Kanclerz zapowiedział, że osoby ubiegające się o zasiłek dla bezrobotnych, które odmówią podjęcia pracy, całkowicie stracą zasiłki.
W ramach największej od dekady zmiany w systemie opieki społecznej osoby, które przez 18 miesięcy „przesiadują” na zasiłku dla osób poszukujących pracy, zostaną zmuszone do podjęcia pracy lub zostaną wyrzucone z systemu.
Jeremy Hunt powiedział, że to „bardzo duża zmiana w umowie społecznej”, która przywróci równowagę w systemie „na korzyść podatników finansujących świadczenia”.
Zgodnie z planami, osoby zdolne do podjęcia pracy całkowicie stracą Universal Credit, jeśli po półtora roku prób nadal nie będą chcieli podjąć pracy lub stażu.
Oznacza to, że stracą szereg dodatkowych korzyści, takich jak bezpłatne recepty, pomoc prawna oraz zniżki na przejazdy autobusami i koleją, a także wszelkie inne płatności otrzymywane w ramach Universal Credit – takie jak zasiłki na dzieci lub mieszkania.
Wyjątki będą dotyczyły osób doświadczających przemocy domowej oraz osób szczególnie bezbronnych.
W przypadku osób korzystających ze standardowego zasiłku, które w ogóle odmówią współpracy z systemem, ich roszczenia zostaną zamknięte po sześciu miesiącach.
W przypadku osób poszukujących pracy, które nie podejmą działań przez osiem tygodni, ich wnioski zostaną rozpatrzone w pierwszej kolejności, aby upewnić się, że nie otrzymują niesłusznie innych świadczeń.
Rząd planuje także digitalizację systemu śledzenia obecności kandydatów na targach pracy i rozmowach kwalifikacyjnych, co ułatwi stosowanie sankcji w przypadku niestawiennictwa.
Jednocześnie rząd zainwestuje 2,5 miliarda funtów w ciągu najbliższych pięciu lat w programy pomagające ludziom w powrocie do pracy.
