Ceny rosną, bo maleje oferta lokali, co z kolei jest spowodowane ruchem na rynku nieruchomości. Właścicielom mieszkań na wynajem opłaca się teraz sprzedawać, co powoduje, że do dyspozycji pozostaje w tej chwili zaledwie niecałe dwa i pół tysiąca mieszkań na zielonej wyspie.
Ceny rosną we wszystkich zakątkach Irlandii – na przykład w Cork Galway i Limerick poszły w górę o 10%, natomiast największy wzrost czynszu zanotowano w Waterford (12 procent drożej niż rok temu). Obecnie za wynajem domu w Dublinie trzeba zapłacić ok. dwóch tysięcy euro.
Specjaliści od ekonomii alarmują, że galopujące ceny zakupu i dzierżawy nieruchomości mogą wielu doprowadzić do bezdomności – już teraz ponad 8 tysięcy ludzi nie ma w Irlandii dachu nad głową.