Sprzedaż samochodu. Problemy z kupującym

Posty związane z naszymi furami
Zablokowany
pacalycha:)
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: wt gru 12, 2006 11:40 am
Lokalizacja: przemysl/southamoton

wt wrz 22, 2009 5:25 pm

Kupilem prawie2 miesiące temu auto. bylo to auto ze tak nazwe w zastepstwie na chwilke. stare bez klimy ale w dobrym stanie! znalazlem w koncu auto takie jakie chciales i zakupilem, dwa auta mi nie potrzebne wiec to stare sprzedalem. mialem je ok 3 tyg. ogloszenie wystawilem na autotraderze. przyjechala kobieta z przyjacielem, gosc posprawdzal wszystko powiedzial ze wszystko ok i kupili auto... po 2 tyg dostaje telefon, ze w aucie jest ustrzelka pod glowica do wymiany i ze kobieta zada zwrotu pieniedzy tyle ile ta wymiana ustrzelki kosztuje czyli 300f a za auto dala 600f... bylem w szoku. bo po pierwsze auto mialem krotko nic przy nim nie robilem jezdzilo bez problemu i nic mi nie bylo wiadomo o jakis problemach w tym aucie. a tu ktos zaskakuje mnie takim telefonem. Malo tego owa kobieta zastraszyla mnie sadem, ze jesli nie dam jej tych 300f to zglasza sprawe do sadu. pierwszy raz mam taka sytuacje. kupila stare auto, tylko za 600f i jeszcze ma ale? nie dawalem jej zadnej gwarancji i przy kupnie byli poinformowani, ze mam auto krotko i sprzedaje bo potrzebuje lepszego auta! Co o tym myslicie? ja jej napisalem ze jej nie dam rady pomoc auto sprzedalem dobre. przez caly okres jak nim jezdziles nie mialem z nim zadnych problemow... ona odpisala zebym jej uwierzyl ze pojdzie z tym do sadu juz nie odpisalem bo stwierdzilem ze nie ma sensu...
Awatar użytkownika
pablo_el_diablo
Bardzo odważny
Posty: 904
Rejestracja: pt cze 15, 2007 3:55 pm
Lokalizacja: Zwoleń / Soton

wt wrz 22, 2009 9:05 pm

Powiedz, że z tymi groźbami pójdziesz na policje jak będą nalegać, wydzwaniać i niepokoić. Nie masz się co obawiać. Auto od osoby prywatnej kupuje się "as seen" czyli kupujacy ogladal auto przed zakupem a sprzedajacy nie musi sie znac na mechanice.
[img]http://img9.imageshack.us/img9/1132/newmz.gif[/img]
Duda-Garage
Nowicjusz
Posty: 68
Rejestracja: śr gru 24, 2008 1:02 am
Lokalizacja: inna
Kontakt:

śr wrz 23, 2009 1:43 pm

Pablo ma prawie racje . Prawda jest taka ze ona może pójść do sądu ale to będzie trwało i kosztowało ( ekspertyzy niezależnych rzeczoznawców , potwierdzanie usterki przez niezależne warsztaty itd ) potem sprawa .i o ile wygra ona to masz rok czasu na spłacanie jej tych kosztów .

Z własnego doświadczenia wiem że angole często próbują nas zastraszyć sądem .
Ja sprzedałem bmw 320d e91 z 2006 roku . Koleś wydawał się być normalny wpłacił mi zaliczkę ja auto dowiozłem pod dom . oglądał testował , podobało się i wypłacił gotówkę i pojechałem do domu.
Po miesiącu dzwoni ze navigacja mu nie działa i ze go oszukałem itd .
pofatygował się nawet wysłać mi kosztorys z bmw na ta naprawę .
No to ja ETK bmw i sprawdzam co oni tam po pisali bo auto miało zaledwie 2 miesiące po gwarancji fabrycznej .
Co się okazało numery części z kosztorys to części do bmw serii 5 e60 i nie występują w samochodzie który kupił ode mnie a kosztorys był na 750 funtó .
Napisałem do niego że następnym razem jeśli chce od kogoś wyłudzić 750 funtów powinien się przygotować do tego lepiej bo cześci się nie zgadzają z tymi które występują u niego w aucie
Od tamtej pory mam spokuj z głupkiem ; :twisted:
Awatar użytkownika
Versus
Zasłużony W Boju
Posty: 254
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 9:55 am
Lokalizacja: Znienacka

śr wrz 23, 2009 2:06 pm

Jesli jest tak jak opisales to ja bym tylko mu wtorowal i uwypuklil jak genialnym pomyslem jest pojscie do sadu. Dodatkowo podziekowalbym im goraco za to, ze zalezy im na obiektywnej ocenie, gdyz to was laczy i dzieki temu masz pewnosc, ze Twoja kieszen na tym nieslusznie nie ucierpi.

Jesli nie zajmujesz sie sprzedaza samochodow profesjonalnie, to nie slyszalem nigdy o prawie, ktore kazalo by Ci znac swoj samochod wzdluz i wszerz i na wylot i odpowiadac calym swoim majatkiem za jego swietny stan techniczny.
Oczywiscie inna sprawa to aspekt moralny jesli byloby tak ze o usterce wiedziales i ja przemilczales ale prawnie o ile wiem nic Ci nie grozi.
Perfekcje tworza rzeczy male, lecz ona sama jest wielka.
Awatar użytkownika
Foczka
Bardzo odważny
Posty: 636
Rejestracja: czw gru 18, 2008 11:56 am
Lokalizacja: Southampton

śr wrz 23, 2009 2:29 pm

When I am good I am good, when I am bad I am very good...;>
Awatar użytkownika
Kris
Bardzo odważny
Posty: 414
Rejestracja: czw mar 08, 2007 10:51 pm
Lokalizacja: Andrychów/Kraków

czw wrz 24, 2009 6:08 pm

Witam,

Zgodze sie z przedmowcami, a szczegolnie z pablomalinem. Gdy kupowalem moje pierwsze auto w UK sprzedawca (mloda angielka) miala wydrukowane 2 kopie oswiadczenia, gdzie wpisalismy moje i jej dane osobowe, daty itd i na kazdym pisalo SOLD AS SEEN (jak wczesniej powiedzial pablo). Moim zdaniem pacalycha moga Ci naskoczyc, a jesli juz sprawe do sadu dadza to reczej nie wygraja, szkoda tylko twoich nerwow.
Czasem warto takie oswiadczenia sobie przygotowac, w razie W.
[img]http://img256.imageshack.us/img256/3926/sig2pk.jpg[/img]
pacalycha:)
Nowicjusz
Posty: 25
Rejestracja: wt gru 12, 2006 11:40 am
Lokalizacja: przemysl/southamoton

czw wrz 24, 2009 8:44 pm

wszystkim za odp.duzo mi pomogliscie,
co do tej sprawy to poki co juz do mnie nikt nie wydzwania ani nie pisze sms
jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam wszystkich forumowiczow !!!
Awatar użytkownika
pablo_el_diablo
Bardzo odważny
Posty: 904
Rejestracja: pt cze 15, 2007 3:55 pm
Lokalizacja: Zwoleń / Soton

sob wrz 26, 2009 11:00 pm

to taka wolna amerykanka, juz sie niedziwie czemu przy primerze za 500 f znajomego cala rodzina filipinczykow pokolei robila jazdy probne i wlazila pod podwozie
[img]http://img9.imageshack.us/img9/1132/newmz.gif[/img]
Awatar użytkownika
lunafly
Bardzo odważny
Posty: 902
Rejestracja: pn kwie 02, 2007 1:04 pm
Lokalizacja: Southampton

sob wrz 26, 2009 11:15 pm

Sprawa rozwiazana i dlatego temat zamykam i daje do archiwum :)
Obrazek
Zablokowany