Awaria systemu pobierania opłat przez system Transport for London (TfL), dzięki której londyńczycy mogli w minioną sobotę do godziny 10 rano podróżować za darmo, kosztowała 250 tys. funtów – informuje „Evening Standard”.
Nawet 100 tysięcy mieszkańców stolicy mogło skorzystać 2 stycznia na błędzie systemu pobierania opłat od podróżujących środkami transportu publicznego.
Usterka sprawiła, że zarówno podróżujący autobusami jak i metrem mogli otrzymać komunikat „unknown card type”.
Nie wszyscy pracownicy TfL byli świadomi awarii, większość jednak wpuszczała pasażerów pomimo odmowy czytnika. Podobnie na niektórych stacjach metra – obsługa otworzyła bramki i wpuszczała ludzi za darmo. Inne stacje na początku sprawiały podróżującym problemy – pracownicy nie znali przyczyny odmowy przyjęcia karty, a nie było odgórnej zgody na wpuszczanie ludzi.
W rezultacie wszędzie pozwalano podróżującym na darmowe kursy, a awaria kosztowała Transport for London ćwierć miliona funtów – poinformował rzecznik firmy.