawe miejsca )
Tak jak wszedzie trzeba miec ograniczone zaufanie do nowo poznanych ludzi.
Tu na forum jest kilka osob z gowa na karku :) wiec polecam smialo zadawac pytania.
Usmiech, pozytywne nastawienie, dobre buty do biegania po miescie i bedzie dobrze :)
Pozdr
Fisherman
Lotnisko Luton to jakies 160 km od Southampton - 1.5h samochodem.
Jesli chodzi o transport publiczny to nie mam pojecia co i jak. Mysle ze taniej wyjdzie jesli ktos po Was wyjedzie. ( dzial ogloszen )
Nie wiem jak dlugo planujecie zostac w Soton ale wydaje mi sie ze polubicie to miasto. Jest kilka fajnych miejsc w miescie jak i w bliskiej okolicy. ( forum - Ciekawe miejsca )
Tak jak wszedzie trzeba miec ograniczone zaufanie do nowo poznanych ludzi.
Tu na forum jest kilka osob z gowa na karku :) wiec polecam smialo zadawac pytania.
Usmiech, pozytywne nastawienie, dobre buty do biegania po miescie i bedzie dobrze :)
Pozdr
Fisherman
ja takze planuję przeprowadzkę z pl do southampton.. będę pracowała ( jak to kolega określił) w centrum (Back of the walls)
czy sa jakieś obszawy w s-n , których powinnam unikać szukając mieszkania/domu?
od kiedy zaczyna się (miesiąc) przedszkole? jak w polsce- 1 września?
czy sa jakieś obszawy w s-n , których powinnam unikać szukając mieszkania/domu?
od kiedy zaczyna się (miesiąc) przedszkole? jak w polsce- 1 września?
jesli chodzi o mnie - czekają na zakończenie mojej rejestracji w GDC i mam przyjechać tak szybko jak tylko się da.. realny dla mnie czas to sierpień/wrzesień...
ja będe miała na 100% pracę.. gorzej z mężem ale myslę,że spokojnie coś dla niego też znajdziemy..
ja będe miała na 100% pracę.. gorzej z mężem ale myslę,że spokojnie coś dla niego też znajdziemy..
- mil3czk4
- Zasłużony W Boju
- Posty: 329
- Rejestracja: sob sie 29, 2009 6:14 pm
- Lokalizacja: Shirley :P
- Kontakt:
Jeśli chodzi o zaklimatyzowanie, to klimat jest bardziej przystępny pogodowo wg mnie niż w PL. Z reguły jest słonecznie, wiec dobre okulary przeciwsłoneczne się przydają nawet zimą.
Druga sprawą jest odmienność wody (często można mieć na początku uczulenie, bądź przesuszona skórę, nie wspominając nic o tym jak ciężko jest myć zęby przez pierwsze dni:P) gdyż jest ona mocno chlorowana i z masą kamienia.
Jeśli chodzi o mieszkania z moich informacji najwięcej polaków mieszka w dzielnicy Shirley i Bitterne, a odradzam mieszkanie na Derbach, jak pewnie większość ludzi, chociaż mieszkania są tam tanie, region uważany jest za najniebezpieczniejszy.
Co do dostania się z lotniska, za jeden kurs wynajętym samochodem płaci się z reguły od 70 funtów, alternatywą dla tego jest National express, czyli naprawdę godny polecenia wg mnie angielski transport. Bilet z Luton za jedną osobę wynosi 28 funtów. Bilety takie można dostać przez stronę, drukuje się samemu w domu i nie ma żadnych problemów ;) Jednak polecam sprawdzać ogłoszenia na Sotlandzie, może ktoś pojedzie taniej!
Druga sprawą jest odmienność wody (często można mieć na początku uczulenie, bądź przesuszona skórę, nie wspominając nic o tym jak ciężko jest myć zęby przez pierwsze dni:P) gdyż jest ona mocno chlorowana i z masą kamienia.
Jeśli chodzi o mieszkania z moich informacji najwięcej polaków mieszka w dzielnicy Shirley i Bitterne, a odradzam mieszkanie na Derbach, jak pewnie większość ludzi, chociaż mieszkania są tam tanie, region uważany jest za najniebezpieczniejszy.
Co do dostania się z lotniska, za jeden kurs wynajętym samochodem płaci się z reguły od 70 funtów, alternatywą dla tego jest National express, czyli naprawdę godny polecenia wg mnie angielski transport. Bilet z Luton za jedną osobę wynosi 28 funtów. Bilety takie można dostać przez stronę, drukuje się samemu w domu i nie ma żadnych problemów ;) Jednak polecam sprawdzać ogłoszenia na Sotlandzie, może ktoś pojedzie taniej!
Zrob tak:
Ulokuj 30% w akcjach spolek paliwowych, ale ostroznie, bo pomimo hossy rynek swiruje i korekty moga cie wymazac.
Mozesz sprobowac na oleju i zlocie ale odradzam na poczatek, bo temat ciezki.
Forumowi "zawodowcy" zaczna ci radzic co i jak, ale musisz wiedziec, ze to tylko swinie i owce, ktorym nie idzie.
Przyjmij taktyke trzech malp i rozejrzyj sie w temacie zanim zaczniesz myslec o przeprowadzce. O podatkach teraz nie mysl. Napierw znajdz swoje zrodelko i plyn jak sie da najszybciej. Dzialaj na max 4 instrumentach.
Drugie 30% wsadz w edka i inne pochodne. Daleko od samuraja. Indexy tez sa ok ale pamietaj ze bez anglika newsow nie odczytasz, a jak sie rynek zacznie zmieniac a Ty bez newsow to cie juz nie ma i czerwonego krawata juz nie bedzie.
Pracuj na 0.05.
No i oczywiscie kontroluj ryzyko i portfel - emocji nie masz wiec wejdziesz smialo miedzy byki a niedzwiedzie.
To nie ruletka i Ty o tym dobrze wiesz.
Pamietaj. Zarobisz 5% dziennie to tyle ile zwykli ludzie dostaja odsetek na rocznych lokatach. Pozniej bedzie ci ich szkoda - teraz zajmij sie soba.
Niech zacznie sie gra.
Ulokuj 30% w akcjach spolek paliwowych, ale ostroznie, bo pomimo hossy rynek swiruje i korekty moga cie wymazac.
Mozesz sprobowac na oleju i zlocie ale odradzam na poczatek, bo temat ciezki.
Forumowi "zawodowcy" zaczna ci radzic co i jak, ale musisz wiedziec, ze to tylko swinie i owce, ktorym nie idzie.
Przyjmij taktyke trzech malp i rozejrzyj sie w temacie zanim zaczniesz myslec o przeprowadzce. O podatkach teraz nie mysl. Napierw znajdz swoje zrodelko i plyn jak sie da najszybciej. Dzialaj na max 4 instrumentach.
Drugie 30% wsadz w edka i inne pochodne. Daleko od samuraja. Indexy tez sa ok ale pamietaj ze bez anglika newsow nie odczytasz, a jak sie rynek zacznie zmieniac a Ty bez newsow to cie juz nie ma i czerwonego krawata juz nie bedzie.
Pracuj na 0.05.
No i oczywiscie kontroluj ryzyko i portfel - emocji nie masz wiec wejdziesz smialo miedzy byki a niedzwiedzie.
To nie ruletka i Ty o tym dobrze wiesz.
Pamietaj. Zarobisz 5% dziennie to tyle ile zwykli ludzie dostaja odsetek na rocznych lokatach. Pozniej bedzie ci ich szkoda - teraz zajmij sie soba.
Niech zacznie sie gra.
Hoist the colours.
- mil3czk4
- Zasłużony W Boju
- Posty: 329
- Rejestracja: sob sie 29, 2009 6:14 pm
- Lokalizacja: Shirley :P
- Kontakt:
Natenczas:
Czy Ty aby w pełni jesteś normalny? Czemu zbaczasz z tematu, obrażając innych użytkowników forum. Nie pomagasz TYM nikomu. Dodam również, iż nie było to też zabawne. Ogarnij się!
Do wątku dodam, iż pierwszą wypłatę ma się w UK z reguły po 2 tygodniach pracy, później już co tydzień.
Czy Ty aby w pełni jesteś normalny? Czemu zbaczasz z tematu, obrażając innych użytkowników forum. Nie pomagasz TYM nikomu. Dodam również, iż nie było to też zabawne. Ogarnij się!
Do wątku dodam, iż pierwszą wypłatę ma się w UK z reguły po 2 tygodniach pracy, później już co tydzień.
Ot mala pomylka. Nie ten tekst do nie tego forum.
A ty Mil3czk4 zamilcz bo Ci nie przystoi.
Po za tym zacznij doradzac fachowo.
Najwiecej Polakow nie mieszka na Bitterne. Derby nie sa tanie, ani najbardziej niebezpieczne.
Okulary przeciwsloneczne w Anglii? Z reguły jest słonecznie?
Czy Ty wogole jestes w Anglii, czy Cie polski posrednik pracy oszukal?
A kolejne: "masa studentów z całej EU się zlatuje do pracy" - skad Ty masz te dane?
Piszesz: "pierwszą wypłatę ma się w UK z reguły po 2 tygodniach pracy". A napisalas, ze bez Home Office wiekszosc agencji jej nie zatrudni?
Pojdzie zapewne na uklad ze potraca jej z wyplaty wiec de facto pierwszych wyplat nie bedzie. Kolejna rzecz to Insurance Number i konto w banku. To tez musi zalatwic i wiedziec jak.
Osoba chce przyjechac i musi dostac konkretny obraz rzeczywistosci. Zapewne my, ktorzy juz tu jestesmy dluzej radzimy sobie w trudnych sytuacjach. Mamy znajomych i wiedze. Ta osoba nie, wiec nie mozemy doradzac pod katem swojego obeznania.
Jechanie w ciemno nawet do innego miasta w Polsce niesie za soba duze ryzyko, bo jak nie znajdziesz pracy od zaraz, to i na jedzenie i czynsz tez nie bedzie.
Ewelina dobrze radzi z zapleczem finansowym. Ja jednak nie zgodze sie z tak niska suma potrzebna na start. Recesja sie skonczyla ale prac tak duzo jeszcze nie przybylo.
Nie wspomne juz o braku jezyka. Mam nadzieje ze cos tam liznela/y.
Po za tym fajnie nam sie radzi, ale jak dziewczyna/y dolacza do grupy bezdomnych omawianych wlasnie na forum, to nikt nie wezmie odpowiedzialnosci ani nie pomoze jak zreszta widac po zainteresowaniu tematem pomocowym.
Na koniec dobra rada Mil3czk4. Nie pisz o obrazaniu jesli sama obrazasz.
A ty Mil3czk4 zamilcz bo Ci nie przystoi.
Po za tym zacznij doradzac fachowo.
Najwiecej Polakow nie mieszka na Bitterne. Derby nie sa tanie, ani najbardziej niebezpieczne.
Okulary przeciwsloneczne w Anglii? Z reguły jest słonecznie?
Czy Ty wogole jestes w Anglii, czy Cie polski posrednik pracy oszukal?
A kolejne: "masa studentów z całej EU się zlatuje do pracy" - skad Ty masz te dane?
Piszesz: "pierwszą wypłatę ma się w UK z reguły po 2 tygodniach pracy". A napisalas, ze bez Home Office wiekszosc agencji jej nie zatrudni?
Pojdzie zapewne na uklad ze potraca jej z wyplaty wiec de facto pierwszych wyplat nie bedzie. Kolejna rzecz to Insurance Number i konto w banku. To tez musi zalatwic i wiedziec jak.
Osoba chce przyjechac i musi dostac konkretny obraz rzeczywistosci. Zapewne my, ktorzy juz tu jestesmy dluzej radzimy sobie w trudnych sytuacjach. Mamy znajomych i wiedze. Ta osoba nie, wiec nie mozemy doradzac pod katem swojego obeznania.
Jechanie w ciemno nawet do innego miasta w Polsce niesie za soba duze ryzyko, bo jak nie znajdziesz pracy od zaraz, to i na jedzenie i czynsz tez nie bedzie.
Ewelina dobrze radzi z zapleczem finansowym. Ja jednak nie zgodze sie z tak niska suma potrzebna na start. Recesja sie skonczyla ale prac tak duzo jeszcze nie przybylo.
Nie wspomne juz o braku jezyka. Mam nadzieje ze cos tam liznela/y.
Po za tym fajnie nam sie radzi, ale jak dziewczyna/y dolacza do grupy bezdomnych omawianych wlasnie na forum, to nikt nie wezmie odpowiedzialnosci ani nie pomoze jak zreszta widac po zainteresowaniu tematem pomocowym.
Na koniec dobra rada Mil3czk4. Nie pisz o obrazaniu jesli sama obrazasz.
Hoist the colours.