Kocham Sunday MArket

Czyli nasze pogaduchy o wszystkim i o niczym .. :)
sonyak
Zaczyna Działać
Posty: 191
Rejestracja: czw cze 12, 2008 10:54 pm

pn cze 23, 2008 10:57 pm

W niedziele to lepiej bylo sie wybrac na spacer z Davem :) po murach Soton i nie tylko. Pogoda i humory dopisaly :) :) :) :)
poprosze litr feromonow i szczypte adrenaliny
Wujek Kazek

śr cze 25, 2008 8:16 pm

Chodzi oto, żeby te plusy nie przysłoniły Wam minusów :D Ale to prawda, że Market jest dobrym miejscem na kupienie za taniochę nawet nowych rzeczy, np. narzędzi. Można takm też znaleźć fajne rowerki marki "Byle Jeźdił" lub ładne rośliny do ogródka. Ja jednak wybieram się tam jedynie w sytuacji, gdy wiem, że mogę tam za grosze kupić coś, co właśnie jest mi potrzebne. Nie jeżdżę tam "dla sportu" w nadziei, że przypadkiem znajdę coś ciekawego. Pewnie niektórzy powiedzą, że dużo okazji mi może przelecieć koło nosa, ale cóż...
Awatar użytkownika
didi05-88
Zaczyna Działać
Posty: 163
Rejestracja: pn cze 25, 2007 6:52 pm
Lokalizacja: Southampton, Dolny Slask

śr cze 25, 2008 9:34 pm

ja sie wybieram w ta niedziele.. musze jakies chwasteczki do mojego ogrodka kupic... ostatnio bylam wlasnie z tym zamiarem, a wrocilam z pieknym ogromnym lustrem ze zlota rama!! za 8 funtow! szok
Wujek Kazek

śr cze 25, 2008 9:40 pm

Faktycznie okazja! A rama ile ma karatów? :lol:
Awatar użytkownika
didi05-88
Zaczyna Działać
Posty: 163
Rejestracja: pn cze 25, 2007 6:52 pm
Lokalizacja: Southampton, Dolny Slask

śr cze 25, 2008 9:46 pm

no smiesz pytac... chyba wiadomo,ze 24!! nie mniej nie wiecej :-)
Awatar użytkownika
cuma
Zawodowiec
Posty: 1371
Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)

sob cze 28, 2008 12:11 am

patrząc na avatar Wujka zstanawiam sie czy pytał o KARATY czy o KARATE :roll: :lol:
trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
Wujek Kazek

sob cze 28, 2008 12:25 am

24 karaty, czy 24 karateki? :?
Aanek
Nowicjusz
Posty: 53
Rejestracja: śr lut 04, 2009 8:48 pm

ndz lut 08, 2009 1:49 pm

Nie cierpie wstawania na Carbooty, ale wych(h)aczylismy cos ze dwa dvd, kilka radyj samochodowych, wierze, swieczek bez liku (uwielbiam swiece), jakies narzedzia (srubokrety, wiertara i cos tam jeszcze, ale nie wiem do czego), regal na ksiazki, pare plyty cd, kosiarke..... Takze czasem warto :D
Awatar użytkownika
Kris
Bardzo odważny
Posty: 414
Rejestracja: czw mar 08, 2007 10:51 pm
Lokalizacja: Andrychów/Kraków

pn mar 16, 2009 5:06 am

Oczywiscie, ze warto. My wyhaczamy raz, dwa razy w miesiacu mieso, najczesciej wolowe. Do tego piersi z kurczaka ... poporcjowac, do zamrazalnika i jest miesko na co drugi obiad :)
[img]http://img256.imageshack.us/img256/3926/sig2pk.jpg[/img]
Awatar użytkownika
lunafly
Bardzo odważny
Posty: 902
Rejestracja: pn kwie 02, 2007 1:04 pm
Lokalizacja: Southampton

śr lip 08, 2009 6:33 pm

Przyznaję Nadia ,że wstanie na Sunday Market dla mnie jest niemal męką, dlatego ograniczam te wyjazdy do niezbędnego minimum, tym bardziej że jak już pojadę to zawsze z czymś niespodziewanym ,aczkolwiek ciekawym wrócę- ostatnio zestaw obrazków akwarelowych :):)
Obrazek
ODPOWIEDZ