Dlaczego nie lubie Anglii ew. anglikow

Czyli nasze pogaduchy o wszystkim i o niczym .. :)
Awatar użytkownika
e-admin
Administrator
Posty: 2647
Rejestracja: śr maja 24, 2006 8:21 pm
Lokalizacja: Southampton

pn wrz 17, 2007 5:54 pm

Bemol pisze: Mając ich głeboko w DU.IE żyje mi sie tutaj o wiele łatwiej i przyjemniej.
No i mamy złoty środek na życie w UK ... Bemol popieram
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]

[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]

[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
Awatar użytkownika
cuma
Zawodowiec
Posty: 1371
Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)

pn wrz 17, 2007 7:08 pm

nooo! tylko że w ten sposób zawsze będziemy czuć się obco :wink:
trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
lunafly
Bardzo odważny
Posty: 902
Rejestracja: pn kwie 02, 2007 1:04 pm
Lokalizacja: Southampton

pn wrz 17, 2007 10:53 pm

Ja myśle,że mówienie o tym,że ma się wszystko głęboko w d...pie jest tylko czczą gadaniną, wszak nie można opierać sie na ignorancji...
to nie prowadzi nas do niczego dobrego.
Ja staram się wyjść na przeciw i jeśli coś mi nie leży próbuje zrozumieć tego sens, zresztą nie ma co generalizować zarówno sytuacje jak i ludzie bywają tutaj różni...
Obrazek
Awatar użytkownika
e-admin
Administrator
Posty: 2647
Rejestracja: śr maja 24, 2006 8:21 pm
Lokalizacja: Southampton

wt wrz 18, 2007 1:08 am

To może zdefiniujemy ,, Mieć wszytko w doopie ''
Na tym polu mogę się wykazać, na cóż mam walczyć o moje wartości skoro one zastosowania w UK nie mają?
Może temat ,, mieć wszytko w ... '' został zrozumiany opacznie i powiedzmy każdy rozumie go ,,swoimi drogami''.
Znam wspaniałych Anglików i mam wielu w nich przyjaciół i dobrych dusz, od których nigdy nie chciałam żadnej pomocy, tylko wsparcia i przyjaźni. Mam tez za przyjaciół Anglików z którymi po prostu wspaniale mi się rozmawia i świetnie się rozumiemy ( TO SAMO JEST Z POLAKAMI )
Według mnie ,,mieć wszytko ... '' oznacza ze szanuję ten kraj i kulturę, szanuję ludzi , którzy nie zrobili mi nic złego, uśmiecham się do ludzi którzy się szczerze do mnie uśmiechają,..... i uwielbiam ich jedzonko ALE ,,mieć wszytko w ... '' to też oznacza, że się nie załamię iż masę ludzi tutaj ma do nas problemy w ,,stylu'' rasistowskim, że jest tutaj tyle przemocy, że niektóre lokalne władze są niesprawiedliwe co do nas, i można by pisać takich przykładów setki jak to zrobił HormonSo ... ale jedno jest pewne, i z tego zawsze wychodzę założenia, że nikt tutaj nie ma na myśli nic złego. Wiem, że my Polacy lubimy sobie pobiadolić, ale z tego biadolenia wyłaniają się problemy, które nasze rządy(UK,PL) muszą coś naprawić . (i tak świat dąży do ideału ) ;) I wiem jedno, że na akceptowaniu sytuacji w jakich się znajdujemy nigdy nie znajdziemy rozwiązania naszych problemów.
Pomimo tego iż czuję się w tym kraju jak u siebie (można powiedzieć 7 lat), za ,,każdym rogiem'' ktoś mnie może naprostować stwierdzeniem : a skąd jesteś ?? ( akcent zdradza) I powiem wam jedno, mogę żyć w tym kraju i mogę go pokochać za wiele wspaniałych rzeczy :) (jedzonko tak zróżnicowane) ;) .. ale jedno jest pewne moim krajem zawsze będzie Polska, niezależnie od tego czy zostanę tutaj, sentyment do mojego miejsca zawsze zostanie.

Kwestie ,,przeciwnych'' Tematu, którzy piszą w sensie umoralniającym , też są wyrazem niezrozumienia świata i brakiem obycia. Wiem i zdaje sobie sprawę, że musi być ta szala, która naprowadza nas na lepszy trop. Ludzi w tym, czy innym kraju spotyka ZŁO od nacji tych czy innych. Ale nie możemy milczeć w tym topiku i uważam, że powinniśmy właśnie wypowiadać się na temat, tego co nam się nie podoba w UK . Są pewne rzeczy do których nie przywykliśmy i chcemy informacji , ale i również małej akceptacji, wszak się różnimy od Anglików. Być może przyjeżdżając do innego (bogatszego) kraju spodziewaliśmy się mądrzejszych ludzi i wspanialszych zastosowań, a tu spotyka nas małe rozczarowanie i szukamy kierunku. Niektórzy będąc anonimowi po prostu chcą się wyżalić i spotkać/zapoznać z wypowiedziami innych. I po to Forum jest.


POzdro :)
[img]http://www.obrazki.info/miniatury/SugarwareZ-253.gif[/img]

[b]Będziesz pisał na temat, nie będziesz spamował, będziesz...[/b]

[img]http://img526.imageshack.us/img526/6522/ubd3874.png[/img]
Zuza
Nowicjusz
Posty: 67
Rejestracja: śr sty 24, 2007 1:36 am

wt wrz 18, 2007 3:57 am

swieta prawda :D i niech ci sie zyje jak najdluzej :D
Awatar użytkownika
Bemol
Nowicjusz
Posty: 59
Rejestracja: sob lis 18, 2006 6:44 pm
Lokalizacja: Woolston

śr wrz 19, 2007 7:39 am

cuma pisze:nooo! tylko że w ten sposób zawsze będziemy czuć się obco :wink:
Cuma jesli myslisz ze kiedykolwiek bedziesz sie tu czul jak u siebie w domu to zapomnij , nawet jesli bedziesz sie czul solą tej ziemi , przyjdzie czas , kiedy wyspiarze "przypomną" Ci o tym kim jestes i skąd pochodzisz. Nie jestem wrogo nastawiony wrecz przeciwnie -popieram integracje z Anglikami, bo to oczywista sprawa.
Jednak musicie sobie zdac sprawe z jednej rzeczy: nie jestesmy u siebie i prosze nie udawajmy ze tak jest .
Awatar użytkownika
cuma
Zawodowiec
Posty: 1371
Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)

czw wrz 20, 2007 1:24 am

jasne Bemol, nie będę nigdy! wiesz kwestia tego czy odbieram Anglików z nastawieniem negatywnym, bo to są ci głupi angole, czy traktuję ich na równi z innymi nacjami. takiego nastawienia wymagamy od innych, więc nie powinniśmy z założenia traktować Anglików jako gatunku gorz=szego od Polaków. bo sam chyba wiesz że bywa różnie.
a co do reszty to cóż można dodać po poście Eweliny? bardzo mądre słowa :!:
jeśli nie ma się w doopie ludzi, a pewne zjawiska, to że czasem jestem traktowany nie tak jakbym chciał i że nie czuję się tu swojsko, to why not?! takie olewactwo popieram, dobre dla zdrowia :lol:
trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
Zuza
Nowicjusz
Posty: 67
Rejestracja: śr sty 24, 2007 1:36 am

czw wrz 20, 2007 3:58 am

ja osobiscie mysle,ze wielu z nas spadlo o kilka szczebli na drabinie spolecznej w porownaniu do swojej pozycji w Polsce i czesto zapominamy ta zmiane uwzglednic oceniajac Anglikow, z ktorymi na co dzien mamy do czynienia :wink:
Apolonia

czw wrz 20, 2007 11:10 am

:oops:
Ostatnio zmieniony pn lis 12, 2007 11:33 am przez Apolonia, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
cuma
Zawodowiec
Posty: 1371
Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)

pt lis 02, 2007 12:55 am

ja to zwłaszcza nie lubię Anglii za ich koszmarnie drogie rozmowy telefoniczne. no bo wyobrazcie sobie że 5.05 odbyłem 10-15 sekundową rozmowe tel z Radkiem, której świadkiem byli dwaj funkcjonariusze policji. a że rozmowę tą odbyłem prowadząc pojazd silnikowy, dwuśladowy zwany dalej samochodem... więc zostałem grzecznie poproszony o złożenie wizyty w Magistrates Court przy 100 The Avenue, Southampton, SO17 1ES. a coby głupi Polak nie zapomniał termin wyznaczono na 10.10. godz 10 :lol:
no i co sie okazało??? że krótka rozmowa przeprowadzona na Western Esplanade kosztowała mnie:
- Ł60 - mandat
- Ł35 - koszty sądowe
- Ł15 - nawiązka na cele społeczne
:cry:

a morał?
1. nigdy nie rozmawiajcie przez komórki na Western Esplanade bo to jest jakaś wybitnie droga strefa
2. wymieniajcie prawka na angielskie, wtedy skończy się na mandacie, bez niepotrzebnych sadowych ceregieli i straconego holidaya :wink:
trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Kasia
Zasłużony W Boju
Posty: 270
Rejestracja: czw sie 09, 2007 11:49 pm
Lokalizacja: Soton-Zakop

pn lis 19, 2007 12:40 am

Dobrze Cuma wiedziec ze ta strefa jest droga. dzieki za info. Szkoda tylko ze aby to sprawdzic musiales niezle zaplacic ;))))
"jestes tu tylko na chwile wiec ciesz sie ta chwila"
GG 11122025
[url=http://userbars.pl/Userbar/23002,Tatry.htm][img]http://img.userbars.pl/116/23002.jpg[/img][/url]
Awatar użytkownika
cuma
Zawodowiec
Posty: 1371
Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)

pn lis 19, 2007 12:56 am

Kasiu no ja tak się poświęciłem dla dobra innych, żeby wiedzieli o ryzyku :lol:
trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Kris
Bardzo odważny
Posty: 414
Rejestracja: czw mar 08, 2007 10:51 pm
Lokalizacja: Andrychów/Kraków

pn lis 19, 2007 2:03 pm

o Rydzyku wiemy juz dawno ;)
[img]http://img256.imageshack.us/img256/3926/sig2pk.jpg[/img]
Awatar użytkownika
thyrfing
Bardzo odważny
Posty: 647
Rejestracja: sob paź 06, 2007 11:09 pm
Lokalizacja: śirlej

pn lis 19, 2007 3:19 pm

No coz ja bylem bardziej przebiegly :twisted: , tez mnie przylapali na rozmowie ale wytlumaczylem sie tym ze ta komorke to ja raczej chcialem wylaczyc poniewaz caly czas mi brzeczala :wink:
Awatar użytkownika
cuma
Zawodowiec
Posty: 1371
Rejestracja: czw sie 02, 2007 11:22 pm
Lokalizacja: z zupełnie innej bajki:)

pn lis 19, 2007 6:12 pm

a widzis thyrfinga ja za to prawdomówny jestem :lol:
no witaj Kris nareszcie!!!
trochę węgla ożywia parowiec, trochę serca - człowieka...
[url=http://userbars.pl/][img]http://img.userbars.pl/11/2050.gif[/img][/url]
ODPOWIEDZ