Czołowi brytyjscy meteorolodzy ostrzegają Brytyjczyków, aby w miesiącach letnich przygotowali się na temperatury przekraczające 40 stopni Celsjusza.
W Wielkiej Brytanii zaczynają pojawiać się coraz bardziej ekstremalne temperatury i jest mało prawdopodobne, by się to zmieniło, nawet jeśli ludzkość jest w stanie ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5°C.
Meteorolodzy prawidłowo przewidzieli falę upałów w lipcu, która zmusiła Public Health England do wydania ostrzeżenia o upałach po raz pierwszy. Plaże, parki i inne przestrzenie publiczne były przepełnione, ponieważ Brytyjczycy cieszyli się upałem z temperaturami 32 stopni Celsjusza. Eksperci ds. zdrowia namawiali ludzi, aby spędzali czas w cieniu, pili dużo wody i przestali wyprowadzać psy.
Rok 2020 był trzecim najcieplejszym, piątym najbardziej mokrym i ósmym najbardziej słonecznym rokiem w historii – pierwszym w historii, który znalazł się w pierwszej dziesiątce pod względem wszystkich trzech zmiennych.
Dane opublikowane w raporcie The State Of The UK Climate 2020 ujawniły, że średnia temperatura w zimie w zeszłym roku była o 5,3C – 1,6C wyższa niż średnia z lat 1981-2010.
Profesor Liz Bentley, dyrektor naczelna Królewskiego Towarzystwa Meteorologicznego, powiedziała, że świat już doświadcza ekstremalnych upałów w wyniku ocieplenia o 1,1C do 1,2C powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej.„Jeśli odnotujemy wzrost o kolejne 0,3C, te (fale upałów) staną się znacznie bardziej intensywne – prawdopodobnie zobaczymy 40C w Wielkiej Brytanii, chociaż nigdy nie widzieliśmy tego rodzaju temperatur (wcześniej)”.