Horoskopy
O tak... mnie juz kopnal ten zaszczyt ;)
serio gofr wczesniej nie wierzył ;) ja go przekonałam :)a teraz chlopoczek jak spotka dziewcyne to leci na neta sprawdzic z kim ma do czynienia ja jestem Baranica :] i to co piszą o mnie to w 90 % prawda :](nieprawdą jest, że rzucę męża i zabiore wszystkie kosztownosci i wyjade z jakims tam ;) ) posłuchajcie ,,starej'' czarownicy a nie zginiecie ;)
Nie wiem czy z palca , ale szmal ktos na tym robi dosc niezly . Nu ale jesli ludzie chca wierzyc w to , chiromancje , feng shui czy inne.... prosze bardzo . :wink:kris.krakow pisze:Horoskopy są z palca wyssane
gg 4592345
- sweter
- Gość
- Posty: 14
- Rejestracja: sob mar 24, 2007 12:57 pm
- Lokalizacja: Wroclaw / Southampton
- Kontakt:
No akurat mam znajoma, ktora jest bardzo dobra w czytaniu z reki. Co prawda nie wiem na ile moge jej wierzyc, bo dosc dobrze sie znamy, ale jak czytala innych moich znajomych, ktorych nie zna to byla dosc celna w swojej ocenie.
Sweter, wystarczy poczytac kilka(nascie) ksiazek do psychologii i mozna o kazdym powiedziec cos trafnego. Sa pewne ogolniki, ktore do kazdego pasuja, oprocz tego wiele mozna wyczytac np. z twarzy, zachowania i innych gestow, ktorych na codzien nie zauwazamy. Jak ktos w tym siedzi to potrafi takie 'cuda' :)
[img]http://img256.imageshack.us/img256/3926/sig2pk.jpg[/img]
Spoko Ewelina wchodze w to. Jestem RAKIEM.
Jesli na tej podstawie podasz mi najbardziej intymne i szczegolowe cechy mojego charakteru to sie zastanowie :)
Moze bede Cie musial zabic ;)
P.S. Umysl scisly nie tak latwo do takich bredni jak horoskopy przekonac.
Jesli na tej podstawie podasz mi najbardziej intymne i szczegolowe cechy mojego charakteru to sie zastanowie :)
Moze bede Cie musial zabic ;)
P.S. Umysl scisly nie tak latwo do takich bredni jak horoskopy przekonac.
[img]http://img256.imageshack.us/img256/3926/sig2pk.jpg[/img]
PAN RAK
Na pierwszy rzut oka nie wygląda obrzydliwie. Mokrym spojrzeniem, charakterystycznym dla znaków wodnych, patrzy czujnie, acz przymilnie na świat. Od dziecka pisze elegie i treny, kolekcjonuje czaszki i piszczele. O ile w wieku młodzieńczym nie popadnie w dewocję, poprzestaje na wybujałym autoerotyzmie. O ile popadnie - znajdzie wielką przyjemność w samoudręczeniu i umartwianiu się na oczach pięknych pań, pod kontrolą spowiednika. Boi się wszystkiego, popija więc dla kurażu z kolegami i sam. Oczywiście w domu, bo jest urodzonym domatorem. Siedzi melancholijnie w kącie i patrzy na zmagania żony z piątką lub lepiej dziesiątką dzieci. Jest urodzonym gadulą i teoretykiem-erotomanem. Przekupuje otoczenie ekstrawaganckimi podarunkami i historyjkami o swoich podbojach i wynalazkach. Pieniędzy nie ma. Jest zbyt wątły psychicznie, żeby je zarobić i zbyt rozkojarzony, żeby je utrzymać. Chętnie żeruje na osobach silniejszych, które są w stanie tolerować jego chimery oraz płaci jego rachunki w barach i barkach.
;)
Na pierwszy rzut oka nie wygląda obrzydliwie. Mokrym spojrzeniem, charakterystycznym dla znaków wodnych, patrzy czujnie, acz przymilnie na świat. Od dziecka pisze elegie i treny, kolekcjonuje czaszki i piszczele. O ile w wieku młodzieńczym nie popadnie w dewocję, poprzestaje na wybujałym autoerotyzmie. O ile popadnie - znajdzie wielką przyjemność w samoudręczeniu i umartwianiu się na oczach pięknych pań, pod kontrolą spowiednika. Boi się wszystkiego, popija więc dla kurażu z kolegami i sam. Oczywiście w domu, bo jest urodzonym domatorem. Siedzi melancholijnie w kącie i patrzy na zmagania żony z piątką lub lepiej dziesiątką dzieci. Jest urodzonym gadulą i teoretykiem-erotomanem. Przekupuje otoczenie ekstrawaganckimi podarunkami i historyjkami o swoich podbojach i wynalazkach. Pieniędzy nie ma. Jest zbyt wątły psychicznie, żeby je zarobić i zbyt rozkojarzony, żeby je utrzymać. Chętnie żeruje na osobach silniejszych, które są w stanie tolerować jego chimery oraz płaci jego rachunki w barach i barkach.
;)
Ostatnio zmieniony wt maja 15, 2007 11:16 pm przez e-admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja lubie tylko horoskopy opisowe ... nie wierze w przepowiednie itp .. i sprawdza mi sie wiele opisow dotyczacych znakow zodiaku. Przez wiele osob mi znajomych zostalo to potwierdzone. :) nie wiem czy to takie zboczenie ale uwielbiam horoskopy opisowe - negatywne !
Aneczka :)
ANI BLIŹNIAK
Wydawać by się mogło, że Pani o podwójnej osobowości, zmienna i trochę kapryśna, to uosobienie tajemniczego ideału kobiecości. Otóż błąd. To, co powinno by kaprysem, staje się histerią; spod welonu tajemnicy, wygląda zwykłe krętactwo, a uosobienie kobiecości to gadulstwo, nietolerancja i hipochondria. Jeżeli do Państwa wpadnie bez uprzedzenia, popiskując, osoba w dziwacznym kapelusiku, papuzich rajtuzkach z cygarem w ustach i brylantową torebką, będzie to Pani Bliźniak w drodze do sklepu spożywczego. Wielu mężczyzn daje się uwieść tej wiecznie gadającej pretensjonalnej, delikatnie mówiąc, niezrównoważonej osobie. Wszyscy oni prędzej czy później lądują w wodnych kąpielach leczniczych dr. Kneippa, obok znerwicowanych dzieci Pani Bliźniak. Po umieszczeniu rodziny w zakładzie psychiatrycznym Pani Bliźniak ma czas na rozejrzenie się za następną ofiarą. Zakochuje się bez pamięci w przygodnie spotkanym sekretarzu kacyka afrykańskiego, za którym objeżdża świat, oczywiście za jego pieniądze. Jest o krok od samobójstwa, bo on ma żonę, ale musi iść na masaż, wobec czego chwilowo rezygnuje. W tym szaleństwie jest metoda. Pozornie rozbiegana i nieprzytomna, Pani Bliźniak jest doskonałym zimnokrwistym, businessmanem. Zakochana w sobie, ćwiczy z wdziękiem najbliższe otoczenie z satysfakcją spoglądając w lustro, malując wypielęgnowane, szkarłatne pazurki.
ANI BLIŹNIAK
Wydawać by się mogło, że Pani o podwójnej osobowości, zmienna i trochę kapryśna, to uosobienie tajemniczego ideału kobiecości. Otóż błąd. To, co powinno by kaprysem, staje się histerią; spod welonu tajemnicy, wygląda zwykłe krętactwo, a uosobienie kobiecości to gadulstwo, nietolerancja i hipochondria. Jeżeli do Państwa wpadnie bez uprzedzenia, popiskując, osoba w dziwacznym kapelusiku, papuzich rajtuzkach z cygarem w ustach i brylantową torebką, będzie to Pani Bliźniak w drodze do sklepu spożywczego. Wielu mężczyzn daje się uwieść tej wiecznie gadającej pretensjonalnej, delikatnie mówiąc, niezrównoważonej osobie. Wszyscy oni prędzej czy później lądują w wodnych kąpielach leczniczych dr. Kneippa, obok znerwicowanych dzieci Pani Bliźniak. Po umieszczeniu rodziny w zakładzie psychiatrycznym Pani Bliźniak ma czas na rozejrzenie się za następną ofiarą. Zakochuje się bez pamięci w przygodnie spotkanym sekretarzu kacyka afrykańskiego, za którym objeżdża świat, oczywiście za jego pieniądze. Jest o krok od samobójstwa, bo on ma żonę, ale musi iść na masaż, wobec czego chwilowo rezygnuje. W tym szaleństwie jest metoda. Pozornie rozbiegana i nieprzytomna, Pani Bliźniak jest doskonałym zimnokrwistym, businessmanem. Zakochana w sobie, ćwiczy z wdziękiem najbliższe otoczenie z satysfakcją spoglądając w lustro, malując wypielęgnowane, szkarłatne pazurki.
Oj moim osobistym zdaniem to Raki sa fajne chlopaki. Tylko, ze czesto wprowadza sie w klopoty bo do tylu chodza.
A Bliznieta (no z tych co znam) to bardzo rozgarnieci ludzie, madrzy czy jak inaczej. Maja czasami Dwie twarze, ale nigdy nie sa dwulicowi.
A ja jaestem WODNIK, z kim sie powinnam zwiazac
A Bliznieta (no z tych co znam) to bardzo rozgarnieci ludzie, madrzy czy jak inaczej. Maja czasami Dwie twarze, ale nigdy nie sa dwulicowi.
A ja jaestem WODNIK, z kim sie powinnam zwiazac